Zuzanna Wołojewicz z Nidzicy: Staram się, żeby każdy dzień był inny

2024-08-18 16:00:00(ost. akt: 2024-08-13 10:42:06)
Po 12 latach istnienia gabinetu z częścią klientek czuję się zaprzyjaźniona — mówi Zuzanna Wołojewicz

Po 12 latach istnienia gabinetu z częścią klientek czuję się zaprzyjaźniona — mówi Zuzanna Wołojewicz

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

Zaglądamy za kulisy pracy kosmetyczki Zuzanny Wołojewicz z Gabinetu Kosmetycznego Metamorfoza for you w Nidzicy, która dzięki inspiracjom z młodości i solidnej wiedzy zdobytej na studiach, przemienia zwykłą pielęgnację skóry w prawdziwą sztukę. Odkrywamy, dlaczego systematyczna pielęgnacja jest kluczem do pięknej cery i jak ważna jest rola kosmetyczki jako przewodnika w świecie urody.
— Dlaczego kosmetologia? Co Cię zainspirowało do wyboru tej ścieżki zawodowej?
— Jak byłam jeszcze nastolatką i widziałam kobiety z ładnymi twarzami, pięknie pomalowanymi, zadbanymi to po prostu nie mogłam oderwać od nich oczu. Kiedy rozpoczynałam studia na kierunku kosmetologia chciałam zgłębić wiedzę na temat wizażu. Pamiętam moją wykładowczynię tego przedmiotu - była Rosjanką, miała zawsze dokładnie wykonany makijaż, była starannie uczesana - wszystkie na studiach ją podziwiałyśmy. Tak naprawdę nie wiedziałyśmy jaką ma skórę, bo za każdym razem miała perfekcyjny makijaż, ale zawsze wyglądała pięknie. Przyjeżdżała na uczelnię o godzinie 8 a miała jeszcze dwójkę małych dzieci, i mimo to wszystko starannie dobrane - każdy element ubioru, stylizacja, makijaż, fryzura. W ciekawy sposób mówiła o pielęgnacji skóry: przed makijażem, o dokładnym demakijażu. I to właśnie w czasie studiów dopiero poznałam czym jest pielęgnacja, jak powinno wyglądać codzienne dbanie o skórę, jak robić to prawidłowo. I to mnie wciągnęło zdecydowanie bardziej niż sam wizaż.

— W takim razie, jak powinna wyglądać właściwa pielęgnacja skóry?
— Na początku skupiamy się na na delikatnym oczyszczeniu skóry, które ma na celu usunięcie sebum i innych zanieczyszczeń. Używamy do tego celu żelu lub pianki, myjemy twarz i dokładnie oczyszczamy. Kolejnym etapem jest tonizowanie skóry, to bardzo ważny a często pomijany element, którego celem jest przywrócenie właściwego odczynu pH. Musimy pamiętać, że każde oczyszczanie, nawet to najbardziej delikatne, narusza płaszcz lipidowy, który jest naturalną barierą ochronną naszej skóry. Ponadto bardzo ważne jest odpowiednie nawilżenie skóry. Bez względu na jej rodzaj - każdą skórę powinniśmy nawilżać. Po nałożeniu kremu sięgamy po ochronę UV, dzięki czemu unikniemy oparzeń, przebarwień skóry - i co najważniejsze - zapobiegniemy jej przedwczesnemu starzeniu. Krem z filtrem UV nakładamy pod podkład i kosmetyki do makijażu.

