Witamina D3 – więcej niż słońce. Olsztyńska badaczka odkrywa jej tajemnice

2025-08-09 16:00:00(ost. akt: 2025-08-06 12:30:13)

Autor zdjęcia: UWM

Wakacje to czas, w którym zdecydowanie częściej wystawiamy się na słońce, co przypomina nam o potrzebie dbania o odpowiedni poziom witaminy D3. Dr hab. n. med. Blanka Wolszczak-Biedrzycka ze Szkoły Zdrowia Publicznego UWM przekonuje, że „witamina słońca” odpowiada nie tylko za zdrowe kości, ale także inne niezbędne funkcje naszego organizmu, dlatego warto dbać o jej odpowiednie stężenie w organizmie.
— Witamina D3 kojarzy nam się przede wszystkim z tym, że wpływa korzystnie na funkcjonowanie naszego układu kostnego, ale to nie wszystko, za co jest odpowiedzialna, prawda?
— Oczywiście, to prawda. Witamina D3 odpowiada również za prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego oraz za nasz dobry nastrój.

— Czyli jej niedobór może powodować dość poważne problemy ze zdrowiem.
— Tak. Jest naukowo udowodnione, że niedobór witaminy D3 może przyczyniać się do poczucia przewlekłego zmęczenia, powodować bóle kostno-stawowe, osłabiać pracę układu odpornościowego, powodować problemy ze snem, obniżenie nastroju, a w skrajnych przypadkach nawet depresję. Optymalne stężenie witaminy D3 jest bardzo istotne również u dzieci, a jej suplementacja jest zalecana już od urodzenia. Jeżeli to zaniedbamy, to np. u niemowląt możemy obserwować m.in. opóźnienie w ząbkowaniu, a u nieco starszych dzieci rozwój krzywicy czy częstsze zachorowania na rozmaite infekcje.

— Jaka pani zdaniem jest świadomość społeczna w tym zakresie?
— Na szczęście coraz większa. Odnoszę nawet wrażenie, że temat witaminy D3 stał się modny, ale oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Coraz więcej osób mówi o potrzebie badania jej stężenia oraz konieczności suplementacji. Także w rozmaitych przekazach medialnych ten temat jest coraz częściej obecny. Mam nadzieję, że takie wywiady jak ten również przyczynią się do propagowania pozytywnego wpływu „witaminy słońca” na nasz organizm. Niestety, wciąż istnieje pewna grupa osób, która, pomimo że wie, iż ma niedobór witaminy D3, to nie wdraża suplementacji, bo bezpodstawnie uważa, że jej optymalne stężenie nie wpływa na lepsze zdrowie.

— Trwają wakacje, a to czas, w którym nasza ekspozycja na słońce jest największa. Przez ile czasu powinniśmy wystawiać się na promieniowanie słoneczne, aby dostarczyć do organizmu odpowiednią dawkę witaminy D3?
— Aby synteza witaminy D3 przez skórę była skuteczna, tzn., żeby jej poziom w naszym organizmie wzrastał lub utrzymywał się w optymalnych granicach, powinniśmy być wystawieni na działanie promieniowania słonecznego od 30 do 40 minut dziennie i eksponować min. 18 proc. naszego ciała – głównie przedramiona, nogi i twarz. Oczywiście, nie możemy w tym czasie używać kremów z filtrem przeciwsłonecznym, które blokują promieniowanie. Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami, jeżeli eksponujemy ciało na promieniowanie słoneczne w okresie maj-wrzesień, pomiędzy godziną 10:00 a 15:00, to osoby w wieku od 11 do 75 lat mogą na ten czas zaprzestać suplementacji witaminy D3. Jednak należy decydować indywidualnie, ponieważ suplementacja w odpowiednich dawkach zawsze jest zalecana i oceniana jako bezpieczna, pod warunkiem, że nie przekraczamy stężenia uważanego za toksyczne.

— A czy produkty spożywcze bogate w witaminę D3 możemy traktować jako jej wystarczające źródło?
— Jedzenie produktów spożywczych bogatych w witaminę D3 powinniśmy raczej traktować jako dodatek do suplementacji farmakologicznej. Sama dieta nie będzie wystarczająco efektywna. Przy okazji wspomnę, że witamina D3 obecna jest głównie w tłustych rybach (węgorz, śledź, łosoś, halibut), serach i żółtkach jaj, a jeśli chodzi o pokarmy roślinne, to jedynie w wybranych rodzajach grzybów, takich jak pieczarki czy pieprznik jadalny.

