Majówka wkręcona w szprychy
2019-05-09 12:00:00(ost. akt: 2019-05-10 07:19:08)
KOLARSTWO/// Grill, słoneczko, beztroski majówkowy wypoczynek... Na pewno nie w szeregach mrągowskich kolarzy! Nasi eksperci od "dwóch kółek" spędzili niemal cały "długi weekend" na siodełkach. Opłaciło się, o czym świadczy pęk medali.
Jeśli można o kimś powiedzieć, że w ciągu ostatnich dni się nie obijał, to z pewnością o mrągowskich kolarzach. "Medalowa emigracja" podopiecznych Mrągowskiego Stowarzyszenia Rowerowego i Szkółki Kolarskiej Glob-Metal Mrągowo rozpoczęła się 28 kwietnia w Legionowie, gdzie krajowej czołówce przyszło się ścigać o Puchar Mazowsza MTB XC.
Już na "dzień dobry" formą błysnęła Małgorzata Głogowska, która zgarnęła brąz (kat. juniorka młodsza). Pozostali, choć poza podium, również zaprezentowali się ze świetnej strony. Bartosz Samul i Marian Opęchowski uplasowali się odpowiednio na 5. i 9. lokacie (kat. junior młodszy), Kacper Taraszkiewicz wywalczył 5. miejsce (w kat. junior), a Maciej Parzych był 11. w obsadzonej naprawdę mocno kat. młodzik.
Choć zmęczeni długą trasą, nasi reprezentanci nie pomyśleli nawet o powrocie do Mrągowa i ruszyli bezpośrednio do Żukowa walczyć 1 maja o kolejne punkty do generalnej klasyfikacji Pucharu Polski MTB XC. Tym razem najlepszy wynik "wykręcił" Bartosz Samul, który (w kat. junior młodszy) minął się z podium o długość szprychy (4. miejsce, minimalna strata do 3. lokaty). — Na starcie stanąłem z 62 innymi zawodnikami. Ustawiony byłem w pierwszym rzędzie. Od początku jechało mi się bardzo dobrze. Z 4. miejsca jestem zadowolony. Wyścig bardzo mi się podobał. Zarówno pod względem organizacji jak i trasy — stwierdził po wyścigu Bartosz Samul.
W tej samej kategorii z 45. wynikiem rywalizację zakończył Marian Opęchowski. Małgorzata Głogowska zajęła 11. miejsce (kat. juniorka młodsza), Maciej Parzych był 31. (kat. młodzik), a Kacper Taraszkiewicz był 25. (kat. junior).
Po "pokręceniu się" na Mazowszu i Pomorzu, nasi eksperci od "dwóch kółek" mogli wreszcie wrócić na Mazury, gdzie czekała ich... kolejna rywalizacja.
2 starty? Mało!
Wszystko za sprawą mistrzostw województwa w kolarstwie górskim. Zawody spod szyldu Family Cup uczyniły 2 maja z maleńkich Sorkwit regionalną rowerową stolicę. Gospodarze spod bander MSR i SzKG-M dali ponownie nie zawiedli.
Wszystko za sprawą mistrzostw województwa w kolarstwie górskim. Zawody spod szyldu Family Cup uczyniły 2 maja z maleńkich Sorkwit regionalną rowerową stolicę. Gospodarze spod bander MSR i SzKG-M dali ponownie nie zawiedli.
Pierwsze miejsca w swych kategoriach wywalczyli Wiktor Jakubiak, Aleksander Walinowicz, Wiktor Kajetaniak, Maksymilian Orłowski, Szymon Głogowski, Oliwier Kalista i Wiktor Pichler. Ze srebrem zawody ukończyli ponadto Oskar Duszak i Oliwier Daszkiewicz.
A nim opadł na dobre kurz po walce w Sorkwitach... Mając w nogach dziesiątki pokonanych kilometrów, mrągowianie wyruszyli następnie na podbój Warchał (k. Szczytna), gdzie 5 maja rozgrywany był 2. etap cyklu Milko Mazury MTB.
I jedynie tylko młody Bartosz Samul może najwyraźniej wiedzieć jakim cudem, po tylu odnotowanych startach, można uplasować się w 100-osobowej stawce na najwyższym stopniu podium. Utalentowany mrągowianin skompletował dokładnie 400 punktów. Jego kluczowy rywal, drugi w zestawieniu Łukasz Perkowski (Auto-Rekin), mógł czuć niedosyt, ponieważ zdobył ich "ledwie"... 399.
Najbardziej zdominowaną przez mrągowian kategorią był jednak tzw. Nickelodeon Race 2. Miejsce w pierwszej ósemce wywalczyło bowiem aż 6 kolarzy spod bandery Mrągowa. Na podium znaleźli się: Wiktor Jakubiak (złoto) i Aleksander Walinowicz (srebro). W kat. Nickelodeon Race 3 brąz wywalczył Maciej Parzych.
Kamil Kierzkowski
k.kierzkowski@gazetaolsztynska.pl
k.kierzkowski@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez