W Mrągowie okradł starszą kobietę podając się za wnuczka

2015-07-24 20:54:11(ost. akt: 2015-07-24 21:18:49)

Autor zdjęcia: archiwum policji

Do 85-letniej kobiety zadzwonił nieznany mężczyzna. Witając kobietę zasugerował, że jest jej wnuczkiem. Po krótkiej rozmowie powiedział, że miał wypadek. Uderzył swoim autem w dziecko na pasach. Twierdził, że porozumiał się z policjantem pracującym na miejscu zdarzenia, że ten go nie zatrzyma, jak zapłaci mu 20.000 złotych.
Kobieta nie miała tylu pieniędzy, dlatego oszust zadowolił się połową tej kwoty. Na koniec rozmowy prosił o zachowanie tajemnicy.
Chwilę później w jej mieszkaniu zjawił się nieznany mężczyzna, który odebrał pieniądze.
Kobieta niestety dopiero na drugi dzień po tej rozmowie skontaktowała się z rodziną. Wtedy dowiedziała się, że nikt z bliskich w sprawie pożyczki do niej nie dzwonił. O zdarzeniu natychmiast zawiadomiła policję.

Policja w dalszym ciągu ostrzega przed oszustami wyłudzającymi pieniądze od starszych osób. Jako, że podają się oni zwykle za członka bliższej lub dalszej rodziny ich metoda została nazwana potocznie „na wnuczka”. Krótki dialog poniżej obrazuje mechanizm takiego oszustwa:

W mieszkaniu starszej kobiety dzwoni telefon.
- Halo.
-To ja babciu….
- Michał?
-Tak, to ja babciu Michał. Potrzebuję pilnie pieniędzy, bo miałem stłuczkę samochodem.
- To przyjedź Michałku, to ci dam.
- Babciu ja teraz nie mogę, przyśle kolegę. To jemu dasz pieniądze…

Zwróćmy uwagę, że rozmowa zawsze prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
Jak nie trudno się domyślić, gdy „kolega” odbierze od babci pieniądze słuch po nim zaginie. Oszuści często wybierają na swoje ofiary osoby, które mają staro brzmiące imiona. Często z telefonicznej książki.

- Dlatego nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
- Nie ulegaj presji czasu, daj sobie szansę na przemyślenie zaistniałej sytuacji, powiedz, że pieniądze trzyma mąż, ale w tej chwili nie ma go w domu bo wyszedł do sklepu.
- Pamiętajmy prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
- Policjanci nigdy nie telefonują, że przyjdą lub wyślą kogoś innego do nas, aby odebrać pieniądze
- Zachowując spokój zadzwońmy do kogoś z rodziny i zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje.
- Najlepiej umówić się z członkami rodziny, że nie będziecie pożyczać sobie pieniędzy przez telefon. Przede wszystkim, gdy chodzi o tak wysokie sumy pieniędzy, nigdy nie pożyczajmy ich bez bezpośredniego kontaktu z członkami rodziny. To uchroni nasze oszczędności.

Apelujemy też do osób, które opiekują się swoimi rodzicami, dziadkami, o to, by mówili im o takiej możliwości zaistnienia oszustwa. Chodzi o to, by sytuacja, z którą się spotkają nie była dla nich nowa. Wtedy ta metoda nie zadziała.
W przypadku obaw i podejrzeń co do próby dokonania przestępstwa natychmiast powiadommy najbliższą jednostkę policji dzwoniąc pod numer alarmowy 997 lub 112. Rozsądek i rozwaga w tym przypadku z pewnością uchronią nas przed staniem się ofiarą naciągaczy.
KWPO
Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

 Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Joanna Turowska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5