Mateusz Jaroszewski - wójt gminy Janowo: Ludzie potrzebowali zmiany

2024-11-03 08:00:00(ost. akt: 2024-10-31 09:44:37)

Autor zdjęcia: GO TV/zrzut ekranu

— Myślę, że młodzi ludzie zupełnie inaczej spoglądają na świat, to świeżość postrzegania, świeżość pomysłów, natomiast ważne jest również doświadczenie — mówi Mateusz Jaroszewski - wójt gminy Janowo.
— Czym zajmował się pan przed objęciem funkcji wójta gminy Janowo?
— Zanim objąłem stanowisko wójta gminy Janowo pracowałem w referacie gospodarki terenowej w Urzędzie Gminy Janowo. W zakresie moich obowiązków znajdowało się budownictwo, drogownictwo - czyli także wszelkie aspekty związane z inwestycjami, planowaniem przestrzennym. Moja praca dotyczyła też szeroko rozumianej bezdomności zwierząt na terenie naszej pięknej gminy. Praca w referacie gospodarki terenowej jest tak naprawdę pracą szczególną, ponieważ stykamy się w niej z wieloma gałęziami prawa. To m.in. ochrona przyrody, gospodarka komunalna, rolnictwo. Nie ukrywam, że zdobyte doświadczenie bardzo pomaga mi w pełnieniu obecnych obowiązków.

— Ma pan 28 jest, jest pan zatem najmłodszym wójtem w naszym województwie. Czy, pana zdaniem, w samorządach potrzeba młodości?
— Myślę, że tegoroczne wybory samorządowe pokazały, że ludzie potrzebowali zmiany. W wielu samorządach, nie tylko w naszym województwie, ale w całej Polsce "odmłodziło się". Nie chodzi tylko o wójtów czy burmistrzów, ale o całe rady. Myślę, że młodzi ludzie zupełnie inaczej spoglądają na świat, to świeżość postrzegania, świeżość pomysłów, natomiast ważne jest również doświadczenie, którego nie da się nabrać poprzez czytanie książek czy słuchanie kogoś. Doświadczenie nabiera się z biegiem lat i to też jest w samorządach bardzo ważne. Młodzi włodarze też muszą się na kimś wzorować. Niemniej, ta młodość jest też potrzebna, żeby z nowej perspektywy spojrzeć na kwestie samorządu i kwestie polityczne.

— Za panem pierwsze pół roku urzędowania. Na czym skupił się Pan w tym czasie?
— Miałem ten plus, że pracowałem wcześniej w Urzędzie Gminy Janowo, więc wiedziałem na czym polega praca w urzędzie. Na początku wraz z pracownikami usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać, co jest dla nas w tym momencie najważniejsze. Szybko stwierdziliśmy, że priorytetem jest kontynuowanie już rozpoczętych, wielomilionowych inwestycji, tj. budowa sali gimnastycznej wraz z termomodernizacją Szkoły Podstawowej w Muszakach, rozbudowa oczyszczalni ścieków w Janowie, budowa sieci kanalizacyjnej do miejscowości Wichrowiec, Róg oraz Ryki-Borkowo. Są to potężne inwestycje, które będą się toczyć przez najbliższe dwa lata. Jednocześnie śledzimy cały czas nabory na dofinansowania i składamy wnioski.

Początek pracy był także zapoznawaniem się ze strukturami władz samorządowych, nie tylko na szczeblu gminnym czy powiatowym, lecz także wojewódzkim. Trzeba wiedzieć do kogo się zwrócić i z kim nawiązać współpracę, aby ułatwić realizację zadań. Do tego trzeba poznać mechanizmy funkcjonowania administracji samorządowej.

— W tym czasie odbyły się także dwa duże wydarzenia. Jak pan ocenia tegoroczne dożynki gminne i I piknik militarny w Muszakach. Były dużym wyzwaniem?
— Myślę, ze każde takie wydarzenie jest wyzwaniem. Dożynki są najważniejszym wydarzeniem kulturalnym w każdej gminie. Dzięki ciężkiej pracy pracowników i olbrzymiemu zaangażowaniu mieszkańców udało się świetnie je zrealizować. Jestem bardzo zadowolony, że wszyscy tak mocno zaangażowali się w to wydarzenie. My, jako gmina wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Janowie, też będziemy starali się rozwijać te dożynki, żeby zapewnić mieszkańcom jak najwięcej atrakcji. W tym roku czuć było powiew świeżości. Zmieniły się rady sołeckie, sołtysi. Każdy w jakiś sposób zaprezentował co potrafi. Dożynki były naprawdę bardzo udane.

Podobnie było z Piknikiem Militarnym, po 30 latach na terenie naszej gminy budzi się wojsko. Odrodził się poligon w Muszakach. Chcemy wspólnie z wojskim i z mieszkańcami podkreślać, że historia wojskowości na terenie naszej gminy była i jest. Czerwone Berety, które współorganizowały Piknik też bardzo zaangażowały się w przygotowanie wydarzenia. Tak naprawdę obie imprezy były udane i będziemy starali się kontynuować tę dobrą passę, tak żeby z roku na rok było tylko lepiej. Chcemy zapewniać mieszkańcom atrakcje, ciekawe wydarzenia - mamy już pomysły na kolejne edycje.

— Koniec roku to oczywiście praca nad budżetem. Na jakie inwestycje mogą liczyć mieszkańcy gminy Janowo?
— Obecnie najważniejszymi inwestycjami są te, które już zostały rozpoczęte, ponieważ w dużej mierze pochłaniają one nasz budżet. Jak już wspomniałem, będzie to budowa sali gimnastycznej, rozbudowa sieci kanalizacyjnej, oczyszczalni ścieków, natomiast cały czas składamy wnioski i myślimy o nowych inwestycjach. Chcemy w pełni wykorzystać możliwość pozyskiwania środków finansowych. Mamy wiele pomysłów i koncepcji, aczkolwiek wolałbym o nich mówić, jak już uda nam się pozyskać dofinansowanie. Rozwój gminy to nie tylko kwestie infrastrukturalne, ale też kwestie społeczne. Dlatego też podpisaliśmy umowę na utworzenie w naszej gminie placówek i miejsc dla ,,Pierwszego dziennego opiekuna" w gminie. Chodzi o zapewnienie opieki dla dzieci do lat 3, tak aby rodzice mogli wrócić do pracy. Chcemy też rozwijać straż, infrastrukturę drogową. Zapewniam, że pomysłów i koncepcji jest naprawdę wiele, będziemy starali się rozwijać gminę, wykorzystując wszelkie możliwości w tym zakresie.

Zuzanna Leszczyńska


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5