KOBIECYM OKIEM: Dzisiejszy temat będzie wulgarny, ciężki i odważny [FELIETON]

I o tym jak dużo wazonów na kwiaty z okazji przeprosin musimy kupować, że aż w końcu cały nasz dom jest ich pełen... a my? Wciąż wierzymy, że to naprawdę był ten ostatni raz... no i lepiej nie potrafiłabym zwizualizować tej patologii. Bo to jest patologia, którą obarczasz też swoje dzieci, bo uważasz, że odchodząc zrobisz większą krzywdę. A to nie jest prawda! Bo dopiero odcinając się od tego miękkiego fi...a - twoja moc wróci! Twoja siła wróci! Twoja nadzieja, wiara, pewność siebie - wrócą dopiero jak odejdziesz. I oczywiście - to nie będzie kolorowe. Prawdopodobnie przez kilka dni będziesz musiała kręcić się po koleżankach, ale będąc z nim nic się nie zmieni. On na pewno się nie zmieni.

Czy ja byłam w podobnej sytuacji? Nie do końca. Miałam na tyle komfortową sytuację, że mogłam powiedzieć WYP...ALAJ, ale trwało to dwa lata. Czyli przez dwa lata zbierałam kwiaty. I tak w kółko i w kółko - on płakał, błagał, przepraszał - ja się uginałam.

Więc czemu MY wpadamy w takie beznadziejne relacje? Myślę, że wówczas gdy wchodzimy w taki związek to same ze sobą również nie czujemy się dobrze. Naszym uzależnieniem jest "on", bo siebie uważamy za niewystarczająco dobre. W którymś momencie oczy się otwierają. Czasami jest późno, czasami bardzo późno - ale wciąż jesteś w stanie to zmienić.

Jak już zdecydujesz się na ten krok to pamiętaj - jedyny strach, który czujesz to ten, który wyimaginowałaś sobie sama - ten frajer nie jest w stanie ci nic zrobić i nic odebrać. Będzie prawdopodobnie straszył i szantażował, ale TY JAK JUŻ WYBIERZESZ SWOJĄ ŚCIEŻKĘ TO NIGDY NIE ODWRACAJ SIĘ ZA SIEBIE - a wtedy w pewnym momencie poczujesz, że jego macki już są tak daleko, że w ogóle na ciebie nie działają.

I kolejna ważna sprawa - to że jedno jabłko zgniło to nie znaczy, że cały kosz jest zepsuty - nie każdy facet jest "taki sam". Mają wiele wad, które można podłączyć pod każdego odpowiednika męskiego. Na przykład to, że oni wszyscy będą ciebie denerwować. Wybierz takiego, który denerwuje ciebie od początku to będziesz wiedziała, że nie idealizujesz sobie księcia na białym rumaku. No i dobrze byłoby, gdybyś tym razem stawiała granice OD RAZU i gdy ci się coś nie podoba - powiedz mu o tym. Jak wysłucha i zrozumie - trafiłaś! A jak nie zrozumie... wtedy spier...laj.

O AUTORCE:
Daria Keller (bo tak naprawdę się nazywa), chociaż większość osób mówi po prostu - FATKELLER - absolwentka AWFiS w Gdańsku, specjalizacja instruktor fitness, trener personalny oraz dietetyk. Po 9 latach w szkole sportowej w Mrągowie, pływając na żaglówkach i windsurfingu nauczyła się, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces - co codziennie pokazuje swoim klientom w FatKeller - Studiu Fitness Online - ale podkreśla, że na treningu trzeba przede wszystkim czuć (oprócz mięśni) dobrą zabawę i przyjemność z tego co się robi, bo bez tego jest nudno... więc próbuje tą pasje przelać na swoje Fatkillerki! Trzy lata pracy w szkole rodzenia, pozwoliły na zdobycie praktyki z kobietami w ciąży na tyle potężnej, że nauczyła się tam trzech rzeczy:
1. Kobieta w ciąży powinna ćwiczyć, jeżeli chce łatwiej przejść samą ciążę i poród.
2. Kobieta w ciąży ma zawsze rację.
3. Kobieta w ciąży ćwiczy podwójnie...
Dzięki swojej pracy codziennie rozmawia z dziesiątkami kobiet, o których pisze miedzy innymi w swoich felietonach. Daria prywatnie mówi do siebie "Daria, ty super pogromco tłuszczu! Jaki dziś będzie piękny fit dzień, bo znów zabierzemy dziewczynom po parę centymetrów z obwodów i napiszemy o tym dniu KOBIECYM OKIEM"