54-latek padł ofiarą oszustwa. Stracił prawie 5000 zł

2025-05-22 12:40:00(ost. akt: 2025-05-22 00:01:44)

Autor zdjęcia: Pixabay

Najpierw oszuści wzbudzili w pokrzywdzonym poczucie zagrożenia, a następnie wykorzystali to do kradzieży oszczędności 54-latka. Podając się za pracownika banku nakłonili mężczyznę do dokonania przelewu na rzekomo bezpieczny rachunek bankowy. Wszystko okazało się oszustwem.
Do mrągowskich policjantów zgłosił się 54-letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego, który padł ofiarą oszustwa. Z jego zawiadomienia wynikało, że tego dnia rano odebrał połączenie telefoniczne, gdzie rozmówczyni przedstawiła się jako przedstawiciel jednego z banków, informując, że na dane zgłaszającego został złożony wniosek kredytowy w ich banku. Kobieta zwracała się do zgłaszającego po imieniu i nazwisku, wobec czego nic nie wzbudziło jego wątpliwości. Mężczyzna zaprzeczył, jakoby składał jakikolwiek wniosek kredytowy i wyraził chęć zablokowania wniosku kredytowego. Rozmówczyni poinformowała go, że w takim razie połączy go z jego bankiem i za chwilę ktoś się z nim skontaktuje. Tak też się stało. Po chwili na jego numer telefonu z numeru zastrzeżonego zadzwoniła kolejna kobieta, która przeprowadziła ze zgłaszającym rzekomą weryfikację. Następnie przełączyła go do działu technicznego. Tam rozmowę prowadził już mężczyzna, który miał pomóc zgłaszającemu zablokować rachunek bankowy, by nie doszło do włamania.

Pokrzywdzony wykonywał polecenia rozmówcy, aby uchronić swoje oszczędności. W międzyczasie zgłaszający otrzymywał wiadomości sms, gdzie jako nadawca wiadomości wyświetlała się nazwa banku, w którym miał rachunek bankowy. Zgodnie z zaleceniami rozmówcy przelał na wskazany zastępczy „bezpieczny” rachunek bankowy kwotę prawie 5000 zł. Następnie rozmówca polecił mu dokonać kolejny przelew w wysokości 3800 zł, co też zgłaszający uczynił. Jednak w trakcie wykonywania tej transakcji wyświetlił się 54-latkowi komunikat o konieczności konsultacji z bankiem. Po pewnym czasie zadzwonił do niego konsultant z banku, pytając, czy autoryzuje ten przelew na kwotę 3800 zł. W tym momencie mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. Udało mu się ochronić 3800 zł i jednocześnie złożył reklamację w banku. Następnie skierował swoje kroki do Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie, gdzie złożył zawiadomienie o oszustwie.

W opisanym przypadku oszuści zastosowali wobec mężczyzny techniki manipulacji, które miały uwiarygodnić stworzoną przez nich historię, wzbudzić w pokrzywdzonym poczucie zagrożenia, a jednocześnie poczucie, że rozmówca chce mu pomóc. Poprzez zwracanie się do zgłaszającego po imieniu i nazwisku wywarli wrażenie, że właśnie jego oszczędności są zagrożone, a wysyłając wiadomości sms’owe, gdzie zamiast numeru telefonu wyświetla się nazwa banku, uwiarygadniają, że kontaktuje się z nim bank.

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B