Triumf koszykarzy w Piszu. Pusek w gazie

Mrągowianie rozpoczęli zeszłosobotni pojedynek z przytupem. Już po pierwszej kwarcie prowadzili 13:4. Gospodarze wydawali się jakby zaskoczeni tak odważnym atakiem od samego początku. Dwie kolejne odsłony miały już charakter zdecydowanie bardziej wyrównany. Na parkiecie zaczęła się zacięta walka (18:16 i 10:11). Jednak i ostatnia prosta należała do naszych koszykarzy, którzy — wygrywając czwartą kwartę 18:9 — przypieczętowali końcowy wynik przy stanie 59:40.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Pisza okazał się grający z "11" na plecach Magierski (15 pkt). Najlepszym z "asów" w talii Mrągowa był natomiast Antoni Pusek, który wpakował gospodarzom aż 21 "oczek". Tego dnia ewidentnie błyszczał skutecznością, co wyczuli jego koledzy z drużyny, adresując do niego znaczną część piłek "do wykończenia".

— Zwycięstwo cieszy, ale wciąż dużo pracy przed nami — rozsądnie gasi przesadny optymizm trener Sebastian Kaczmarski. — Większość zespołu zaczęła dopiero drugi rok treningów. Widać wciąż duże braki techniczne i taktyczne. Z drugiej strony trudno ocenić grę zespołu przy grze na niewymiarowym boisku — dodaje szkoleniowiec, wypowiadając się jednocześnie w dobrym tonie o poziomie prezentowanym przez zawodników TSK Roś Pisz.

— Uważam, że zagrali dobry mecz. Zrobili postęp. Ten pojedynek nie miał być jednak żadnym wyznacznikiem umiejętności. Osobiście na tablicę wyników spojrzałem ledwie kilka razy. Nie to było najważniejsze. Myślę, że chłopcom z Pisza brakowało po prostu trochę wzrostu. Jeżeli podrosną, a w tym wieku to bardziej niż pewne, mogą być naprawdę fajną, groźną ekipą — dodaje trener AS Mrągowo.

Skład zwycięskiej drużyny. Pusek (21), Czerwiński (7), Barszcz (5), Luszowski (5), Piaskowski (4), Bielski (4), Morawski (4), Żyłowski (4), Czyżo (3), Bromiński (2), Brzostek, Brzoza.

Aktywne ferie
Kolejne triumfy mrągowskich młodych koszykarzy będą — po części — efektem półkolonii, które od 4 do 8 stycznia odbywali w Mrągowie. Na parkiecie zameldowało się w tym czasie 36 uczestników z klas II-IV.

Codziennie brali udział w zajęciach tanecznych, ogólnorozwojowych, grach i zabawach ruchowych, zajęciach z języka angielskiego. Solidny akcent, co oczywiste, poświęcono i na kwestie koszykarskie. Na zakończenie turnusu każdy z uczestników otrzymał dyplom.

W poszczególnych grupach doceniono także zawodników indywidualnie. Miano największych "pracusiów" zgarnęli Łucja Dębowska, Maja Olszewska i Jana Piaskowski. Największym postępem wykazali się natomiast Sebastian Stefaniak, Zuzanna Kowalik i Alan Witkowski.