Ruszył sezon na smród

Od 2012 roku strażnicy miejscy mogą wejść do naszego domu i skontrolować pomieszczenie, w którym znajduje się piec. Za niewpuszczenie funkcjonariuszy grozi nawet 3 lata więzienia. Takie kontrole najczęściej odbywają w obecności pracownika Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego. W Nidzicy na razie nie przynosiły żadnych rezultatów. - Razem ze strażnikami miejskimi przeprowadziliśmy już kilka kontroli, jednak nie udało nam się udowodnić żadnych nieprawidłowości - mówi i Jarosław Draszek, inspektor ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Nidzicy.- Planujemy dalsze działania, bo otrzymujemy kolejne zgłoszenia. Takie nieprawidłowości trudno jest udowodnić, trzeba trafić na właściwy moment - dodaje. Za spalanie odpadów wbrew zakazowi grozi mandat w wysokości do 500 zł lub skierowanie sprawy do sądu, który może nałożyć grzywnę do 5 tys. złotych.

Miasto w kłębach dymu
-Najgorzej jest na osiedlach domków jednorodzinnych. Tam ciemny dym i duszący smród to norma - mówi pan Jacek. W piecach lądują stare lakierowane meble, ubrania i pampery. Wiele osób chce w ten sposób zaoszczędzić na węglu, czy drewnie. Spalanie odpadów w piecach powoduje powstawanie wielu szkodliwych zanieczyszczeń, m.in. tlenku węgla, nieorganicznych związków chloru i fluoru, tlenku azotu, dwutlenku siarki, pyłów zawierających metale ciężkie i związki organiczne. Są one przyczyną powstawania chorób nowotworowych, alergii, chorób płuc i innych schorzeń. Konsekwencje palenia śmieci w domowych piecach widać w badaniach. - Zanotowano przekroczenie poziomu dopuszczalnego pyłu zawieszonego PM10 w strefie warmińsko - mazurskiej i strefie miasto Olsztyn. Odnotowano przekroczenie standardu dobowego na trzech stanowiskach pomiarowych –w Nidzicy i Iławie i Olsztynie. Główną przyczyną wystąpienia przekroczeń była wzmożona emisja zanieczyszczeń ze źródeł komunalnych spowodowana niekorzystnymi warunkami klimatycznymi w okresie zimowym oraz spalaniem słabej jakości materiału grzewczego w mało wydajnych piecach - czytamy w Ocenie rocznej jakości powietrzna w województwie warmińsko - mazurskim za rok 2014 . Dokument został opracowany w kwietniu bieżącego roku przez Wydział Monitoringu Środowiska WIOŚ w Olsztynie. PM10 to zabójczy koktajl siarki, węgla, związków azotu, wapnia oraz trujących rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych i dioksyn. - Wiem, że paląc w piecach śmieci ludzie chcą zaoszczędzić trochę pieniędzy, ale przecież tutaj chodzi o nasze zdrowie - mówi pani Janina. - Dym nie dość, że śmierdzi, to jeszcze nas podtruwa - dodaje ze wzburzeniem.

Palenie śmieci grozi pożarem
Większość spalanych przez nas odpadów ma bardzo niską wartość energetyczną, co zaprzecza powszechnemu myśleniu o oszczędnościach na ogrzewaniu domów, które uzyskujemy przez palenie śmieci. Odpady mają też niekorzystny wpływ na stan naszego pieca i komina.- Palenie śmieci jest niekorzystne dla pieca i przewodów kominowych. Na ściankach osadza się trudna do usunięcia sadza, a jej nadmiar może prowadzić do zapalenia się przewodów, a w ostateczności do pożaru całego domu. Niedrożne przewody wentylacyjne oraz ich zatykanie w mieszkaniach jest główną przyczyną zatruć niewidocznym i bezwonnym czadem - mówi mistrz kominiarski Jarosław Balcerak. - Kominy gospodarstw domowych znajdują się na niewielkich wysokościach, co uniemożliwia wyniesienie zanieczyszczeń na duże odległości i ich rozproszenie przez wiatr, dlatego zanieczyszczenia tak łatwo trafiają do naszych dróg oddechowych - dodaje. Zbliża się okres grzewczy- zadbajmy o drożność przewodów kominowych oraz sprawność techniczną urządzeń grzewczych, bo tutaj chodzi o nasze bezpieczeństwo - podkreśla Jarosław Balcerak.