Chciałem być badaczem starożytnych kultur

2023-02-15 11:25:51(ost. akt: 2023-02-15 13:05:38)

Autor zdjęcia: Archiwum Urząd Miejski w Morągu

O tym co było i planach na przyszłość, o pasjach i marzeniach w dzieciństwie rozmawiamy z burmistrzem Morąga Tadeuszem Sobierajskim.
— Panie burmistrzu, proszę powiedzieć z perspektywy doświadczonego samorządowca jak minął rok 2022?
— Rok 2022 to rok obowiązywania obostrzeń. Z dużą dozą ostrożności następowało powolne przejście do normalności. Po przerwie wróciły niektóre imprezy kulturalne, jak dożynki gminne i sołeckie, imprezy sportowe. Ale to także czas inflacji i poszukiwania oszczędności w wydatkach gminy.

— Co więc uważa Pan za największy sukces w 2022 roku?
— Do największych sukcesów 2022 roku zaliczam pozyskanie środków z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na budowę ulic Szmaragdowej i Piłsudskiego w Morągu oraz przebudowę drogi gminnej w Maliniaku. Całkowita wartość tych inwestycji wynosi blisko 15 mln złotych, zaś dofinansowanie stanowi blisko 10 mln. Warto tutaj także wspomnieć o dofinansowaniu na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania dla Urzędu Miejskiego w Morągu oraz komputerów dla dzieci z rodzin popegeerowskich za łączną kwotę 2,2 mln złotych. Ponadto każde zrealizowane z powodzeniem przedsięwzięcie traktuję w kategoriach sukcesu. Każde działanie, czy mniejsze, czy większe, przekłada się przecież na poprawę warunków życia mieszkańców. Cieszy mnie, że tak wiele zadań udało się wykonać, że nasza gmina w sposób widoczny się rozwija, a naszym mieszkańcom żyje się po prostu lepiej.

— Czy warto starać się o środki z funduszy?
— Zawsze warto walczyć o marzenia i urzeczywistnianie wizji rozwoju Gminy. Bez wsparcia zewnętrznych źródeł finansowania trudno byłoby gminie zrealizować większość inwestycji, które spowodowały, że nasza gmina posiada wszelką niezbędną dla mieszkańców infrastrukturę.

— Jakie planuje się inwestycje w 2023 roku na terenie gminy?
— Mamy wiele zaplanowanych działań inwestycyjnych w bieżącym budżecie Gminy Morąg. Aktualnie jesteśmy po przetargu i rozpoczynamy przebudowę drogi gminnej Morąg - Maliniak, po byłym nasypie w kierunku Gulbit z oświetlonym ciągiem pieszo - rowerowym. Czekamy na rozstrzygnięcie konkursu, do którego złożyliśmy wnioski na budowę innych dróg: przebudowy ulicy Akacjowej w Morągu, przebudowy drogi gminnej we wsi Maliniak, budowy drogi gminnej w Żabim Rogu i w ciągu ulicy Fiołkowej z dokończeniem ulicy Bursztynowej w Morągu. W bieżącym roku kontynuujemy także inne kosztowne inwestycje drogowe: budowę ulicy Szmaragdowej i dokończenie budowy ulic Rumiankowej i Perłowej oraz budowę odcinka gminnego ulicy Piłsudskiego w Morągu.

— Czy budżet to wytrzyma?
— Budżet jest trudny, zresztą ten problem na większość samorządów w Polsce, ale wszystkie zaplanowane inwestycje do realizacji w roku 2023 znajdują pokrycie w planie finansowym.

— Co Pan myśli na temat nowych inwestorów, którzy stworzyliby nowe miejsca pracy? A może zdaniem Pana są niepotrzebni?
— Nowi inwestorzy są zawsze mile widziani. Dajemy im do wykorzystania uchwalony w 2022 roku przez Radę Miejską w Morągu plan zagospodarowania przestrzennego Morąga z nowymi terenami pod działalność gospodarczą i zabudowę mieszkalną. Zapewniamy w miarę posiadanych możliwości dobrą infrastrukturę: wodę, kanalizację oraz drogi dojazdowe.

— Co jest bolączką naszej gminy?
— Bolączką naszej gminy, jak pewnie zdecydowanej większości polskich samorządów, jest zmniejszenie wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz rosnące koszty bieżące realizacji zadań własnych. Spowodowane są one wzrostem cen energii, wynagrodzeń, materiałów i usług. Kolejną bolączką jest niekorzystna sytuacja finansowa naszych placówek oświatowych. Powodem jest spadek liczby uczniów, a co za tym idzie niższa kwota subwencji oświatowej, która jest wyliczana na podstawie liczby uczniów. Z kolei konsekwencją wspomnianego niedoszacowana subwencji oświatowej jest ograniczenie inwestycji w oświacie np. w zakresie tworzenia nowych miejsc w przedszkolach. Pod względem finansowym bardzo trudna jest także sytuacja Szpitala Miejskiego w Morągu.

