Poznaj polskiego autora: ,,What's wrong with me" Irminy Marii
2024-09-29 08:00:00(ost. akt: 2024-09-25 10:58:32)
„Postawiłam kropkę i odwróciłam stronę. Biała kartka – zwiastun nowego dnia. Nowej szansy. Nowej przygody. Nowej nadziei. Nowej drogi powrotnej do siebie”.
Kochany Pamiętniku!
Wiem, że dawno nie pisałam, a od ostatniego wpisu minęło kilka dobrych lat. Przypomniałam sobie o Tobie za sprawą książki "What's wrong with me" Irminy Marii, która mocno we mnie uderzyła. Niby młodzieżowa, niby o nastolatkach, ale jakby o mnie. Dlaczego? Może dlatego, że Bianka (główna bohaterka) jest jak lustro, w którym odbija się wiele naszych młodzieńczych doświadczeń. Bo kto nie miał w życiu takiego czasu, gdzie umysłem władały demony. Kto nie szukał swojego miejsca na ziemi, kto nie zmagał się z wątpliwościami, kto nie walczył o marzenia i nie pragnął zrozumienia? A może dlatego, że czytałam tę książkę jako mama dwójki dzieci, które prędzej czy później wejdą w świat nastolatków?
Wiem, że dawno nie pisałam, a od ostatniego wpisu minęło kilka dobrych lat. Przypomniałam sobie o Tobie za sprawą książki "What's wrong with me" Irminy Marii, która mocno we mnie uderzyła. Niby młodzieżowa, niby o nastolatkach, ale jakby o mnie. Dlaczego? Może dlatego, że Bianka (główna bohaterka) jest jak lustro, w którym odbija się wiele naszych młodzieńczych doświadczeń. Bo kto nie miał w życiu takiego czasu, gdzie umysłem władały demony. Kto nie szukał swojego miejsca na ziemi, kto nie zmagał się z wątpliwościami, kto nie walczył o marzenia i nie pragnął zrozumienia? A może dlatego, że czytałam tę książkę jako mama dwójki dzieci, które prędzej czy później wejdą w świat nastolatków?
Irmina Maria potrafi w emocje. Z wielką wrażliwością porusza trudne tematy, które dotykają młodych ludzi. Od pierwszych miłości, przez zdrowie psychiczne, po trudne relacje w rodzinie. Towarzyszyłam Biance w emocjonalnym rollercoasterze, który zafundowała jej autorka, kibicowałam jej, dzieliłam radości, smutki i ból. Jednak najmocniej uderzyły mnie słowa Amelii - "Mnie nikt nie pobłaża! Ja nie istnieję!". To w tym momencie naszła mnie głęboka refleksja, o tym jak ważne jest to, by rozmawiać z młodymi ludźmi o ich problemach, słuchać ich, okazywać zrozumienie, a przede wszystkim poświęcać im swój czas, aby sytuacji, w których ich "serduszko od dawna nie czuło miłości, nie czuło, że jest ważne" było jak najmniej. Co jeszcze jest ważne, to, to że warto o swoich problemach mówić.
"What's wrong with me" Irminy Marii to poruszająca powieść, trafiającą prosto w serce. To historia o tym, jak ważne jest to, by mieć przy sobie kogoś komu można zaufać. To historia o przyjaźni, miłości, o sięganiu po marzenia, o tym, że nie można zamykać się na krzywdę i ból, bo to część naszego życia, która nas kształtuje. Autorka zwraca również uwagę na problem oceniania innych ludzi.
"What's wrong with me" to nie tylko wartościowa lektura dla nastolatków, ale także dla ich bliskich. Dla każdego. Dzięki niej możemy być dla nich lepszym wsparciem.
Twoja, S.
Trwa nasz cykl #poznajpolskiegoautora, w którym promujemy polską literaturę. Autorką recenzji jest Sylwia Białowąs, która na Instagramie prowadzi profil @ksiazka_do_towarzystwa
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez