Żołnierze USA blisko mrągowskiego złota

2019-03-26 09:04:06(ost. akt: 2019-04-02 09:05:42)

Autor zdjęcia: archiwum organizatorów

KOSZYKÓWKA/// Pod koszem w Mrągowie już dawno nie było chyba aż tak gorąco. Wszystko za sprawą rozegranego 24 marca, międzynarodowego turnieju NMR Cup. Walka była ostra. Okazało się, że mrągowianie byli tego dnia niesamowicie gościnni.
Na naszej hali widowiskowo-sportowej zameldowały się w minioną sobotę 4 solidne drużyny, m.in. Kontra Przasnysz czy TPPK Oldboys Roś Pisz. Międzynarodowego charakteru wydarzeniu nadali amerykańscy żołnierze ze stacjonującego pod Orzyszem międzynarodowego batalionu NATO, zaś honoru gospodarzy strzegli koszykarze AS Mrągowo. Okazało się, że mrągowianie byli tego dnia niesamowicie gościnni.

Ekipa US Army odrobiła najwyraźniej lekcję po ostatniej porażce z "Asami". Na "dzień dobry" wygrała minimalnie (50:55), czym zdołała się nie tylko zrewanżować mrągowianom za porażkę w Piskiej Lidze Koszykówki, ale i zapewniła sobie miejsce w finale. Po drugiej stronie turniejowej "drabinki" do dalszej fazy awansowali natomiast piszanie, którzy jeszcze skromniej (53:52) wyprzedzili przasnyską Kontrę. Awans zapewnili sobie dosłownie w ostatniej sekundzie. Przegrywali 50:52, by - równo z syreną końcową - trafić za 3 punkty (spektakularny rzut Marcina Gentka).

W międzyczasie rozegrano dwie konkurencje indywidualne. W konkursie rzutów za 3 punkty najcelniejszym okiem popisał się Jamie Kinsley z US Army, zaś w pojedynku na wsady najlepiej spisał się Mateusz Magdziński z AS Mrągowo.

Następnie w "finale pocieszenia", którego stawką był brąz, mrągowianie narzucili Przasnyszowi wysokie tempo już od samego początku. Okazało się, że goście nie tylko mu sprostali, ale dorzucili dodatkowo swoje "trzy grosze". A właściwie sześć, bo tablica wyników po ostatniej syrenie wskazała 59:65.

Emocje sięgnęły halowego sufitu chwilę później. Oklaskiwani przez pokaźną grupę kibiców, zawodnicy TPPK Roś Pisz zmierzyli się z Amerykanami... i pokazali wychowanym na NBA zawodnikom zza oceanu, że i w Polsce można grać skutecznie oraz widowiskowo. Piszanie zwyciężyli 64:57 i to na ich piersiach zawisły upragnione złote medale.

- Weszliśmy dobrze w mecz, kontrolowaliśmy całe spotkanie. Zdarzały się wprawdzie głupie błędy i koledzy z USA szybko i bezlitośnie to wykorzystywali. Za każdym razem potrafiliśmy się jednak podnieść - mówi Szymon Milewski z TPPK Roś Pisz, którego obóz zgarnął także dwa wyróżnienia indywidualne. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Marcin Gentek, a statuetkę króla strzelców otrzymał Jakub Stanisławajtys.

- Turniej okazał się niemałym sukcesem. Udowodnił, że zapotrzebowanie na koszykówkę jest widoczne nie tylko w całym regionie, ale i w naszym mieście. Widowisko było bardzo wyrównane, wszystkie mecze zakończyły się różnicą ledwie paru punktów - słyszymy w klubie AS Mrągowo. - Dziękujemy burmistrzowi za okazane wsparcie, tak jak i wszystkim sponsorom, bez których nie byłoby tych wszystkich cennych nagród w dodatkowych konkursach dla dzieci, młodzieży i dorosłych - podsumowują "Asy".

Kamil Kierzkowski

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B