Polecam książkę: "Zjawa" Michaela Punka

2024-04-01 16:00:00(ost. akt: 2024-03-27 10:56:41)
Angelika Gmyz 3 TI ZSiO

Angelika Gmyz 3 TI ZSiO

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Opowiem wam o książce pod tytułem "Zjawa" Michaela Punka. Jest to historia oparta na autentycznych wydarzeniach z życia Hugh Glassa, którego zaatakował niedźwiedź.
Główny bohater zaciągnął się do oddziału formowanego przez Kompanię Futrzarską Gór Skalistych, żeby wziąć udział w wyprawie łowieckiej. Autor opisuje wędrówkę Glassa, przerywając ją od czasu do czasu retrospekcyjnymi wstawkami, wspomnieniami myśliwego, tworzącymi charakterystykę ważniejszych postaci powieści. Podczas jednego zwiadu Hugh zostaje ciężko poturbowany przez niedźwiedzia. Aby nie opóźniać wyprawy, dowódca grupy podejmuje decyzję o pozostawieniu rannego trapera pod opieką dwóch towarzyszy.

Niestety kompani zamiast doglądać umierającego, żywić go i opatrywać mu rany szybko postanowili go opuścić, pozostawiając na pewną śmierć. Tym samym nie pomyśleli o zapewnieniu mu godnego pochówku, by dzikie zwierzęta nie rozszarpywały jego zwłok. Wrócili do oddziału i udawali, że wszystkim właściwie się zajęli, a Glass nie przeżył więc go pochowali. Nieszczęsny główny bohater przeżył jednak, a jego wola przetrwania i chęć dokonania zemsty na zdrajcach były tak potężne, że mobilizowały go do walki ze słabościami. Resztkami sił wyruszył w drogę za oddziałem. Zdany wyłącznie na siebie, bez jakiegokolwiek ekwipunku i targany falami gniewu postanowił, że przetrwa żeby się zemścić.

Wiem, że gniew i żądza zemsty nie należą do pozytywnych uczuć, ale z całych sił kibicowałam Glassowi w jego dążeniu do ukarania kompanów za zdradę i niehonorowe postępowanie.

Ta książka to rewelacyjna opowieść o woli życia i dążeniu do zemsty. Ta historia zdarzyła się w XIX wieku, ale równie łatwo można sobie wyobrazić, że dzieje się to dziś (za wschodnią granicą trwa wojna). Jak postąpilibyśmy w sytuacji skrajnego niebezpieczeństwa, któremu towarzyszy głód i wyczerpanie? Nie ma tu jednej odpowiedzi... Każdy musi ją sobie dać sam. Chociaż, cytując Wisławę Szymborską: „ Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”.
A wracając do powieści, czy Hugh Glass doświadczył sprawiedliwości?
Dowiecie się czytając „Zjawę”.

Angelika Gmyz 3 TI ZSiO

Obrazek w tresci

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5