Miał zarobić a stracił ponad 40 000 zł
2024-11-13 07:00:00(ost. akt: 2024-11-08 16:15:37)
Jeżeli ktoś mówi ci o łatwym, szybkim zysku i namawia do inwestowania pieniędzy w kryptowaluty uważaj, to może być oszustwo. Przekonał się o tym 40-letni mieszkaniec powiatu nidzickiego, który w ciągu kilku dni stracił ponad 40 000 zł.
Policjanci z Nidzicy przyjęli zawiadomienie od mieszkańca powiatu nidzickiego dotyczące oszustwa. Mężczyzna skuszony ofertą szybkiego zysku zainwestował pieniądze przez Internet w krypowaluty. Niestety padł ofiarą oszustwa.
Z relacji pokrzywdzonego wynika, że w minionym tygodniu za pośrednictwem popularnego komunikatora skontaktowała się z nim osoba oferująca zarobek w zamian za oglądanie i lajkowanie filmików w Internecie. 40-latek widząc w początkowej fazie zyski zaczął inwestować poprzez dokonywanie przelewów w kwotach od kilkuset do kilku tysięcy złotych na wskazane konta bankowe. W rezultacie, inwestycje w kryptowaluty pochłonęły ponad 40 000 zł i nie przyniosły nawet złotówki zysku, a wręcz przeciwnie – dług do spłacenia, ponieważ 40-latek zaciągnął na ten cel pożyczkę w banku, którą teraz musi spłacać.
Pamiętajmy, że to my sami jesteśmy w pierwszej kolejności odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i prawidłowe zabezpieczenie swojego mienia! Jak się ustrzec przed podobnymi sytuacjami? Podpowiadamy:
- należy kategorycznie odrzucać wszystkie oferty, w których składane są propozycje łatwego, szybkiego i dużego zarobku poprzez kryptowaluty i inne instrumenty;
- osoby które nigdy nie zajmowały się inwestowaniem, w tym transakcjami kryptowalutowymi, nie wiedzą jak działa taki produkt i ten rynek, nie mają wystarczającej wiedzy informatycznej pod żadnym pozorem nie mogą podejmować ofert płynących do nich drogą mailową czy telefoniczną, kierując się tylko chęcią osiągnięcia szybkiego zysku;
- należy zapoznać się z tym, jak działają te instrumenty, w tym kryptowaluty i programy do obsługi zdalnego pulpitu. Jakakolwiek namowa przez „konsultanta” do zainstalowania programów powinna być powodem do zakończenia rozmowy;
- instalować należy tylko narzędzie wskazane przez bank i znajdujące się w jego ofercie, takie jak np. aplikacja moblina na telefon do obsługi rachunku;
- każdy, kto mimo grożących niebezpieczeństw chce skorzystać z takich usług, musi dążyć do jak najgłębszej weryfikacji informacji przekazywanych przez konsultanta, np. uzyskać jego imię i nazwisko, nazwę, adres firmy którą reprezentuje, adres e-mail, numer telefonu na który można do nich zadzwonić, dane przełożonego konsultanta, poprosić o dane np. z ewidencji działalności gospodarczej, nr REGON, NIP, dane z KRS. Na uzyskane numery telefonów należy oddzwonić, potwierdzić kto odbierze, poprosić o przesłanie dokumentów dotyczących oferty na maila;
- nie należy się zgadzać się na współpracę po pierwszym kontakcie. Trzeba dać sobie czas na przemyślenie i sprawdzić uzyskane informacje np. na stronach Komisji Nadzoru Finansowego, porozmawiać z konsultantem w swoim banku, skontaktować się z Policją i poprosić o pomoc w weryfikacji informacji o ofercie, czy po prostu sprawdzić informacje w Internecie, np. na stronach o bezpieczeństwie internetowym;
- nie można udzielać informacji na temat dostępu do naszego konta, danych do logowania, danych autoryzacyjnych operacji bankowych i naszych danych osobowych żadnej postronnej osobie.
kpp, red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez