W Olsztynie powstanie nowa estakada?

2024-05-19 15:00:00(ost. akt: 2024-05-17 17:10:11)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Władze Olsztyna nie wykluczają budowy linii tramwajowej w ciągu ul. Wilczyńskiego. To oznaczałoby z kolei budowę kolejnej estakady w stolicy regionu.
Od uruchomienia nowej trakcji tramwajowej minęło już trochę czasu. Większość mieszkańców Olsztyna, choćby z ciekawości, choć raz przejechała się tramwajem estakadą. Przypomnijmy, że projekt tramwajowy kosztował ponad 607,5 mln zł. Dofinansowanie wyniosło 421 mln zł.

Nowa infrastruktura to około sześciu kilometrów podwójnego torowiska. A wspomniana estakada nad skrzyżowaniem Krasickiego z Synów Pułku liczy sobie 271 metrów długości, a licząc wraz z murami najazdowymi: o 100 metrów więcej.
Jednak jeszcze zanim nowymi torami pojechały tramwaje, w olsztyńskim ratuszu już myślano o kolejnej inwestycji.

— Następnym krokiem, mając gotowy już projekt, chociaż może będzie wymagał on zapewne aktualizacji, jest po prostu poprowadzenie tramwaju ulicą Wilczyńskiego na osiedlu Jaroty. W tym także konieczna będzie przebudowa pasa drogowego, gdyż powstałby trambuspas, tak jak to ma miejsce dzisiaj na al. Piłsudskiego — mówił jeszcze niedawno Piotr Grzymowicz, były prezydent Olsztyna.

Przebudowę przeszłyby również ciągi komunikacyjne, ścieżki rowerowe i oświetlenie. Ten projekt zwiększyłby możliwości funkcjonowania sieci tramwajowej. Połączenie dwóch obecnie funkcjonujących linii przez ul. Sikorskiego oraz przez ul. Krasickiego w przyszłości pozwoliłoby na stworzenie „tramwajowego koła”. Ratusz zakładał, że w tej sytuacji miasto mogłoby wtedy kupować także tramwaje jednokierunkowe. Jest to jednak kwestia przyszłości.

Sprawdzą „kierunki najbardziej optymalne”

Czy obecne władze Olsztyna biorą pod uwagę rozbudowę sieci tramwajowej wzdłuż ul. Wilczyńskiego?

— W przypadku poprowadzenia nowej trakcji, co jest w sferze naszego zainteresowania, niezbędna jest aktualizacja analizy układu transportowego miasta. Dokument był przygotowany przed uruchomieniem pierwszych trzech linii w 2015 roku — odpowiada Patryk Pulikowski z ratuszowego biura prasowego. I dodaje: — Teraz, po włączeniu dwóch kolejnych linii tramwajowych oraz zmianach w przebiegu linii autobusowych, musimy ponownie sprawdzić, jakie kierunki rozwoju transportu szynowego byłyby najbardziej optymalne. Wówczas będziemy mogli podejmować decyzje co do kolejnych zadań.

Ewentualna rozbudowa linii tramwajowej w ciągu ul. Wilczyńskiego skutkowałby nowym rozwiązaniem komunikacyjnym. W tej sprawie prowadzone są wstępne rozważania. — W grę wchodzi budowa estakady nad skrzyżowaniem ulic Wilczyńskiego i al. Sikorskiego. Tramwaje jechałyby górą ul. Wilczyńskiego, natomiast ruch samochodowy odbywałby się dołem — mówi jeden z ratuszowych urzędników. — Tylko takie rozwiązanie gwarantuje zachowanie płynności na tym newralgicznym skrzyżowaniu.

Estakada jest potrzebna, bo tramwaje są uprzywilejowanymi pojazdami. Mają priorytet przy przejazdach na wszystkich skrzyżowaniach. — W tym przypadku tramwaje jechałyby ul. Wilczyńskiego i Sikorskiego. Wprowadzenie priorytetu skomplikowałoby ruch samochodowy. A każde utrudnienie na tak ważnym skrzyżowaniu powodowałoby ogromne korki, które tworzą się i bez tego — dodaje nasz rozmówca.

Sceptyczni radni
Wątpliwości co do budowy linii tramwajowej w ciągu ul. Wilczyńskiego już wcześniej zgłaszał radny Paweł Klonowski (KO). W tej sprawie interpelował w ratuszu. Zapytał o to, czy przygotowania do tej inwestycji są już prowadzone bądź są rozważane plany jej realizacji w kolejnej perspektywie unijnej.

— Jako radny z okręgu między innymi Jarot pragnę przekazać obserwowany wysoki społeczny, ale i mój indywidualny sceptycyzm wobec ewentualnych planów podporządkowywania „na siłę” rozwiązań komunikacyjnych ulicy Wilczyńskiego na odcinku Jarot inwestycji tramwajowej, co ze względu na ograniczenia przestrzenne na myśl przywołuje bardzo umiarkowanie odbieraną organizację ruchu znaną z większości ulicy Kościuszki — napisał radny Paweł Klonowski.
Dodał, że można by było poprowadzić ruch tramwajowy między Pieczewem a Jarotami alternatywną trasą, co byłoby mniej kosztowne. — Chodzi o połączenie dotychczasowo istniejącej linii w ciągu ulicy Witosa oraz budowanego torowiska na ul. Krasickiego — wyjaśnia Paweł Klonowski.

Z kolei radny Tomasz Głażewski, który mieszka w tej okolicy, zastanawiał się na łamach Gazety, czy zamiast tramwajów na ul. Wilczyńskiego nie lepiej jest zbudować połączenie drogowe ul. Wilczyńskiego z al. Warszawską, które jego zdaniem znacznie ułatwiłoby wyjazd z Jarot, Pieczewa, Osiedla Generałów czy okolicy Bartąga.

— Zamiast rozbudowy infrastruktury tramwajowej zastanowiłbym się nad koncepcją zwykłego remontu ul. Wilczyńskiego — mówił radny Głażewski w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”. — Moim zdaniem powinniśmy rozważyć połączenie ul. Wilczyńskiego z al. Warszawską. Mieszkańcy Jarot mają w tej chwili do dyspozycji dwie nitki tramwajowe, a kierowcy, którzy codziennie rano przeciskają się w korku przez al. Sikorskiego, z pewnością doceniliby alternatywną możliwość przejazdu — dodaje Tomasz Głażewski.


Grzegorz Szydłowski


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jwr #3114745 19 maj 2024 21:57

    Pan radny Głażewski ma rację w 100 % , należy przedłużyć ulicę Bisk. Wilczyńskiego i połączyć z ul. Warszawską .

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tom #3114742 19 maj 2024 21:06

    Zróbcie coś do diabła praktycznego nie niszczącego miasta......... Tańsze i praktyczniejsze Trojlebusy, a najlepiej Autobusy elektryczne, hybrydowe lub wodorowe. To wszystko wychodzi taniej, nie trzeba co chwila torowisk naprawiać,podłoży i sam tabor jest tańszy w zakupie i eksplatacji a ekologia taka sama.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B