CZYTAM, BO LUBIĘ: Søren Sveinstrup - „Kasztanowy ludzik”
2019-12-29 12:00:00(ost. akt: 2019-12-29 13:12:42)
Jeżeli znalazłeś kasztanowego ludzika, to znaczy, że jest już za późno... Kopenhagą wstrząsa seria brutalnych morderstw. Zabójca okrutny i nieuchwytny, nie pozostawia po sobie żadnych śladów. Żadnych, z wyjątkiem jednego...
Niepozorna figurka kasztanowego ludzika to jego podpis, ale też element gry, jaką prowadzi z ofiarami. Co łączy ze sobą zamordowane kobiety? Jaki związek mają te zabójstwa z porwaną rok wcześniej córką popularnej pani minister?
Sprawą zajmuje się dwoje śledczych - Naia Thulin, dla której może być to ostatnia sprawa przed przeniesieniem do innej, wymarzonej jednostki oraz Mark Hess, który właśnie został w niejasnych okolicznościach odesłany z Europolu do kopenhaskiej komendy. Każde z nich ma swoje własne metody pracy, a jednocześnie prywatne problemy. Początkowo para śledczych nie przepada za sobą, ale w miarę rozwoju akcji ich sympatie się zmieniają.
W „Kasztanowym ludziku” Søren Sveistrup gra na różnych lękach bohaterów: nie tylko na tych oczywistych jak lęk przed śmiercią, okaleczeniem czy utratą dziecka, ale też na lęku przed emocjonalnym zaangażowaniem, przed karą za błędy z przeszłości i wyjawieniem mrocznych rodzinnych sekretów. Zagmatwana intryga, która rozgrywa się na przestrzeni wielu lat, łączy pozornie przypadkowe osoby, wciąga i napawa czytelnika uczuciem realnego zagrożenia. W jaki sposób morderca wybiera swoje ofiary? Dlaczego na miejscu zbrodni zostawia kasztanowe ludziki i co z tym wszystkim ma wspólnego zajmująca się sprawami socjalnymi popularna pani polityk? Autor w mistrzowski sposób łączy wszystkie te wątki.
Cała zagadka ma wiele poziomów i zarówno śledczy, jak i czytelnicy nie raz dadzą się zwieść rozwojowi fabuły. Dzięki częstym zwrotom akcji powieść stale trzyma w napięciu.
„Kasztanowy ludzik” to thriller, w którym wydarzenia sprzed lat splatają się z teraźniejszością. Wiarygodnie przedstawia przebieg śledztwa, w którym znalezienie właściwych odpowiedzi wymaga żmudnej pracy, niekonwencjonalnych metod i ciągłego wyścigu z czasem. Jest trochę polityki i problemów w rodzinach: molestowanie, przemoc, niedbałość o dzieci. I wreszcie, co najważniejsze, mamy tu świetny opis mordercy i jego mrocznej i strasznej przeszłości. To kolejna historia, która pokazuje, jak dzieciństwo i pewne zdarzenia, mogą wpłynąć na psychikę dorosłego człowieka.
„Kasztanowy ludzik” to thriller, w którym wydarzenia sprzed lat splatają się z teraźniejszością. Wiarygodnie przedstawia przebieg śledztwa, w którym znalezienie właściwych odpowiedzi wymaga żmudnej pracy, niekonwencjonalnych metod i ciągłego wyścigu z czasem. Jest trochę polityki i problemów w rodzinach: molestowanie, przemoc, niedbałość o dzieci. I wreszcie, co najważniejsze, mamy tu świetny opis mordercy i jego mrocznej i strasznej przeszłości. To kolejna historia, która pokazuje, jak dzieciństwo i pewne zdarzenia, mogą wpłynąć na psychikę dorosłego człowieka.
Powieść czyta się z dużą przyjemnością i pewną dozą niepokoju. To książka idealna na jesienny wieczór, kiedy z kubkiem herbaty możemy zaszyć się pod kocem i czytać, czytać, i czytać.
Książka dostępna w Bibliotece Miejskiej w Mrągowie.
Książka dostępna w Bibliotece Miejskiej w Mrągowie.
Anida Keller
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez