Kaskaderski Dzień Dziecka. Maluchy dały czadu!

Jednym z kluczowych elementów był niewątpliwie tego dnia otwarty trening Runmageddon Kids, będący swoistym wprowadzeniem do jednego z najpopularniejszych w Polsce biegów ekstremalnych. Jednak ani rozmaite ścianki wspinaczkowe, ani kręte tunele, ani konieczność czołgania się... Nic nie powstrzymało naszych małych sportowców przed dotarciem na upragnioną metę. Sędziowie i opiekunowie mieli pełne ręce roboty, ponieważ najmłodsi śmiałkowie mieli ledwie... 2 lata!

— Widok tak małych sportowców utwierdził nas w przekonaniu, że takie inicjatywy mają sens — mówi Tomasz Kalinowski ze sztabu organizacyjnego. — Na twarzach dzieci raz pojawiał się uśmiech, a raz typowo sportowa zaciętość, z którą chcieli jak najsprawniej pokonywać kolejne przeszkody, które dla nich przygotowaliśmy. Wielu zresztą wracało, by pokonać trasę jeszcze raz. Mam nadzieję, że dzieci bawiły się przynajmniej tak dobrze, jak my dzięki nim — dodaje szkoleniowiec, który na co dzień prowadzi m.in. ekipę maluchów nazywających się "Power Rangersami".

Poza wymagającym torem przeszkód, na stadionie w Mrągowie można było m.in. zmierzyć się z szeregiem sprawnościowych zabaw rowerowych, spalić kilka kalorii w rytmach zumby czy wśród dmuchanych piłkarzyków, pobrykać na quadach, a gorące emocje schłodzić nieco wyzwaniem strażackim, podczas — za sprawą „specjalistycznej sikawki” — należało trafić strumieniem wody w określony cel.

Organizatorzy zapowiedzieli, że nie zamierzają czekać przez cały rok na powtórkę, dzięki czemu kolejnych atrakcji najmłodsi spodziewać się mogą już 2 lipca.

Czytaj e-wydanie ">kliknij.