Wojewoda zwołał sztab kryzysowy w ochronie jezior

2022-06-01 11:46:00(ost. akt: 2022-06-07 12:25:18)
Spotkanie u wojewody poświęcone współpracy na rzecz ochrony mazurskich rzek i jezior przed dewastacją

Spotkanie u wojewody poświęcone współpracy na rzecz ochrony mazurskich rzek i jezior przed dewastacją

Autor zdjęcia: Wody Polskie

Każdego roku coraz więcej terenów rolniczych nad mazurskimi jeziorami zostaje przekształconych na działki rekreacyjne. Efektem jest dewastacja linii brzegowej jezior, wycinka trzcinowisk, degradacja bentosu – organizmów żyjących na dnie, jak bakterie, rośliny (glony) i zwierzęta. Jeziora zostają oskalpowane. Wojewoda zwołał sztab kryzysowy.
Od stycznia tego roku ponad 100 interwencji dewastacji brzegów jezior, kanałów i rzek podjęły Wody Polskie z Białegostoku w obszarze północno-wschodniej części Polski, w tym na Warmii i Mazurach. Tylko na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich stwierdzono ponad 30 przypadków nielegalnego naruszenia brzegów jezior. Chcąc ukrócić proceder wojewoda warmińsko-mazurski zwołał sztab kryzysowy. W środę, 25 maja w Olsztynie odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Wód Polskich, WIOŚ, RDOŚ, samorządów, policji, zarządzania kryzysowego oraz straży rybackiej, poświęcone współpracy na rzecz ochrony mazurskich rzek i jezior przed dewastacją.

Bogaczewo, gmina Giżycko, nadbrzeże Niegocina
Fot. arch.prywatne
Bogaczewo, gmina Giżycko, nadbrzeże Niegocina

- To bieżący problem, obserwowany na co dzień przez pracowników Wód Polskich i zgłaszany przez mieszkańców – informuje Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku. - Nasi pracownicy niemal każdego dnia, podczas wyjazdów w teren identyfikują naruszenia brzegów rzek i jezior. Prawie codziennie odbierają także telefony od zaniepokojonych mieszkańców, którzy zgłaszają miejsca, gdzie doszło do dewastacji linii brzegowej. Każde tego typu zawiadomienie jest przez nas sprawdzane w terenie, w celu potwierdzenia stanu faktycznego. Jeśli okazuje się, że doszło do naruszenia brzegu, sprawa kierowana jest na policję.

Fot. arch. prywatne

Nielegalne prace najczęściej polegają na pogłębianiu jezior, niszczeniu przybrzeżnej zabudowy roślinnej, głównie wycince trzcin i zadrzewień nadwodnych, budowie pomostów  i wykonywaniu umocnień brzegów.

- Nie możemy pozwolić na dewastację naszych pięknych Mazur. To niedopuszczalne i niezgodne z prawem, by ingerować w naturę. Tylko w tym roku odnotowaliśmy ponad 100 przypadków nielegalnego budowania pomostów, grodzenia dostępów do jezior, czy wycinania trzcinowisk. Nieodpowiedzialność i głupota niesie nieodwracalne konsekwencje dla przyrody - apeluje Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. - Dlatego nie ma zgody Wód Polskich na dewastację krajobrazu Mazur. Tylko wspólne prace na rzecz ochrony wód przed dewastacją, mogą przynieść wymierne efekty.

Jezioro Wojnowo, gmina Miłki
Fot. Arch. Wody Polskie
Jezioro Wojnowo, gmina Miłki

Z problematyką i skalą dewastacji mazurskiego krajobrazu, z jaką na co dzień stykają się samorządowcy Warmii i Mazur oraz pracownicy Wód Polskich zapoznali się wojewoda warmińsko-mazurski oraz przedstawiciele instytucji i służb ochrony środowiska, straży rybackiej, policji.

- Spotkanie sztabu kryzysowego dotyczącego dewastacji mazurskich jezior było okazją do wnikliwego zapoznania się z problemem, przedstawionego z różnych punktów widzenia, zobrazowanego dokumentacją fotograficzną – informuje Krzysztof Guzek, rzecznik prasowy wojewody. - W najbliższym czasie zbierze się zespół roboczy złożony z przedstawicieli poszczególnych instytucji i służb, którego zadaniem będzie wypracowanie konkretnych propozycji rozwiązań i podjęcie wspólnych skoordynowanych działań.

