Pieski ze schroniska "Podaj Łapę" w Tatarach czekają na bezpieczny dom

2024-06-30 16:00:00(ost. akt: 2024-06-27 09:13:08)
Cynia

Cynia

Autor zdjęcia: Schronisko Podaj Łapę w Tatarach

W schronisku "Podaj Łapę" w Tatarach na nowy bezpieczny dom i kochających opiekunów czeka wiele bezdomnych piesków. Wolontariusze proszą o pomoc w znalezieniu dobrego, bezpiecznego schronienia dla bezdomniaków.

CYNIA


Obrazek w tresci

Szukamy ratunku dla Cyni - około 3/4-letniej średniej wielkości suni. Cynia ma za sobą dwie nieudane adopcje. Z pierwszej wróciła nie ze swojej winy - została oddana z powrotem do schroniska, bo nie akceptował jej drugi pies w domu. Drugi raz wydawało się, że Cynia trafiła naprawdę dobrze, jednak gdy pojawiły się problemy zabrakło konsekwencji i chęci pracy - Cynia po raz kolejny trafiła do schroniska, po raz kolejny zawiódł ją człowiek. Ile może znieść jeden pokrzywdzony przez życie pies, który nigdy nie czuł się bezpiecznie? Pies, który cały czas jest poza strefą swojego komfortu? Cynia przeszła już naprawdę bardzo dużo. Potrzebuje opiekuna konsekwentnego, cierpliwego, doświadczonego i gotowego na pracę z nią, bo to naprawdę fantastyczna sunia, ale jej przeszłość bardzo odcisnęła na niej swoje piętno. Ona dosłownie żyje w trybie przetrwania.
Cynia jest po konsultacji behawiorystycznej. Dzięki behawiorystce Dorotce Kaczmarek (Mój pies kundel) wiemy gdzie tkwi problem i jak z Cynią pracować. Dorota odwiedziła Cynię jeszcze w domu, dzięki czemu wiemy, że Cynia w domu w kontakcie z ludźmi szybko zmniejsza dystans i korzysta ze strategii przetrwania jaką jest “flirt”. Nawiązuje kontakt fizyczny z ludźmi: podchodzi, kładzie uszy, wpatruje się w oczy, ociera się o ciało człowieka, liże go. Z przekazanych przez opiekunów informacji wynika, że gdy człowiek zaczyna odpowiadać na jej sygnały – dotyka ją, wówczas Cynia: spuszcza pysk, usztywnia ciało, kładzie się na ziemię, odkrywa brzuch, popuszcza mocz. W kontakcie z synem opiekunów – sunia wysyłała sygnały ostrzegawcze takie jak odwracanie głowy, oblizywanie pyska, a zgodnie z informacjami przekazanymi przez opiekunów, podczas dotyku chłapała pyskiem i łapała syna zębami.

Zachowanie Cyni można bardzo mylnie zinterpretować jako radość z obecności człowieka, chęć na bliski kontakt i dotyk. W rzeczywistości sunia przeżywa silny stres i stara się pokazać człowiekowi, którego się obawia, że jest tylko “małym bezbronnym pieskiem” i nie ma co go atakować.

W ocenie behawiorystki Cynia nie czuje się pewnie i bezpiecznie, kontroluje ruchy osób, których się obawia i profilaktycznie wyprzedza ich zachowanie, by uniknąć zagrożenia z ich strony. Wówczas korzysta ze strategii jaką jest wyżej opisany „flirt”.

Cynia to zagubiona sunia, która potrzebuje czasu na dojście do równowagi i wyciszenie się po tym wszystkim czego doświadczyła w życiu. Z pewnością po adopcji będzie wymagała od swojego opiekuna mądrego wsparcia w przyzwyczajaniu się do nowej rzeczywistości i wracaniu do równowagi. Cynia potrafi spacerować na smyczy, bardzo lubi psie przysmaki i chętnie bierze je z ręki. Dobrze dogaduje się z psami, nie prowokuje i nie wszczyna awantur. W naszej opinii w domu z innym psem mogłoby być jej łatwiej otwierać się na świat i człowieka. Nowy opiekun Cyni przy adopcji otrzyma cały "plan naprawczy", plan działania i wskazówki co do pracy z sunią przygotowane przez behawiorystkę.
Jeśli masz doświadczenie i chęć do pracy ze swoim psem, nie boisz się wyzwań i jesteś konsekwentny i cierpliwy to być może Cynia czeka właśnie na Ciebie. Jeśli chcesz ją poznać zapraszamy do schroniska na spacer zapoznawczy.

BERO


Obrazek w tresci

Szukamy konsekwentnego, odpowiedzialnego i gotowego na pracę ze swoim psem opiekuna dla Bero - około 6-letniego psa w typie terriera. Ten psiak to prawdziwy wulkan energii. Uwielbia spacery i bieganie po wybiegu. Chętnie eksploruje nowe tereny. Latem uwielbia kąpać się w schroniskowych basenikach, a zimą chętnie tarza się w śniegu.

EDWARD


Obrazek w tresci

Cześć! Nazywam się Edward i mam takie jedno marzenie. Chciałbym znaleźć dom, w którym będę czuł się bezpieczny i kochany. Mówią, że marzenia się spełniają, a ja od 3 lat tkwię w schronisku, a ciocie mówią, że czas najwyższy, bym w końcu je opuścił. Mam około 5 latek i jestem średniej wielkości samczykiem. W stosunku do osób które znam jestem przyjacielski i nie wykazuję agresji. Dogaduje się z kolegą, z którym na co dzień pomieszkuję w schroniskowym boxie,

LABI


Obrazek w tresci

Labi całe życie zmarnował w schroniskach. Najpierw Radysy, a od prawie 8 lat tkwi w Tatarach. Ma już około 12 lat i jest średniej wielkości. Czy jeszcze zdąży do domku? To spokojny psiak, który jak to staruszek lubi spokój i spokojne spacerki.


Kontakt w sprawie adopcji
Pieski czekają w schronisku ,,Podaj Łapę" w Tatarach (warmińsko-mazurskie), pow. nidzicki. Tel.: 519 399 807.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5