"Super ludzie, świetna atmosfera!" Jedynka wie jak urządzić święto szczypiorniaka

2022-06-02 10:22:15(ost. akt: 2022-06-04 12:24:58)
Mecz z Wybrzeżem Gdańsk to było kolejne bardzo fajne święto piłki ręcznej w Morągu i — jak zapowiada Jedynka — na pewno nieostatnie

Mecz z Wybrzeżem Gdańsk to było kolejne bardzo fajne święto piłki ręcznej w Morągu i — jak zapowiada Jedynka — na pewno nieostatnie

Autor zdjęcia: Paweł Jambroż

PIŁKA RĘCZNA\\\ Tytułem tego artykułu jest opinia Klubu Kibica Wybrzeża po wizycie w Morągu. Jedynka w znakomity sposób ugościła zespół z Gdańska, przy okazji podziękowała wszystkim za wsparcie w trakcie zakończonego już sezonu.
Jedynka KODO Morąg — Torus Wybrzeże Gdańsk 17:42 (6:21)

Najpierw towarzyskie spotkanie z KPR-em Legionowo (Liga Centralna), teraz również "sparingowy" mecz z Torus Wybrzeżem Gdańsk, a więc drużyną występującą w... PGNiG Superlidze Mężczyzn! Bez dwóch zdań, mają rozmach w tej Jedynce.

To było idealne podsumowanie udanego sezonu II ligi w wykonaniu zespołu trenera Krzysztofa Farjaszewskiego, a po wszystkim zawodnicy spotkali się na grillu, żeby podsumować rozgrywki i pożegnać się przed następnym sezonem.

— Mecz z Wybrzeżem to zdecydowanie kolejne wielkie święto piłki ręcznej w Morągu, a przecież nie tak dawno gościliśmy u siebie KPR Legionowo, które skończyło sezon w Lidze Centralnej na drugim miejscu— mówi Patryk Buluk, zawodnik Jedynki, a jednocześnie działacz tego klubu.

— Wydawało się, że ciężko będzie przebić takie wydarzenie, wtedy jednak z inicjatywą kolejnego hucznego meczu w Morągu wyszedł nasz niezawodny człowiek, spiker Adam Malina, z którego inicjatywy udało się zaprosić superligową drużynę z Gdańska. Przy okazji tego artykułu bardzo dziękujemy Paulinie Dajdzie za pomoc w organizacji meczu oraz drużynie z Wybrzeża za przyjęcie zaproszenia i przyjazd do naszego miasteczka — mówi Buluk.

Klub z Morąga dodaje, że po raz kolejny ogromne podziękowania należą się również Emilowi Kopowce, właścicielowi firmy Kodo. Bez jego finansowego wsparcia nie byłoby możliwości organizacji takiego wydarzenia.

— Sam przebieg meczu to oczywiście dominacja zespołu z Gdańska, który przewyższał nas warunkami fizycznymi. Ta różnica szczególnie dawała o sobie znać, kiedy prowadziliśmy atak pozycyjny. Mimo wysokiej i spodziewanej porażki uważamy, że nie wypadliśmy źle na tle tak wielkiej drużyny. A nawet półżartem można powiedzieć, że poprawiliśmy wynik o dwie rzucone przez nas bramki w porównaniu z meczem z KPR-em Legionowo — relacjonuje zawodnik Jedynki.

— Zdecydowanie dopisali też kibice, hala w Morągu znowu wypełniła się po brzegi i cieszyła oko, a nasz niedawno utworzony Klub Kibica bardzo głośno dopingował morąską drużynę — dodaje Patryk Buluk.

Warto również wspomnieć, że na meczu pojawiły się aż dwie maskotki, które zabawiały zarówno dzieci, jak i dorosłych. Miłym aspektem był przyjazd Klubu Kibica Wybrzeża.
— Bardzo dziękujemy za wspaniałe przyjęcie nas w Morąg. Super ludzie, świetna atmosfera na trybunach i poza nimi. Życzymy awansu do Superligi i do zobaczenia. To była wielka przyjemność być gościem u Was! — w taki sposób Klub Kibica Wybrzeża Gdańsk podziękował Jedynce za przyjęcie.

A Patryk Buluk na koniec dodaje: — To było kolejne bardzo fajne święto tego pięknego sportu w naszym mieście... i na pewno nieostatnie.


zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5