Kaczkan Huragan Morąg tuż za podium zakończył jesień [zdjęcia]
2017-11-19 14:20:19(ost. akt: 2017-11-19 14:25:41)
Dobra była runda jesienna w wykonaniu piłkarzy morąskiego Kaczkana Huraganu. Podopieczni Czesława Żukowskiego wygrali dziewięć meczów, trzy zremisowali i pięć razy schodzili w boisk pokonani. Szkoda tylko, że przegrali ostatnie ligowe spotkanie.
Pelikan Łowicz, wybierając się do Morga zapowiadał walkę o trzy punkty. I nie były to słowa rzucane na wiatr. Goście od pierwszych minut podjęli walkę jak równy z równym. Ale morążanie pierwsi mogli strzelić bramkę. Nie udało się jednak, bo Piotr Karłowicz został „spacyfikowany”, kiedy miał szansę na zdobycie gola. Później na jakiś czas wydarzenia przeniosły się pod morąską bramkę. Wpierw cztery rzuty rożne, bez efektu. Ale za kilka chwil rzuty wolne: pierwszy trafił w mur, ale drugi okazał się bolesny w skutkach. Dośrodkowanie z narożnika szesnastki, jak mówią piłkarze „podziemne”, znalazło adresata, ten przedłużył lot piłki, ta wpadła w długi róg i było 0:1.
To zdarzenie spowodowało, że kibice na trybunach stadionu miejskiego w Morągu nie mogli cieszyć się z punktów. Po przerwie trener Czesław Żukowski, szukał różnych sposobów na odwrócenie losów spotkania, ale goście skutecznie grali w obronie, a od czasu do czasu zagrażali bramce Mateusza Lawrenca i wywieźli z Morąga trzy punkty.
Kaczkan Huragan: Lawrenc - Maciążek, Biedrzycki, Mroczkowski, Bogdanowicz, Kruczkowski (69 Bogdański), Lenart (60 Żwir), Łysiak, P. Galik, Karłowicz (62 Parizotto), João Augusto (82 Bartkowski)
Kaczkan Huragan Morąg tuż za podium zakończył jesień Zobacz więcej zdjęć. Kliknij i otwórz galerię.
Dobra była runda jesienna w wykonaniu piłkarzy morąskiego Kaczkana Huraganu. Podopieczni Czesława Żukowskiego wygrali dziewięć meczów, trzy zremisowali i pięć razy schodzili w boisk pokonani. Szkoda tylko, że przegrali ostatnie ligowe spotkanie.