I-ligowy brąz juniorów Mrągowii, dogrywka z... rodzicami

Walka o trofea w kategorii junior młodszy to — w naszym powiecie — wciąż domena Mrągowii Mrągowo. To właśnie ten klub, jako jedyny, ma swoją reprezentację w I lidze wojewódzkiej (grupa 1). I trzeba przyznać, że wizja możliwego debiutu ze starszymi kolegami (w IV lidze), działa na zawodników motywująco.

W łącznie dziesięciu rozegranych kolejkach, żółto-czarni aż 7-krotnie opuszczali murawę jako zwycięzcy (4 wygrane u siebie, 3 na wyjeździe). Dwukrotnie swą wyższość potwierdzili nad rówieśnikami z SKS Szczytno, DKS Dobre Miasto i UKS Naki II Olsztyn. Ani razu nie udało im się znaleźć natomiast sposobu na mistrzów ligi — BKS Tęczę Biskupiec. "Po razie" mrągowianie dali sobie z kolei z Warmią Olsztyn.

I to właśnie z tą ekipą — do samego końca — Mrągowia ścigała się o srebro. Na koncie Warmii i Mrągowii widnialo po 21 "oczek". Sytuację rozstrzygnęły zatem "małe punkty". Niestety to rywale dysponowali lepszym bilansem bramkowym (+13, MKS miał +11). Na pocieszenie pozostał więc brąz.

Tuż za ligowym podium, choć z niemałą, 6-punktową stratą, uplasował się DKS Dobre Miasto. Stawkę zamknęli w tej odsłonie rozgrywek UKS Naki II Olsztyn oraz SKS Szczytno.

Co ciekawe, działacze Mrągowii zrealizowali dość unikatową na skalę regionu inicjatywę. Na zakończenie sezonu grup młodzieżowych, starsi zawodnicy wybiegli na boisko, by zmierzyć się z... drużyną rodziców (wspieraną dodatkowo przez trenerów). Młodsze grupy rozegrały serię gier wewnętrznych. Wygrali wszyscy, co udało się m.in. dzięki bogatemu poczęstunkowi towarzyszącemu imprezie.

Kamil Kierzkowski