Dlaczego karty do głosowania mają ucięty róg? Wyjaśniamy nietypowy detal przed wyborami prezydenckimi

Ten szczegół, który dla części wyborców może wyglądać jak błąd drukarski lub uszkodzenie, w rzeczywistości jest ważnym elementem procesu wyborczego. Ucięty prawy górny róg karty to nie przypadek – został zaprojektowany z myślą o osobach niewidomych i słabowidzących. To właśnie dzięki temu ścięciu można prawidłowo założyć nakładkę z alfabetem Braille’a, umożliwiającą samodzielne oddanie głosu.

– Jest to ścięcie dla wyborców niewidomych pod nakładkę w alfabecie Braille’a, więc aby wyborcy nie byli zdziwieni, że takie ścięcie będzie. To nie jest oczywiście uszkodzenie karty do głosowania, tylko jest to element przewidziany w całym tym procesie – tłumaczył podczas konferencji prasowej sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Rafał Tkacz.

Karta zawiera podstawowe informacje: nazwę wyborów, datę – 18 maja 2025 – oraz listę trzynastu kandydatów ułożonych alfabetycznie. Obok każdego nazwiska znajduje się kratka, w której należy postawić znak „X” – czyli co najmniej dwie przecinające się linie.

Na dole karty umieszczona jest pieczęć komisji wyborczej – jej obecność jest niezbędna, by głos był uznany za ważny. Przed oddaniem głosu warto upewnić się, że pieczęć widnieje na karcie – choć sprawdzają to również członkowie komisji.

To drobne, a zarazem znaczące ścięcie rogu przypomina, że demokratyczne wybory powinny być dostępne dla każdego – bez względu na ograniczenia fizyczne. PKW podkreśla, że w tym roku zadbano o jeszcze lepszą organizację i inkluzywność procesu wyborczego.

Pierwsza tura już 18 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad 50 procent głosów, druga – decydująca – odbędzie się 1 czerwca.