Emocje, adrenalina i walka

2025-07-10 09:28:53(ost. akt: 2025-07-10 09:33:00)

Autor zdjęcia: Archiwum MLŻ

Trzecia eliminacja Mazurskiej Ligi Żeglarskiej przeszła do historii… ale nie bez śladów na żaglach i zmęczonych twarzach załóg. 
W niedzielę zmęczenie było widać nawet w marszach po kei – i wcale nas to nie dziwi.
Sobota przywitała nas szkwałami – było ostro, szybko i bezlitośnie. Narie, jak zawsze, nie wybaczało błędów. Kto nie był gotowy, lądował w wodzie… albo daleko za stawką.
Niedziela? Początkowo spokojniejsza, bardziej taktyczna – ale końcówka znów przyniosła wiatr, który postawił wszystko na ostrzu noża. 
Tym razem trasa była ustawiona bliżej Kretowin, co pozwoliło kibicom śledzić akcję z naprawdę bliska – manewry, zwroty, krzyki z pokładów i gra nerwów na żywo.
Regaty w najczystszej, surowej postaci. 
Ogromne podziękowania dla wszystkich załóg – tych, które są z nami od początku i tych, które dołączyły po raz pierwszy!
Nowe jednostki, nowe twarze i kolejne nazwiska w stawce – dokładnie tak rozwija się  Mazurska Liga Żeglarska. I właśnie za to ją kochamy.
A to dopiero półmetek sezonu.
W sierpniu wracamy na jezioro Narie głodni kolejnych emocji.
Do zobaczenia na wodzie – tam, gdzie wszystko się rozgrywa. 
Mazurska Liga Żeglarska  – tu pisze się historia.
źródło: MLŻ

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B