— Jakie są relacje na szczeblu administracyjnym gmina - powiat?
— Uważam, że relacje na szczeblu Gmina Morąg – Powiat Ostródzki są jak najbardziej poprawne, czego dowodzą chociażby zrealizowane i planowane inwestycje w ciągach dróg powiatowych na terenie miast,a jak również na terenach wiejskich gminy Morąg.

— Czy obecna kadencja jest inna niż poprzednie?
— Z pewnością obecna kadencja samorządu jest inna. Powodem takiego stwierdzenia jest trudna sytuacja, w której wszyscy się znaleźliśmy w czasie pandemii COVID-19 oraz wojny Rosji z Ukrainą. W mojej ocenie skutki pandemii oraz wojny w Ukrainie odczuwać będziemy jeszcze długo. Te dwa aspekty znacznie zmniejszyły możliwości finansowe, przez co ograniczyły rozwój i utrudniły funkcjonowanie gmin.

— Porozmawiajmy o sporcie w naszej gminie. Co Pan myśli na temat naszego sportu po odejściu głównego sponsora?
— Jest dobrze, adekwatnie do możliwości budżetu gminy na tym etapie rozwoju. Na brak obiektów sportowych z pewnością narzekać nie możemy, tak samo jak na ich obłożenie, wykorzystanie oraz sprawne zarządzanie. Jeśli pojawią się możliwości pozyskania funduszy na modernizację stadionu, z pewnością po nie sięgniemy. Po odejściu głównego sponsora Klub Sportowy Huragan zmuszony jest do organizacji swojej działalności stosownie do posiadanych środków finansowych.

— To może teraz bardziej prywatnie: kto jest Pana autorytetem?
— Mój dziadek Zenon Sobierajski ps. „Chłopicki”, bohater Powstania Warszawskiego.

— Z czego czerpie Pan energię do pracy?
— Najwięcej energii czerpię z kontaktu z ludźmi i naturą. Lubię żeglować, spacerować i jeździć rowerem po gminie Morąg.

— Jakie ma Pan zainteresowania?
— Zawsze lubiłem aktywne życie i to się nie zmieniło. W młodości moją pasją było fotografowanie, ale od wielu lat przejawiam zamiłowanie do żeglarstwa oraz strzelectwa sportowego. Żeglarstwo to nie tylko forma spędzania wolnego czasu i rekreacji, ale sport wymagający umiejętności przewidywania zdarzeń i podejmowania szybkich decyzji, a co najważniejsze, prawdziwego umiłowania przyrody. Strzelectwo natomiast to rywalizacja, ale też doskonale wycisza i odpręża.

— A jakie przedmioty lubił Pan najbardziej, a jakie najmniej?
— Najbardziej lubiłem język polski i historię. Nie lubiłem języka rosyjskiego.

— Kim chciał być Pan w dzieciństwie?
— Badaczem starożytnych kultur Egiptu, Grecji i Rzymu. Zawsze podziwiałem wiedzę i sekrety dawnych budowniczych.

— Uważa Pan, że Morąg jest pięknym miastem?
— Oczywiście, że tak. Morąg jest naszym domem, miejscem pracy i nauki, miejscem rozwijania pasji i realizacji życiowych celów. Urok Morąga opisuje cytat: „Na ziemi zwanej niegdyś Prusami Górnymi, graniczącej od wschodu z Warmią, leży małe, a bardzo stare miasto, pełne pamiątek wieków odległych, sławne w świecie jako miejsce urodzenia wielkiego pisarza epoki Oświecenia, J. G. Herdera. Jest to Morąg”. To fragment książki pt. „Morąg” Mariana Biskupa z 1975 r. Bez wątpienia Morąg to dumne prawie 700 letnie miasteczko. Atrakcyjne położenie, nieustanny rozwój, w połączeniu z aktywnością jej mieszkańców i pozostawionymi przez historię zabytkami tworzy wyjątkowe miejsce do zamieszkania, wypoczynku i inwestowania. Jestem lokalnym patriotą żyjąc w gminie Morąg, o którą dbam i która napawa mnie dumą.

— Ostatnie pytanie. Co przyniesie Pana zdaniem rok 2023?
— Po trudnym i nieprzewidywalnym 2022 roku, mogę przypuszczać, że będzie to w końcu coś optymistycznego.
— Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała
Wiesława Witos


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5