Zniszczony fragment jeziora Jagodne
Fot. Wody Polskie
Zniszczony fragment jeziora Jagodne

Informowaliśmy i przypominamy...
W ciągu ostatnich miesięcy podczas nielegalnych działań w miejscowości Wojnowo (gmina Ruciane-Nida) zniszczona została linia brzegowa rzeki Krutynia oraz część trzcinowisk. Nielegalne prace były prowadzone na obszarach chronionych: Natura 2000 - obszary siedliskowe Ostoja Piska, Natura 2000 - obszary ptasie Puszcza Piska oraz na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego.

wieś Wojnowo (gmina Ruciane-Nida), zniszczona linia brzegowa rzeki Krutyni
Fot. bialystok.wody.gov.pl
wieś Wojnowo (gmina Ruciane-Nida), zniszczona linia brzegowa rzeki Krutyni

Kilkaset metrów dalej, także w miejscowości Wojnowo, pracownicy Wód Polskich w Giżycku zidentyfikowali prace polegające na pogłębianiu kanału doprowadzającego do rzeki Krutyni. W wyniku tych prac także zniszczono linię brzegową rzeki i część trzcinowisk. W miejscowości Szymonka (gmina Ryn), mimo zgłoszenia organom ścigania nielegalnych prac przy budowie portu/przystani, roboty cały czas trwają. Port został połączony kanałem z jeziorem Jagodne, a sprawa jego nielegalnego wykonania została zgłoszona w marcu 2021 roku do komendy policji w Giżycku. Mimo trwającego postępowania właściciel działki  dalej prowadzi prace bez zgód i pozwoleń, zarówno na swojej działce, jak i w jeziorze.

Dewastacja linii brzegowej jez. Zelążek (gmina Mikołajki)
Fot. Fot. facebook.com/MiastoMikolajki
Dewastacja linii brzegowej jez. Zelążek (gmina Mikołajki)

Innym przykładem jest ogromne zniszczenie brzegu jeziora Zelwążek niedaleko Mikołajek, gdzie na długości około 1 kilometra usunięta została część roślinności nadwodnej w tym nielegalnie wyciętych zostało kilkadziesiąt drzew. Miejsce w którym dokonano dewastacji znajduje się w Obszarze Chronionego Krajobrazu – „Wielkie Jeziora Mazurskie” oraz na obszarze Natura 2000 – „Mazurska Ostoja Żółwia Baranowo”.

nielegalne prace przy budowie portu/przystani nad jeziorem Jagodne (gmina Szymonka)
Fot. bialystok.wody.gov.pl
nielegalne prace przy budowie portu/przystani nad jeziorem Jagodne (gmina Szymonka)

Czyn (nie)zabroniony?
W wielu sprawach zapadły już wyroki, a sprawcy zostali ukarani grzywną. Zdarza się, że wyroki i niskie kary grzywny nie odstraszają inwestorów. Są też przypadki, że organy ścigania nielegalny proceder niszczenia środowiska naturalnego traktują jako wykroczenie i umarzają postępowanie.

Przykładem może być sprawa zniszczenia brzegu jeziora Wierzbińskiego (gmina Orzysz) polegającego na pogłębieniu dna jeziora, usunięciu trzcin wraz z korzeniami o powierzchni 380 m2 oraz zniszczeniu trzcinowiska na powierzchni 150 m2 poprzez zasypanie urobkiem z pogłębienia jeziora. Komisariat Policji w Orzyszu wydał postanowienie o umorzeniu dochodzenia w sprawie. Innym przykładem jest ujawnienie zniszczenia brzegu jeziora Tałty (gmina Mikołajki). Komisariat Policji w Mikołajkach również wydał postanowienie o umorzeniu dochodzenia W uzasadnieniu wskazano, że umorzenia dochodzenia dokonano wobec „braku znamion czynu z art. 475 ustawy Prawo wodne, a stwierdzono wykroczenie z art. 131 pkt 13 ustawy o ochronie przyrody w związku z naruszeniem art. 125 tejże ustawy.”

wieś Wojnowo, przystań dla kajaków, rzeka Krutynia
Fot. bialystok.wody.gov.p
wieś Wojnowo, przystań dla kajaków, rzeka Krutynia

Skutki skalpowania jezior
Niszczenie brzegów jezior w większości przypadków następuje w granicach ustanowionych form ochrony przyrody (obszary chronionego krajobrazu, obszary Natura 2000, parki krajobrazowe). Należy pamiętać, że dewastacja środowiska naturalnego często jest nieodwracalna i obecnie odbywa się na masową skalę.

- Każda niewłaściwa ingerencja człowieka w linię brzegową może przyczyniać się do pogorszenia jakości wód oraz przyspieszać degradację jeziora i jego eutrofizację. Usuwając szuwary, niszczone są potencjalne miejsca lęgowe wielu gatunków ptactwa oraz środowisko życia pozostałych gromad zwierząt ściśle powiązanych z ekosystemami wodnymi m.in.: ryb, płazów, gadów, ssaków, czy owadów – przypomina Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz z Wód Polskich. - System korzeniowy roślinności strefy brzegowej pełni funkcję naturalnego umocnienia brzegów zbiorników wodnych - zapobiegając procesom erozji wodnej. Strefa brzegowa charakteryzująca się różnorodnością występujących gatunków roślin ma nieoceniony wpływ na jakość wody. Roślinność oczyszcza wody z fosforanów, azotanów, metali ciężkich oraz innych toksycznych dla zwierząt wodnych substancji i natlenia dno zbiorników wodnych co ma przede wszystkim duże znaczenie w przypadku małych, płytkich jezior.
Renata Szczepanik

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5