Z listów do redakcji

2024-01-05 07:00:00(ost. akt: 2024-01-04 13:40:09)

Autor zdjęcia: nadesłane

SYGNAŁ CZYTELNICZKI || Z naszą redakcją skontaktowała się nasza Czytelniczka Kasia. Chcesz się podzielić swoją historią? Napisz: nidzica@gazetaolsztynska.pl
Wigilia. Czas, w którym ludzie zostawiają puste miejsce przy stole. Ile w tym obłudy? Ile osób zostawia miejsce przy stole? Ile osób przyjmie osobę?
To są pytania, na które większość odpowie „ja”... Jednak rzeczywistość bywa inna.

Jadąc na święta, na samą wigilię zatrzymaliśmy się z narzeczonym
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: zdjęcie ilustracyjne

Co dalej z lodowiskiem w Nidzicy?

przypadkiem na stacji. Nie mieliśmy nawet tankować. Coś musiało nas przyciągnąć. Nic bardziej mylnego. Pies. Wyrzucony, jak śmieć, zziębnięty, przerażony, wyjący z bólu, czekający na właściciela. Jak się okazało został wyrzucony z auta w godzinach rannych. Jak relacjonują pracownice stacji. Pies został porzucony z samego rana…. Czy pracownice się zainteresowały? Zrobiły coś? Otóż nie. O godzinie około 19:00 zajechaliśmy na stację, a od godzin rannych psina leżała pod drzwiami stacji, szukając odrobiny ciepła.

Ludzi odwiedzających stację było niewielu. W ciągu godziny pojawiło się kilka aut. Ludzie pytali, co to za psina, jak się znalazła na stacji i jechali dalej. Pogłaskali, ale rodzina przy stole czeka. Nasza rodzina poczekała. Mieliśmy już w aucie psiaka, też znalezionego 7 lat temu. Na szczęście nikt nie miał pretensji, tylko próbował pomóc. Co zrobiłby człowiek w tej chwili? Zadzwoniłby na policję. Święta, magiczny czas, ale jednocześnie czas wolny. Jak powiedział policjant:

— Dziś w nocy będzie 8 stopni, więc pies chyba nie umrze, nie możemy nic zrobić — mówił.

Siedząc ze swoją znajdą w aucie dostawałam szału. Czemu nie odbierają telefonów schroniska, przytuliska? Będąc w Holandii narzekałam na system, że pies musi to i tamto. Tam nie ma bezdomności zwierząt! Normalnie i tak powinno być. Bierzesz psa? Wiedz, że to odpowiedzialność. Pies czy kot to nie zabawka, nie prezent, który można wyrzucić bez jakichkolwiek refleksji. Czy zdajesz sobie sprawę, że „zwierzątko”, które bierzesz ma uczucia? Cierpi gdy je porzucisz? Naiwnie czeka na Ciebie. Masz sumienie? Potrafisz nazwać się człowiekiem? Potrafisz spojrzeć w lustro?

Po długich poszukiwaniach fundacji, która mogłaby pomóc, odezwała się tylko jedna Fundacja Prawnej Ochrony Zwierząt LEX NOVA z Olsztyna. Oni, jako jedyni nie odmówili pomocy. My, jako „szarzy ludzie” nie widzieliśmy co zrobić. Dziękujemy.

Czemu ludzie okazują się bezduszni? Po co ta otoczka świąt?
Podziękowania dla Pana, który dał ciepły dom. Szanujemy i będziemy wspierać.

Kasia

Obrazek w tresci

fot. nadesłane



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5