Poznaj polskiego autora: "Poradnik grzebania kotów" Miki Modrzyńskiej

Wyobraźcie sobie malutką wioskę na Mazurach, gdzie każdy zna każdego. A jednak, pod tą pozorną sielanką kryje się mroczna tajemnica. Kiedy ciało zaginionej przed laty Martyny zostaje przypadkowo odnalezione w okolicznym bagnie, do wioski powraca Stefania, jej dawna przyjaciółka, która zamierza rozwiązać zagadkę śmierci Martyny. Jej towarzyszem w sprawie staje się sąsiad, niespełniony artysta, który w dzień pracuje, jako cieśla, w nocy rzeźbi w drewnie. Muszę przyznać, że to wyjątkowa para śledczych. Dołącz do nich, odkryj tajemnice mieszkańców Brzózki.

"Poradnik grzebania kotów" Miki Modrzyńskiej to nie tylko kryminał, ale także opowieść o życiu — tym, które ukrywamy przed światem, jak i tym, które zakopujemy głęboko w sobie, niczym emocje "sto metrów pod ziemią". Książka może zaskoczyć czytelnika swoją delikatnością, jest tak, jak lubię, bez brutalności i drastycznych scen.

Mika Modrzyńska stworzyła atmosferę tajemniczości i napięcia. Czuć, jak przeszłość ciąży nad bohaterami, jak każde odkrycie odsłania kolejne warstwy kłamstw. Czułam niepokój postaci... A jeśli o bohaterach mowa to są autentyczni, dobrze wykreowani. Najbardziej polubiłam Wincentego i jego styl bycia, który jest nieocenionym wsparciem dla głównej bohaterki. Z kolei Stefania imponowała mi umiejętnością "łączenia kropek" w próbach rozwiązania zagadki. Choć głównym wątkiem jest śledztwo, to kluczowe tematy, które przewijają się przez fabułę, to samotność, zagubienie, poszukiwanie swojego miejsca na ziemi oraz trudne relacje rodzinne. Autorka subtelnie wplata wątek LGBT.

„Poradnik grzebania kotów” to powieść, która przyciąga intrygującym tytułem, wciąga od pierwszej strony ciekawą fabułą, choć nie jest to typowy kryminał naszpikowany brutalnością i nagłymi zwrotami akcji. „Poradnik grzebania kotów” to książka, w której autorka przypomina nam, że każdy ma swoją ścieżkę i swoje demony, które prędzej czy później wyjdą na powierzchnię, niezależnie od tego, jak głęboko zostały zakopane.

Czytajcie. Polecam.