— Podejrzewam, że kluczem do ładnego wyglądu skóry jest też systematyczność.
— Zdecydowanie! U stałych klientek, które systematycznie, raz w miesiącu przychodzą na zbiegi pielęgnacyjne skóra jest inna niż u pań, które pojawiają się sporadycznie, 2-3 razy w roku. Trudno jest uzyskać efekt nawilżonej, ujędrnionej skóry, jeśli robimy coś raz na jakiś czas. Natomiast "rutyna", czyli raz w miesiącu zabieg pielęgnacyjny z odpowiednią ampułką, masażem, maską sprawia, że skóra jest nawilżona i ujędrniona. W swojej pracy stawiam na kosmetykę białą, czyli pielęgnację w sposób jak najbardziej naturalny. Przynajmniej trzy razy w roku powinniśmy oczyszczać skórę, raz w miesiącu wykonać intensywny masaż, żeby pobudzić skórę do działania. A nie tylko nałożyć krem i to wszystko. Przy wykonywaniu zabiegu, np. oczyszczaniu połączonym z zabiegiem ujędrniającym czy rozświetlającym najbardziej cieszy mnie efekt końcowy. Ostatnio robiłam oczyszczanie wodorowe połączone z witaminą C i rezultat widoczny był praktycznie od razu. Buzia jest naprawdę piękna. Dajmy sobie godzinkę w miesiącu - przyjdźmy na masaż, zrelaksujmy się, zróbmy peeling kawitacyjny, wprowadźmy ampułkę za pomocą ultradźwięków, do tego maska algowa lub w płacie i twarz będzie zupełnie inna. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć pielęgnację.

— Panowie też pojawiają się w Twoim gabinecie?
— Tak, to się zdarza - najczęściej jak żona albo partnerka zapisze ich na oczyszczanie skóry (śmiech). Często na tym kończy się dbanie panów o skórę. Chociaż coraz częściej zdarza się, że panowie przychodzą na regulację brwi woskiem - w tym przypadku frekwencja jest naprawdę wysoka.

— Praca kosmetyczki wymaga ciągłego kontaktu z ludźmi, musisz zatem mieć chyba nieco kompetencji psychologicznych.
— Rzeczywiście, w gabinecie słyszałam wiele historii życiowych. Często wychodząc z pracy trudno zostawić je za sobą, tylko gdzieś one dalej w człowieku pracują. Po 12 latach istnienia gabinetu z częścią klientek czuję się zaprzyjaźniona. Ja żyję ich życiem, one pewnie moim też. Jak coś ważnego wydarzy się w życiu klientki to nie mogę się doczekać aż wróci i mi opowie, jak to się zakończyło (śmiech).

— Dni w gabinecie są do siebie podobne czy jednak się różnią?
— Staram się, żeby każdy dzień był inny. Tak organizuję swoją pracę, żeby jednego dnia nie mieć tylko zabiegów na twarz, rzęs, paznokci, ale żeby były one urozmaicone.

— Podnosisz swoje kwalifikacje?
— Bardzo ważne jest, żeby nie osiąść na laurach i nie żyć w przekonaniu, że wszystko się wie. Trendy się zmieniają, świat idzie do przodu, dlatego co najmniej kilka razy w roku jeżdżę na różnego rodzaju szkolenia z nowości. To bardzo rozwijające doświadczenie, na kursach spotykam się z innymi dziewczynami z branży - i co jest bardzo fajne - nie ma między nami rywalizacji, tylko w jak jednej, wielkiej rodzinie wymieniamy się doświadczeniami. Klientki też są zadowolone, jak wprowadzam do swojej oferty nowości. Regularne szkolenia to także większa konkurencyjność na rynku a przede wszystkim bycie na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami w dziedzinie pielęgnacji i urody.

Zuzanna Leszczyńska
z.leszczynska@gazetaolsztynska.pl

Obrazek w tresci

Regularne szkolenia to pozwala być na bieżąco z najnowszymi trendami i technologiami w dziedzinie pielęgnacji i urody
fot. archiwum prywatne

Obrazek w tresci

Terapia światłem
fot. archiwum prywatne

Obrazek w tresci

Zuzanna Wołojewicz z Gabinetu Kosmetycznego Metamorfoza for you w Nidzicy
fot. Zuzanna Leszczyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5