To nie był przypadek, a plan na dwa lata. 33-latek z Nidzicy usłyszał 34 zarzuty za próbę wyłudzeń na cudze dane

To miało pozostać niezauważone – kilka kliknięć, cudze dane, szybka pożyczka. Ale systematyczność i chciwość zgubiły 33-latka z Nidzicy. Zamiast jednorazowego „skoku na dane”, przez dwa lata konsekwentnie próbował zaciągać kolejne pożyczki, podszywając się pod tego samego mężczyznę.

Sprawa zaczęła się w grudniu 2024 roku, gdy do nidzickiej komendy wpłynęło zawiadomienie o podejrzanym kredycie, zawartym przez Internet jeszcze w 2020 roku. Pośrednikiem była firma pożyczkowa, a adresatem – zaskoczony mieszkaniec Nidzicy, który o żadnej pożyczce nie miał pojęcia. Dopiero korespondencja z firmy windykacyjnej otworzyła oczy i rozpoczęła dochodzenie.

Śledczy z wydziału kryminalnego mozolnie odtwarzali schemat działania oszusta. Okazało się, że między lipcem 2020 a lipcem 2022 r. ta sama osoba aż 34 razy próbowała uzyskać pieniądze, wykorzystując dane pokrzywdzonego. Tylko jedna próba zakończyła się sukcesem – pożyczką na blisko 1000 zł. Sprawca? Znajomy ofiary – 33-letni mieszkaniec Nidzicy.

W czerwcu 2025 r., po zebraniu kompletnego materiału dowodowego, mężczyzna usłyszał 34 zarzuty oszustwa. Przyznał się i zdecydował na dobrowolne poddanie się karze. Teraz to sąd zdecyduje, czy za tę cyfrową „inwencję” trafi za kratki nawet na 8 lat.