Snajper w natarciu. Proch, złoto i elektroniczna (R)ewolucja
2021-09-29 08:07:00(ost. akt: 2021-09-29 08:20:44)
STRZELECTWO/// Ta niedziela miała zapach prochu! Przeszło pół setki miłośników broni palnej zmierzyło się 26 września w Marcinkowie o trofea 39. Zawodów Strzeleckich KS Snajper Mrągowo. Kto upolował złoto "rewolucyjnej" edycji?
Zbierający świetne recenzje cykl imprez po raz kolejny sprawił, że niewielkie, podmrągowskie Marcinkowo prawdziwie mocno tętniło życiem. Stosunkowo pokaźne grono zawodników tradycyjnie mogło liczyć bowiem na wsparcie równie prężnej grupy kibiców. Wśród nich nie zabrakło i maluchów, co po raz kolejny udowodniło jak rodzinny charakter mogą mieć sporty strzeleckie.
Zeszłoniedzielne zawody miały zdecydowanie bardziej "dynamiczną" formułę. Celność śmiałków — poza strzelaniem tradycyjnym, statycznym — została sprawdzona także na specjalnie zaprojektowanym torze. Trzeba było się nieco nabiegać, pamiętając w międzyczasie m.in. o bezpiecznym polowaniu na kolejne punkty oraz zmianie broni na poszczególnych etapach (pistolet, karabin, strzelba gładkolufowa).
Co ciekawe, tor dynamiczny zaczynał się od przyjęcia pozycji wyjątkowo... "prasowej". Uczestnik siadał za stołem, chwytał oburącz numer Kuriera Mrągowskiego i — dopiero po sygnale — mógł rozpocząć właściwą rywalizację.
Pozycja "prasowa", sygnał i... ognia!; fot. Anna Jakubowska/FotoFokus
Łącznie organizatorzy przygotowali serię oddzielnych wyzwań. Triumfatorami poszczególnych klasyfikacji zostali: Kornelia Kusz, Michał Bednarczyk, Wisława Romankiewicz (x2), Mariusz Zuzga, Martyna Darowska, Mariusz Januszko, Karol Sienkiel. Było o co walczyć, bo — poza zwyczajowymi trofeami — do zgarnięcia były m.in. vouchery na lot samolotem, rejs jachtem motorowym oraz cały arsenał sprzętu strzeleckiego i kosmetyków do broni.
— Ostatnie zawody były dla nas dość szczególne. Po raz pierwszy udało nam się przeprowadzić je przy wykorzystaniu systemu elektronicznego. Sędziowie zostali odpowiednio przeszkoleni, a długopisy i papier zostały zastąpione przez tablety. Dzięki temu uniknęliśmy długiego, żmudnego, ręcznego zliczania punktów. Wszystkie rezultaty były znane już w chwili ostatniego wystrzału. Cieszymy się, bo wypaliło praktycznie wszystko — mówi Paweł Jakubowski, jeden z organizatorów i inicjator "elektronicznej rewolucji" na strzelnicy w Marcinkowie.
Ceniony w regionie instruktor od dłuższego czasu realizuje się także jako zawodnik. Podczas niedawnych mistrzostw Polski zapewnił sobie pistoletem miejsce w najlepszej dziesiątce kraju. Kolejne sukcesy sprawiają, że jego śladem chcą iść następni.
— Wzrost zainteresowania strzelectwem na Mazurach to oczywiście nie tylko moja zasługa, ale cieszę się, że mam w tym swoją "cegiełkę". W Mrągowie wygląda to naprawdę coraz bardziej poważnie. Postanowiliśmy założyć oddzielną drużynę sportową (SSM Team), która liczy w tej chwili kilkanaście osób. I to takich, które chcą trenować nie tylko solidnie, ale i systematycznie. Zbroimy się właśnie m.in. w nowe, drużynowe koszulki, by (zwłaszcza na zawodach i mistrzostwach wyjazdowych) prezentować się godnie nie tylko wysokim poziomem strzeleckim — podsumowuje Jakubowski.
Kolejna odsłona Zawodów Strzeleckich klubu Snajper Mrągowo już za miesiąc. W ostatnią niedzielę miesiąca (31 października) starcie na "muszkę i szczerbinkę" będzie miało specjalny wymiar. Wszystko za sprawą pięknego jubileuszu — 40. edycji.
Kamil Kierzkowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez