Czy śmierdzący problem uda się rozwiązać?

— Problem pojawił się w momencie przebudowy sieci na ul. Traugutta. Początkowo wstydziliśmy się przyznać jeden przed drugim, myśląc ,,a to może tylko u mnie tak śmierdzi". Jednak podczas rozmów sąsiedzkich okazało się, że dotyczy on nas wszystkich. Codziennie zalewa nas fala smrodu. O różnych porach dnia. Rano, wieczorem, a nawet w nocy. Mamy XXI wiek, to nie do pomyślenia, żeby tak śmierdziało — mówili w 2017 roku mieszkańcy bloku przy Traugutta 7a.

Jak się okazało, wówczas mieszkańcy bloku przy Traugutta 7A zostali przyłączeni do przepompowni do Napiwody. Zbyt mała produkcja ścieków powoduje, że przepompownia pracuje raz na dobę. Kolejnym czynnikiem jest nieszczelność instalacji.

O możliwość rozwiązania problemu z przykrym zapachem zwróciliśmy się do burmistrza Jacka Kosmali. — Chcąc pomóc mieszkańcom zleciłem rozwiązanie problemu spółce Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Nidzicy. MWiK wybuduje studzienki rewizyjne przy przyłączach do wspólnot, co powinno rozwiązać problem. Jeżeli zastosowana metoda przyniesie pożądany cel wykonamy te prace przy wszystkich blokach na koszt gminy. W przypadku, gdy to rozwiązanie nie przyniesie rezultatów będziemy szukać innych możliwości — mówił Jacek Kosmala - burmistrz Nidzicy.