WARTO OBEJRZEĆ: "Raport Pileckiego"

Witold Pilecki przez lata pozostawał postacią zepchniętą na margines pamięci, a ten film przywraca mu należne miejsce w panteonie polskich bohaterów. Jednak największa zasługa "Raportu Pileckiego" to nie opowiedzenie o jego heroizmie, ale pokazanie, że heroizm nie zawsze oznacza triumf – często jest to samotna, cicha walka, zakończona klęską, a mimo to mająca niewyobrażalną wartość.

„Raport Pileckiego” przedstawia losy polskiego oficera, który w trakcie II wojny światowej dobrowolnie dał się uwięzić w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Tam stanął na czele ruchu oporu aby po 947 dniach niewoli dać świadectwo światu o Holokauście i innych zbrodniach popełnionych przez Niemców. Po opuszczeniu obozu, Pilecki uczestniczył w Powstaniu Warszawskim i walczył w II Korpusie Polskim generała Andersa we Włoszech. Po wojnie został aresztowany przez polskie władze komunistyczne, poddany brutalnym przesłuchaniom i skazany na śmierć.

Film ukazuje zarówno jego niezłomność, jak i wewnętrzne dylematy, a także dramat jego rodziny, dla której każda decyzja bohatera wiązała się z ogromnym cierpieniem. To opowieść o odwadze, lojalności i poświęceniu, a zarazem tragiczny obraz losu człowieka, którego historia przez lata była skrywana.

Ten film to coś więcej niż tylko biografia – to przejmująca historia człowieka, który, pomimo wszystkich zdrad, nigdy nie zdradził sam siebie. Film kończy się słowami: „Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać”.

Film dostępny w Bibliotece Miejskiej w Mrągowie.
Agnieszka Piątkowska