Zuzanna Krupa "wyliczyła" sobie tytuł

2024-04-27 09:00:00(ost. akt: 2024-04-26 08:39:00)
Od lewej: Rafał Ziółkowski - dyrektor SP w Napiwodzie, Zuzanna Krupa, nauczyciel Roman Szymański

Od lewej: Rafał Ziółkowski - dyrektor SP w Napiwodzie, Zuzanna Krupa, nauczyciel Roman Szymański

Autor zdjęcia: arch. szkolne

Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Napiwodzie ma powód do dumy. Jedna z uczennic, Zuzanna Krupa, zdobyła tytuł finalistki konkursu przedmiotowego z matematyki. Zmierzyła się z zadaniami konkursowymi i "wyliczyła" sobie tytuł.
Ciężka praca, sumienność i opanowanie przyniosły efekt. Sama Zuzia tak mówi o tej matematycznej przygodzie:

— Lubię matematykę i dobrze mi idzie liczenie. Zadania wychodzą. Do konkursu przygotowywałam się od tego roku. Robiłam arkusze z poprzednich lat. Pan Roman Szymański, który przygotowywał mnie do finału, tłumaczył wszystko i dawał nam dodatkowe zadania. Lekcje dodatkowe też były. Samym testem się nie denerwowałam, byłam z koleżanką, która też potrafiła mnie odstresować. Podeszłam do tego "jak się uda". I warto było spróbować, zmierzyć się z czymś nowym. Chciałam spróbować i zobaczyć co umiem, na jakim etapie jestem i czego muszę się douczyć do egzaminu. Te dodatkowe punkty to "przy okazji". Nauczyciel w Olsztynie mówił, żeby się nie denerwować, bo test jest łatwy, ale ja tak nie uważam. Owszem niektóre były łatwe, ale były i trudne zadania. Jak wyszłam nie byłam pewna czy coś z tego wyjdzie. Później jakoś mocno nie czekałam na wyniki, zajęłam się innymi rzeczami. Rodzice bardzo się cieszyli, pan Roman również był zadowolony, że się udało. Nie wiem czy zwiążę się z matematyką na stałe, ale w liceum chciałabym iść do klasy o profilu matematyczno-fizycznym. Jestem szczęśliwa i dumna z siebie — mówiła Zuzia.
Mama, która towarzyszyła córce podczas wizyty w redakcji nie kryjąc dumy powiedziała o całej przygodzie:

— Czekasz na najgorsze z nadzieją na najlepsze. Liczyłam, że może jej się uda, bo wiem, że od zawsze dobrze liczyła. Miała ten pociąg do matematyki. Im bardziej skomplikowane zadanie, tym łatwiej jej przychodziło rozwiązywanie. Na tych najprostszych szybciej by się pomyliła. Tego się bałam, że jak będą proste zadania to je przekombinuje. Na szczęście jest dobrze — mówiła Sylwia Krupa.
O zdanie zapytaliśmy również nauczyciela, który przygotowywał Zuzię do konkursu. Roman Szymański podsumował przygotowania do konkursu:

— Z Zuzią pracuje się dobrze. Jeżeli uczeń jest odpowiedzialny za to co robi, pracowity, sumienny i wykonuje zadania, które postawimy sobie do zrealizowania to praca układa się bardzo dobrze. I tak było właśnie z Zuzią, ona jest pracowita i ambitna, wie do czego dąży. Chciała osiągnąć cel i udało się, nie w 100%, bo nie jest laureatem, ale finalistką konkursu przedmiotowego a to już jest coś. Z takimi uczniami pracuje się zawsze bardzo dobrze, bo wystarczy tylko pokierować i przedstawiać rozwiązania w jaki sposób dochodzić do celu i wtedy układa się wszystko dobrze. Jest to duże zadowolenie jak uczeń zdobywa tytuł, bo jest to finał tego nad czym się pracuje. To pewne podsumowanie dobrej pracy. W takich przypadkach, aż chce się pracować, bo nie zawsze uczniowie lubią tę matematykę. Matematyka nie jest łatwym przedmiotem — mówił Roman Szymański.

Zuzi serdecznie gratulujemy!

Gosia Grabowska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5