Tadeusz Wierzbicki: Na rybach można się wyciszyć

Wędkarstwo cieszy się zainteresowaniem mieszkańców powiatu nidzickiego. Świadczy o tym chociażby rywalizacja młodzieży podczas ostatnich Zawodów Wędkarsko Spławikowych organizowanych przez Koło Polskiego Związku Wędkarskiego w Nidzicy, w której wzięło udział 7 drużyn ze szkół powiatu nidzickiego. Co ciekawe, zdobywcy pucharów za pierwsze i drugie miejsce należą do PZW w Nidzicy.

— Po to między innymi organizujemy zawody, żeby zachęcić młodych ludzi do dołączania do naszego koła. Podstawą, taką przepustką, czyli prawem jazdy do wędkowania jest karta wędkarska. Wcześniej taki egzamin można było zdać u nas, niestety przepisy się zmieniły, i zgodnie z nową ustawą egzamin mogą przeprowadzać koła liczące co najmniej 200 członków. Dlatego osoby zainteresowane muszą zdać egzamin w sąsiednim Działdowie lub Olsztynku — wyjaśnia Tadeusz Wierzbicki, prezes PZW w Nidzicy. Co ważne, żeby do takiego egzaminu przystąpić, trzeba mieć ukończone 14 lat. Karta wędkarska kosztuje kilkanaście złotych i wydawana jest bezterminowo.

— Obecnie nasze koło liczy 32 członków. Mamy w okolicy tylko jedno jezioro - Wronowo, ale członkowie PZW mogą wędkować również w sąsiednim Miodówku czy Platynach. Z Wronowa można wyłowić m.in. suma, węgorza, szczupaka, okonia, lina, leszcza czy wzdręgę — wymienia Tadeusz Wierzbicki.

Za członkami koła pierwsza nocka w tym roku, ale też pierwsze wędkarskie sukcesy. Tegoroczny węgorz wyłowiony przez Tadeusza Wierzbickiego mierzył 91 cm i ważył 1,8 kg. A jakie korzyści płyną z wędkarstwa? — Przede wszystkim można się wyciszyć, obcować z przyrodą, odpocząć od zgiełku codziennego życia, posłuchać śpiewu ptaków — podkreśla prezes PZW w Nidzicy. Osoby, które chciałyby dołączyć do koła i zacząć swoją przygodę z wędkowaniem mogą zasięgnąć informacji w sklepie wędkarsko-zoologicznym Fargo przy ul. Żeromskiego w Nidzicy.