Ciśnienie działa destrukcyjnie. "Nie ma żadnej presji na awans" — mówi trener Jedynki Kodo Morąg

2023-05-09 09:46:07(ost. akt: 2023-05-09 10:09:08)
Jedynka Kodo Morąg (tu w trakcie meczu z MTS-em Kwidzyn) stoi przed szansą wywalczenia mistrzostwa II ligi i awansu

Jedynka Kodo Morąg (tu w trakcie meczu z MTS-em Kwidzyn) stoi przed szansą wywalczenia mistrzostwa II ligi i awansu

Autor zdjęcia: Julka Grunwald Photography

PIŁKA RĘCZNA\\\ Jeżeli Jedynka Kodo Morąg wygra dwa ostatnie mecze w sezonie 2022/23, to zdobędzie mistrzostwo II ligi i tym samym — awans do ligi I. Zadanie nie jest wcale łatwe, a trener Krzysztof Farjaszewski podkreśla: "Rozgrywki wygra najwytrwalszy".
Występująca od kilku sezonów na poziomie II ligi Jedynka jest przykładem, jak mądrze i spokojnie budować klub szczypiorniaka. Analogię można znaleźć w Iławie, gdzie działa Szynaka Meble Jeziorak. Iławianie, po otrzaskaniu się na poziomie II ligi zdobyli mistrzostwo i awansowali do wyższej klasy. Obecnie beniaminek znad najdłuższego jeziora w kraju zajmuje 3. miejsce w I lidze, czyli całkiem nieźle jak na absolutnego debiutanta.

Podobną, ale jednak swoją drogą chce iść UKS Jedynka Kodo Morąg. Zespół trenera Krzysztofa Farjaszewskiego może liczyć nie tylko na przychylność sponsorów (bez odpowiedniego budżetu nie stworzysz drużyny mającej walczyć o tytuł majstra), ale także — a może przede wszystkim — na wielkie wsparcie kibiców, którzy przy okazji każdego domowego spotkania zapełniają do ostatniego miejsca trybuny hali w Morągu. To wielka wartość, a klimatu na spotkaniach morążan może pozazdrościć niejeden klub z Ligi Centralnej czy nawet Superligi.

Obecnie ekipa trenera Farjaszewskiego zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji, pierwszy jest Sambor Tczew mający o dwa punkty więcej niż Jedynka (tabela na końcu tekstu), z tym że aktualnemu liderowi pozostało do rozegrania tylko jedno spotkanie, a zespół z Morąga w tym sezonie zagra jeszcze dwa razy. A to oznacza, że w przypadku wygranych w pojedynkach z Czarnymi Olecko (u siebie w najbliższą sobotę 13 maja) i AZS-em UKW Bydgoszcz (na wyjeździe tydzień później) Jedynka wygra ligę i zaliczy awans! No ale właśnie, problem w tym, że np. Akademicy z Bydgoszczy to także czołowa drużyna ligi, która zajmuje 3. miejsce i wciąż ma matematyczne szanse na mistrza. O punkty w Bydgoszczy może być zatem ciężko.

— Pod koniec sezonu dzieją się różne, nieprzewidziane rzeczy. Widać, że te rozgrywki dają już zespołom mocno w kość, nie brakuje kontuzji, urazów itd. Trudy sezonu teraz są najbardziej widoczne — zauważa trener zespołu z Morąga. — Na koniec ligi czeka nas trudny wyjazd do Bydgoszczy, wcześniej mamy derby z Czarnymi. Te rozgrywki wygra najwytrwalszy, który zachowa najwięcej sił, zdrowia i spokoju — dodaje szkoleniowiec.

A propos spokoju, w Morągu nie mają jakiegoś wielkiego parcia na mistrza i na awans. Tak przynajmniej mówią, ale przecież wiemy, że zwłaszcza w sporcie powiedzenie o apetycie rosnącym w miarę jedzenia ma najlepsze odzwierciedlenie.
— Jeżeli wygramy ligę i awansujemy do wyższej klasy, to super. Jeśli nie, to nic się nie stanie, bo i tak już zrealizowaliśmy plan na ten sezon. Nie ma u nas żadnej presji na awans, zresztą uważam, że takie ciśnienie działa destrukcyjnie na zespół, co widać też po tym sezonie. Z drugiej jednak strony, doszliśmy już tak daleko, że nie ma mowy o odpuszczaniu walki o mistrza, choć mamy świadomość, że te dwa ostatnie kroki mogą być trudne — ocenia Krzysztof Farjaszewski.

18 marca Jedynka przegrała na wyjeździe, po karnych, z NLO SMS ZPRP II Kwidzyn, a następnie zaliczyła serię czterech wygranych z rzędu (derby z BSMS Bartoszyce, a następnie AZS Fahrenheit Gdańsk, Wybrzeże Gdańsk i MTS Kwidzyn). Passa zakończyła się w ostatnią sobotę, kiedy to morążanie niespodziewanie przegrali na wyjeździe z Handballem Czersk, także po karnych, bo po regulaminowym czasie gry był remis.

— To był mecz do wygrania, i to spokojnego. Mieliśmy bramkę przewagi w ostatniej akcji, jednak nasz bramkarz pospieszył się z wyprowadzeniem kontry. Piłkę przejęli rywale, którzy doprowadzili do remisu, a następnie pokonali nas w serii rzutów karnych. To był wypadek przy pracy, jednak ten mecz także pokazał, że my również jesteśmy już trochę zmęczeni tym sezonem, pojawiają się kontuzje. Do tego zatraciliśmy skuteczność i przede wszystkim nad tym elementem musimy popracować w kontekście dwóch ostatnich pojedynków ligowych — zauważa Krzysztof Farjaszewski.

• Handball Czersk — Jedynka Kodo Morąg 22:22 (10:13), k. 4:2

POZOSTAŁE WYNIKI 20 KOLEJKI:
• Sambor Latocha Agropom Tczew — BSMS Bartoszyce 36:21 (18:14)
• Czarni Olecko — Wybrzeże Gdańsk 40:43 (25:20)
• AZS UKW Bydgoszcz — AZS Fahrenheit Gdańsk 32:32 (15:14), k. 1:3
• MTS Kwidzyn — Pogoń Handball Szczecin 28:30 (14:17)
• Szczypiorniak II Olsztyn — NLO SMS ZPRP II Kwidzyn 31:35 (15:16)

TABELA II LIGI
1. Sambor 21 54 705:557
2. Jedynka 20 52 640:515
3. AZS UKW 19 47 686:522
4. Pogoń 20 39 640:601
5. SMS II Kwidzyn 19 35 644:570
6. Wybrzeże 20 33 671:635
7. MTS Kwidzyn 21 32 586:538
8. Handball 22 32 638:599
9. Bartoszyce 21 22 574:604
10. AZS Fahrenheit 22 14 572:675
11. Szczypiorniak II 22 9 561:806
12. Czarni 21 3 575:870

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5