W Mrągowie ruszyły przygotowania do sezonu biegów ekstremalnych
2017-01-10 08:57:51(ost. akt: 2017-01-16 08:58:17)
Blisko 70 osób z Mrągowa, Szczytna, Kętrzyna, Giżycka i Olsztyna udowodniło 7 stycznia, że minusowe temperatury nie mogą stanowić wymówki dla braku treningu. W minioną sobotę, przy mrągowskiej promenadzie nad jeziorem Czos, odbył się Noworoczny otwarty trening Runmageddon.
Zasieki, strome schody, kettle, wyrzuty sztangą, przetaczanie wielkich opon... To ledwie niewielka część przeszkód, które przygotował zawodnikom miejscowy Kaliniak Team przy wsparciu osób spod szyldu słynnego Runmageddonu. Wymagająca trasa liczyła wprawdzie ok. 500 metrów, ale żeby zaliczyć bieg, należało ukończyć ją dziesięciokrotnie, co dla wielu okazywało się nie lada wyzwaniem. Skąd pomysł na tak męczące spędzanie weekendu?
— Niebawem ruszają pierwsze imprezy biegowe o charakterze ekstremalnym. Liczymy na dobre miejsca w tym sezonie, a wiemy, że konkurencja nie śpi. Postanowiliśmy więc rozpocząć przygotowania już wcześniej — odpowiada Tomasz Kalinowski, główny organizator imprezy.
I choć niektórym po ukończeniu trasy trudno było złapać oddech, a większość doskonale czuła każdy, nawet najmniejszy mięsień swojego ciała, nie obyło się bez okazji do dalszej zabawy — poprzez lodową regenerację. Na liście startowej nie zabrakło bowiem wielu doświadczonych „morsów” z całego województwa, którzy po odpowiedniej rozgrzewce postanowili w wykutym specjalnie na tę okazję przeręblu zrelaksować się zimną kąpielą.
— To stały element wszystkich imprez, w których uczestniczymy. Z mrągowskimi morsami znamy się doskonale i byliśmy pewni, że nas nie zawiodą — mówi Jarosław Kordek z klubu #Reset Szczytno. — Choć święta już za nami, to wydarzenie było dla nas bardzo miłym prezentem. Temperatura idealna dla hartowania organizmu, niezwykle pozytywna atmosfera, świetni ludzie... Oby więcej takich zimowych manewrów — dodaje popularny Dziadek Mors.
Wymagający trening zakończyła ceremonia wręczenia nagród i upominków, po której nie zabrakło również okazji do wzajemnego składania noworocznych życzeń przez zaprzyjaźnione reprezentacje wspomnianych miast.
— Imprezę traktujemy jako sukces — podsumowują organizatorzy. — Dzięki temu, że praktycznie wszystko poszło po naszej myśli, zastanawiamy się już nad kolejną edycją tej imprezy. Jeśli tylko wszystko uda się zorganizować, a chęć udziału wyrażą także zawodnicy z pozostałych stron regionu, to możliwe, że będzie mogła się ona odbyć już w lutym — dodają.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez