Piętnaście lat walczyłem o ten chodnik
2024-11-27 11:52:11(ost. akt: 2024-11-27 11:54:49)
Ryszard Bartoszewicz przez 15 lat składał wnioski w sprawie budowy chodnika przy drodze wojewódzkiej nr 528 z Morąga do Jureckiego Młyna. I jak sam mówi: — Żeby nie determinacja i upór, to ta inwestycja nigdy nie zostałaby zrealizowana. A wszystko to przecież dla bezpieczeństwa mieszkańców — podkreśla.
Pierwszy wniosek o wykonanie chodnika do Jureckiego Młyna Ryszard Bartoszewicz, były radny Rady Miejskiej w Morągu złożył w 2008 roku. Wtedy koszt inwestycji wyliczono na 350 000 złotych. Po 15 latach wreszcie zrealizowano część tego planu, bo wybudowano chodnik i zatoki autobusowe na odcinku Morąg - Plebania Wólka. Koszt inwestycji to kwota... 4 169 199,40 zł. Zadanie sfinansował Zarząd Dróg Wojewódzkich ze środków własnych tzw. programu chodnikowego oraz dotacji z Gminy Morąg w wysokości 392 204 zł.
— Od 15 lat zabiegałem o tą inwestycję — mówi Ryszard Bartoszewicz. — Pierwszy wniosek złożyłem w 2008 roku, w którym wyraźnie napisałem: wykonanie chodnika przy drodze wojewódzkiej 528 z Moraga do Jureckiego Młyna — potwierdza pokazując kopię złożonego wniosku. — Potem co roku składałem te wnioski. Ważne było też to, że miałem poparcie byłego burmistrza Morąga Tadeusza Sobierajskiego, bo bez jego poparcia nie byłoby szansy. On wspierał mnie i ja nikomu o tym nie wspominałem, bo wiedziałem, że jest to inwestycja bardzo trudna, ale ważna dla mieszkańców, bo chodziło przecież o ich bezpieczeństwo.
Na pytanie czy warto było wydać tyle pieniędzy dla tak małej liczby mieszkańców pan Ryszard odpowiada:
— Tak, to prawda, nie ma tu wielu mieszkańców — mówi Ryszard Bartoszewicz. — Ale na tym odcinku drogi dochodzi dość często do wypadków w okresie ostatnich lat miało miejsce pięć wypadków śmiertelnych, pieszych i rowerowych. Ja zawsze mówię, że bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu, a to mogła tylko zapewnić inwestycja, jaką w tej chwili widzimy. Ona została zrobiona naprawdę profesjonalnie, z pożytkiem dla obecnych mieszkańców i następnych pokoleń. Chodnik jest I to jest najważniejsze. Tylko tyle i aż tyle. Jestem z tego bardzo zadowolony, że udało się mi przekonać byłego marszałka województwa Marka Gustawa Brzezina o słuszności tej inwestycji.
Na początku założenie było takie, że inwestycja będzie sfinansowana po połowie: właściciel drogi województwo warmińsko-mazurskie i Gmina Morąg. Najpierw wykonano dokumentację.
– Jak dokumentacja powstała, to ja już powiedziałem, że tego nie odpuszczę, chociaż trwało to tak długo — dodaje pan Ryszard. — Rozmawiałem, spotykałem się, jeździłem osobiście do ZDW. Zawsze odpisywali, że jak będą środki to zadanie będzie zrealizowane, ale przełomem był rok 2018, kiedy gmina dołożyła do opracowania dokumentacji. I udało się dzięki wsparciu byłego marszałkowa i byłego burmistrza, który mnie wspierał rokrocznie jak składałem wniosek do ZDW.
Upór i determinacja zrobiły swoje. Teraz mieszkańcy Sołectwa Jurki mogą bezpiecznie dotrzeć do Morąga.
— Od 15 lat zabiegałem o tą inwestycję — mówi Ryszard Bartoszewicz. — Pierwszy wniosek złożyłem w 2008 roku, w którym wyraźnie napisałem: wykonanie chodnika przy drodze wojewódzkiej 528 z Moraga do Jureckiego Młyna — potwierdza pokazując kopię złożonego wniosku. — Potem co roku składałem te wnioski. Ważne było też to, że miałem poparcie byłego burmistrza Morąga Tadeusza Sobierajskiego, bo bez jego poparcia nie byłoby szansy. On wspierał mnie i ja nikomu o tym nie wspominałem, bo wiedziałem, że jest to inwestycja bardzo trudna, ale ważna dla mieszkańców, bo chodziło przecież o ich bezpieczeństwo.
Na pytanie czy warto było wydać tyle pieniędzy dla tak małej liczby mieszkańców pan Ryszard odpowiada:
— Tak, to prawda, nie ma tu wielu mieszkańców — mówi Ryszard Bartoszewicz. — Ale na tym odcinku drogi dochodzi dość często do wypadków w okresie ostatnich lat miało miejsce pięć wypadków śmiertelnych, pieszych i rowerowych. Ja zawsze mówię, że bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu, a to mogła tylko zapewnić inwestycja, jaką w tej chwili widzimy. Ona została zrobiona naprawdę profesjonalnie, z pożytkiem dla obecnych mieszkańców i następnych pokoleń. Chodnik jest I to jest najważniejsze. Tylko tyle i aż tyle. Jestem z tego bardzo zadowolony, że udało się mi przekonać byłego marszałka województwa Marka Gustawa Brzezina o słuszności tej inwestycji.
Na początku założenie było takie, że inwestycja będzie sfinansowana po połowie: właściciel drogi województwo warmińsko-mazurskie i Gmina Morąg. Najpierw wykonano dokumentację.
– Jak dokumentacja powstała, to ja już powiedziałem, że tego nie odpuszczę, chociaż trwało to tak długo — dodaje pan Ryszard. — Rozmawiałem, spotykałem się, jeździłem osobiście do ZDW. Zawsze odpisywali, że jak będą środki to zadanie będzie zrealizowane, ale przełomem był rok 2018, kiedy gmina dołożyła do opracowania dokumentacji. I udało się dzięki wsparciu byłego marszałkowa i byłego burmistrza, który mnie wspierał rokrocznie jak składałem wniosek do ZDW.
Upór i determinacja zrobiły swoje. Teraz mieszkańcy Sołectwa Jurki mogą bezpiecznie dotrzeć do Morąga.
Co dokładnie zrobiono?
Cała inwestycja to: chodnik o nawierzchni betonowej asfaltowej, zjazdy o nawierzchni z kostki betonowej i betonu asfaltowego, dwie zatoki autobusowe, nakładkę na jezdni, rozbiórkę obiektu mostowego, przepust pod drogą, oświetlenie chodnika, budowa i przebudowa przepustów pod zjazdami, chodnikiem i zatoka autobusową, przebudowa rowów odwadniających i linii telekomunikacyjnej oraz wycinka drzew i krzewów.
Cała inwestycja to: chodnik o nawierzchni betonowej asfaltowej, zjazdy o nawierzchni z kostki betonowej i betonu asfaltowego, dwie zatoki autobusowe, nakładkę na jezdni, rozbiórkę obiektu mostowego, przepust pod drogą, oświetlenie chodnika, budowa i przebudowa przepustów pod zjazdami, chodnikiem i zatoka autobusową, przebudowa rowów odwadniających i linii telekomunikacyjnej oraz wycinka drzew i krzewów.
Jak się okazuje to nie jedyna i ostatnia inwestycja, która powstała na terenie Gminy Morąg. Kilka dni temu Zarząd Dróg Wojewódzkich zakończył prace na ulicy Żeromskiego w Morągu. Wykonano remont drogi w zakresie frezowania istniejącej nawierzchni jezdni i ułożenia warstwy ścieralnej z betonu asfaltowego. Wartość robót wyniosła 1 209 388,62 zł. Zadanie również sfinansowano ze środków własnych.
Kierowcy czekają na 527
Natomiast jeszcze trochę poczekamy na zakończenie robót na drodze wojewódzkiej nr 527 Bramka - Florczaki. Na tym odcinku trzeba swoje odstać, bo przebudowa przebiega starym korytarzem drogi, a sygnalizacja reguluje ruch pojazdów, często więc trzeba stać w korku. Jak długo? W zależności od natężenia ruchu. Możemy jednak ten odcinek drogi ominąć jadąc przez Żabi Róg. Przebudowa ma trwać jeszcze przez rok. Planowany termin zakończenia prac to 3 listopada 2025 roku.
Zakres prac obejmuje m.in. wzmocnienie podłoża, budowę nowej nawierzchni, rozbudowę skrzyżowań, chodników, ścieżek rowerowych, zjazdów, przepustów i zatok autobusowych oraz przebudowę oświetlenia. Wykonawca ma 12 miesięcy na realizację, z wyłączeniem okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca.
Dwa etapy przebudowy drogi 527 na odcinku Morąg-Łukta, które zostały wykonane do tej pory to koszt blisko 92 mln zł, z czego ponad 67 zł pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, a blisko 8 mln zł z budżetu państwa. Pozostała część finansowania inwestycji pochodzi z budżetu województwa. Budowa drugiego etapu łączącego Florczaki z Bramką to koszt blisko 28,3 mln zł, z czego ponad 22 mln zł pochodzi ze środków programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur na lata 2021-2027.
Wiesława Witos
Natomiast jeszcze trochę poczekamy na zakończenie robót na drodze wojewódzkiej nr 527 Bramka - Florczaki. Na tym odcinku trzeba swoje odstać, bo przebudowa przebiega starym korytarzem drogi, a sygnalizacja reguluje ruch pojazdów, często więc trzeba stać w korku. Jak długo? W zależności od natężenia ruchu. Możemy jednak ten odcinek drogi ominąć jadąc przez Żabi Róg. Przebudowa ma trwać jeszcze przez rok. Planowany termin zakończenia prac to 3 listopada 2025 roku.
Zakres prac obejmuje m.in. wzmocnienie podłoża, budowę nowej nawierzchni, rozbudowę skrzyżowań, chodników, ścieżek rowerowych, zjazdów, przepustów i zatok autobusowych oraz przebudowę oświetlenia. Wykonawca ma 12 miesięcy na realizację, z wyłączeniem okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca.
Dwa etapy przebudowy drogi 527 na odcinku Morąg-Łukta, które zostały wykonane do tej pory to koszt blisko 92 mln zł, z czego ponad 67 zł pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, a blisko 8 mln zł z budżetu państwa. Pozostała część finansowania inwestycji pochodzi z budżetu województwa. Budowa drugiego etapu łączącego Florczaki z Bramką to koszt blisko 28,3 mln zł, z czego ponad 22 mln zł pochodzi ze środków programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur na lata 2021-2027.
Wiesława Witos
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez