Start Nidzica gubi punkty

Walczący o awans do IV ligi piłkarze Startu Nidzica w 27 kolejce stracili jakże cenne punkty w spotkaniu z Fortuną Gągławki. Wpływ na taki a nie inny wynik miało boisko w Gągławkach na którym to piłka wyczyniała co chciała.

Nierówności na boisku były takie że uderzona płasko po ziemi piłka samoczynnie dostawała rotacji i podskakiwała piłkarzom do góry przez co trudno było cokolwiek stworzyć klarownego. No ale w takich warunkach przyszło grać naszym zawodnikom.

Start Nidzica jak przystało na czołowy zespół rozgrywek od samego początku zepchnął gospodarzy do głębokiej defensywy. Stwarzaliśmy sporo sytuacji podbramkowych. Dominik Bróździński, Kamil Michalski, Rafał Wawrzyniak nękali non-stop miejscową defensywę.

Gola jednak na tym klepisku zdobyć nie mogli. Sztuka ta niespodziewanie udała się Fortunie którzy w nielicznym kontrataku i płaskim uderzeniu po ziemi zdobyli prowadzenie. Uderzona w 40 min. piłka przez napastnika Fortuny Pawła Oleśkiewicza tuż przed interweniującym bramkarzem Startu Karolem Bruzdą na nierówności podskoczyła do góry i wpadła do siatki.

Po zmianie stron Start przyciska rywala jeszcze mocniej i w 50 min. Dominik Bróździński doprowadza do remisu. Do końca spotkania wynik i gra nie uległy już zmianie. Start Nidzica raczej niespodziewanie stracił 2 punkty w Gągławkach, a lokalny rywal Orzeł Janowiec Kościelny pokonał u siebie Tęczę Miłomłyn i pewnie usadowia się na 2 miejscu w ligowej tabel.

Już za tydzień Start Nidzica zagra u siebie z Ewingami Zalewo, a Orzeł Janowiec wyjeżdża do lidera rozgrywek Unii Susz i po tych spotkaniach zobaczymy który z zespołów naszego powiatu grać będzie w IV lidze.

Jerzy Boczkowski