— A zatem, jeśli chcemy zadbać o prawidłowy poziom witaminy D3, to chyba powinniśmy zacząć od zbadania jej stężenia.
— Bez wątpienia. Stężenie witaminy D3 sprawdza się, pobierając krew z żyły łokciowej – nie jest to badanie bolesne i większość laboratoriów wykonuje je na miejscu, co oznacza, że jeszcze tego samego dnia otrzymujemy wynik. Przy czym, zgodnie z obowiązującymi rekomendacjami, zbadanie stężenia witaminy D3 przed wdrożeniem suplementacji zalecane jest głównie w grupach ryzyka niedoboru witaminy D3, czyli u osób z chorobami nowotworowymi, metabolicznymi i endokrynologicznymi, układu sercowo-naczyniowego, zespołem złego wchłaniania, ale także w przypadku tych, którzy mają fizjologicznie zwiększone zapotrzebowanie na tę witaminę, czyli np. kobiety w ciąży, w okresie laktacji, dzieci albo osoby stosujące tzw. diety wybiórcze, czyli wegetarianie oraz weganie. Nie zaszkodzi jednak, jeżeli każdy z nas wykona sobie takie badanie. Optymalne stężenie witaminy D3 w organizmie wynosi pomiędzy 30 a 50 ng/ml. Poznanie aktualnego stężenia z pewnością ułatwi dobranie odpowiedniej suplementacji.

— Dzięki Naukowemu Grantowi Rektora UWM realizuje pani projekt badawczy pt. „Ocena poziomu witamin D3, B12 i kwasu foliowego oraz ich korelacja ze stanem psychicznym osób w wieku 60+ zamieszkujących województwo warmińsko-mazurskiego”. Proszę opowiedzieć o nim coś więcej.
— Pierwszym etapem tego projektu było przebadanie seniorów z Warmii i Mazur pod kątem stężenia witaminy D3, folianów, witaminy B12, parametrów oceniających funkcje tarczycy, a także wykonaliśmy u nich morfologię krwi obwodowej. Podjęliśmy próbę powiązania tych parametrów z ich samopoczuciem. W kolejnym etapie badania jego uczestnicy otrzymali suplement witaminy D3, który stosowali przez trzy miesiące i po tym czasie ponownie zbadaliśmy stężenie witaminy D3 we krwi. Można powiedzieć, że projekt badawczy zbliża się do końca, ponieważ aktualnie jesteśmy na etapie opracowywania wyników. Muszę podkreślić, że uczestnicy naszego badania, wśród których są członkowie Warmińsko-Mazurskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Olsztynie oraz Olsztyńskiego Towarzystwa „Amazonki” wyróżniali się dużą świadomością, jak ważne jest optymalne stężenie witaminy D3 w naszym organizmie. Już przed okresem suplementacji wyniki wypadły bardzo dobrze. Większość osób miała stężenie witaminy D3 optymalne albo nawet wysokie, a jedynie u ok. 40 proc. uczestników stwierdziliśmy jej niedobór. Natomiast po suplementacji wyniki uległy znacznej poprawie w przypadku niedoboru oraz korzystnej normalizacji w przypadku stężeń optymalnych.

— Dlaczego do grupy badawczej włączyli państwo właśnie seniorów?
— Zdecydowaliśmy się przebadać seniorów, ponieważ to właśnie po 60. roku życia występuje najwięcej chorób związanych z ryzykiem niedoboru witaminy D3, a po 70. roku życia dodatkowo obserwuje się zmniejszoną produkcję witaminy D3 przez skórę. Poza tym wykonane przez nas badania są dość drogie. Nie każdy senior może sobie na nie pozwolić i nie każdy też ma świadomość, że zdecydowaną ich większość może zlecić lekarz rodzinny, jeśli tylko są odpowiednie wskazania. Dzięki temu udało nam się zmobilizować uczestników badania do sprawdzenia, jaka jest ich kondycja zdrowotna. Mam nadzieję, że zainspirowaliśmy także osoby młodsze do zrobienia tego samego.

Rozmawiała Marta Wiśniewska
Źródło: UWM


Dr hab. n. med. Blanka Wolszczak-Biedrzycka pracuje w Katedrze Psychologii i Socjologii Zdrowia oraz Zdrowia Publicznego w Szkole Zdrowia Publicznego Collegium Medicum UWM. W czerwcu 2016 r. uzyskała stopień doktora nauk medycznych na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku i w grudniu tego samego roku tytuł specjalisty z laboratoryjnej diagnostyki medycznej. W 2024 r. objęła stanowisko kierownika laboratorium Wojewódzkiego Zespołu Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie. W 2025 r. uzyskała tytuł doktora habilitowanego nauk medycznych i nauk o zdrowiu nadany przez senat Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.


2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B