Mrągowski Szwadron na nadmorskim zlocie samochodów zabytkowych
2017-08-31 13:54:03(ost. akt: 2017-08-31 14:25:27)
W ostatni weekend sierpnia miłośnicy klasycznej motoryzacji zrzeszeni w mrągowskim Stowarzyszeniu Szwadron wybrali się do Jurmali na Łotwie, gdzie brali udział w największym w krajach nadbałtyckich zlocie samochodów zabytkowych Retro Jurmala.
Wyprawę do Jurmali postanowiliśmy połączyć z odwiedzeniem Muzeum Zimnej Wojny, które znajduje się na Litwie, w byłej radzieckiej bazie nuklearnej położonej wśród lasów Żmudzkiego Parku Narodowego. W bazie można obejrzeć silosy, gdzie były przechowywane gotowe do startu rakiety wyposażone w głowice jądrowe. W podziemnych pomieszczeniach zorganizowano ekspozycje ukazujące historię zimnej wojny, propagandę komunistyczną, odtworzono też centrum łączności oraz izby załogi.
Po zwiedzaniu tej interesującej placówki udaliśmy się w kierunku nadmorskiej Jurmali, która jest najpopularniejszym kurortem Łotwy. Zaskoczeniem dla nas było to, że na Łotwie spora część bocznych dróg, o randze naszych dróg wojewódzkich, jest nadal szutrowa. Zwiedzając Łotwę pokonaliśmy blisko sto kilometrów takimi drogami, co zaowocowało tym, że po przybyciu do Jurmali nasze samochody były pokryte grubą warstwą kurzu i błota. Stanowiło to kontrast do wypieszczonych aut miejscowych kolekcjonerów, natomiast publiczność doceniła fakt, że dojechaliśmy na zlot pokonując ponad 700 km na własnych kołach, a nie przywieźliśmy samochodów na lawetach.
Zlot Retro Jurmala jest największą tego typu imprezą w krajach nadbałtyckich - w tym roku wzięło w nim udział 165 pojazdów. Dominowały samochody postradzieckie - pięknie odrestaurowane Wołgi, Łady i Moskwicze. Duża była reprezentacja skrzydlatych krążowników szos z USA. Poza tym interesujące jednoślady, produkowane w małych seriach mikrosamochody i pojazdy inwalidzkie - każdy miłośnik motoryzacji znajdzie na tej imprezie coś dla siebie. Kulminacyjnym momentem zlotu była wystawa samochodów na nadbałtyckiej plaży, a następnie kilkukilometrowa parada wzdłuż morza. Z takimi atrakcjami nie spotkaliśmy się w żadnym innym miejscu!
Wizyta na zlocie była okazją do zawarcia nowych znajomości i nawiązania cennych kontaktów z kolekcjonerami zza wschodniej granicy. Sławomir Trzeciakiewicz, prezes stowarzyszenia Szwadron, wyjaśnia: - Często naprawiamy samochody pochodzące z byłego Związku Radzieckiego i zaczynamy borykać się z brakiem części zamiennych. O ile z podzespołami mechanicznymi nie ma raczej kłopotu, to zdobycie elementów wyposażenia wnętrza, oświetlenia czy galanterii staje się coraz większym problemem. W tej sytuacji kontakty z zagranicznymi kolekcjonerami są bezcenne.
Wizyta na zlocie zaowocowała zaproszeniami na kolejne tego typu imprezy w przyszłym roku, tak więc na pewno nie była to nasza ostatnia wizyta w pięknych i gościnnych krajach nadbałtyckich. My również zaprosiliśmy zagranicznych kolekcjonerów do Mrągowa, bardzo duże zainteresowanie wzbudziła Parada Country oraz organizowane przez nasze stowarzyszenie imprezy militarne.
Marcin Wosik
Czytaj e-wydanie
">kliknij

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez