Mrągowia wciąż w gazie. Pasym pokonany

2017-10-12 10:56:06(ost. akt: 2017-10-18 10:55:03)

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Czwartoligowa Mrągowia Mrągowo wciąż nie zaznała w tym sezonie goryczy porażki. W ostatnią sobotę 7 października podopieczni trenera Tomasza Pieca pokonali przed własną publicznością ambitnego beniaminka — Błękitnych Pasym.
Nasi piłkarze, choć teoretycznie występowali w roli faworytów spotkania, ponownie nie dysponowali optymalnym składem: na murawie zabrakło m.in. pauzujących za kartki Pawła Aleksandrowicza i Sebastiana Kowalskiego. Błękitni natomiast zdążyli już udowodnić w tym sezonie, że potrafią zafundować niemiłą niespodziankę ekipom uważanym za wyraźnie lepsze na papierze.

Żółto-czarni na boisku pojawili się zmotywowani i skoncentrowani. To bojowe nastawienie opłaciło się. Już w 5. minucie Kamil Skrzęta wykorzystał precyzyjne dogranie z rzutu wolnego autorstwa Roberta Bambula i strzałem głową ulokował futbolówkę w siatce Błękitnych. Co ciekawe, między słupkami pasymian stał były golkiper Mrągowii Rafa Miara. I trzeba przyznać, że — bez względu na to, w jakich barwach — w dalszym ciągu stanowił solidne oparcie dla kolegów z drużyny i prawdziwy fundament defensywy.

Po widowiskowym otwarciu spotkania do głosu coraz częściej zaczęła dochodzić jednak ekipa gości. Strata bramki sprawiła, że ruszyli do wzmożonych ataków, przez co strzegący bramki Mrągowa Marcin Marszałek miał dosłownie pełne ręce roboty. Doskonałym tego przykładem była sytuacja z 37. minuty, gdy najlepszy snajper Błękitnych Patrycjusz Malanowski znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym golkiperem. Marszałek jednak tylko sobie samemu znanym sposobem odczytał bezbłędnie intencje rywala, dzięki czemu uratował swój zespół przed stratą gola.

Początek drugiej połowy nie przyniósł większych zmian w obrazie gry. Mimo niekorzystnego wyniku stroną dominującą byli goście. Niewiele zresztą brakowało, a w 64. minucie dopięliby wreszcie swego. Po główkowym strzale Aleksandra Dobrzyńskiego Robert Bambul wybił futbolówkę dosłownie z linii bramkowej.
Mimo szczelnej defensywy żółto-czarnych, Błękitni wciąż niezmordowanie dążyli do wyrównania. Ich marzenie spełniło się w 70. minucie za sprawą Arkadiusza Forusia, który wykończył piękną akcję przygotowaną przez Bartosza Kurto i Pawła Alancewicza.

Błękitni rozkręcali się z każdą minutą. Na mrągowskim stadionie zrobiło się dość nerwowo. Widmo pierwszej porażki w sezonie oddalił jednak po pięciu minutach Cezary Sobolewski, który potężnym strzałem zza pola karnego nie dał Miarze najmniejszych szans.

Pasymianie, ewidentnie jedna z bardziej ambitnych ekip ligi, naciskała dalej, żeby doprowadzić choćby do remisu. O tym, że Mrągowia na żaden podział punktów się nie godzi, w 89. minucie utwierdził ich jednak Krystian Ziarkowski, po którego indywidualnej akcji tablica wyników wskazywała już 3:1. Kilkadziesiąt sekund później, niejako na osłodę porażki, drugą bramkę na konto Pasymia dopisał Patrycjusz Malanowski.

— Bardzo dobrze weszliśmy w mecz, strzeliliśmy szybko bramkę i ustawiliśmy sobie spotkanie, szczególnie w defensywie. Błękitni nie mieli dzisiaj pomysłu na grę. Grali długą piłkę do przodu, jednak bardzo niedokładnie, bądź na miejscu byli nasi obrońcy, którzy ją zbijali. Udało nam się ich skontrować i strzelić jeszcze później dwie bramki. Szkoda jednak tych straconych przez nas goli, bo moglibyśmy zagrać na zero z tyłu i cieszyć się z fajnego wyniku — stwierdził po meczu Cezary Sobolewski, pomocnik Mrągowii.

Sobotnie zwycięstwo było dla podopiecznych trenera Tomasza Pieca już 10 spotkaniem bez porażki w tym sezonie. Obecny bilans żólto-czarnych to 5 zwycięstw i 5 remisów. Skompletowane 20 punktów plasuje Mrągowię na 5. miejscu w tabeli. Do podium jest jednak bardzo blisko. Identyczną liczbą oczek cieszy się 4. w stawce Tęcza Biskupiec, 21 punktów ma Unia Susz, 22 Rominta Gołdap. Liderzy — Znicz Biała Piska — dysponują 23 punktami.

O poprawę sytuacji w tabeli, a być może i pośrednio o podium, mrągowianie zawalczą 14 października na wyjeździe z Mamrami Giżycko. Początek meczu o godz. 15:30.

Pozostałe wyniki kolejki drużyn powiatu mrągowskiego: Żagiel Piecki-Mazur Pisz (2:2), Reduta Bisztynek-Salęt Boże (0:3), Start Kozłowo-Fala Warpuny (2:9), MKS Ruciane-Nida-Kłobuk Mikołajki (1:0).

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5