Rozbój w biały dzień! Napastnik ukradł portfel i telefon

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na jednej z ulic w Miłakowie. Po godzinie 15.00 pod sklepem 61-latek został zaatakowany przez młodszego mężczyznę, a później okradziony z telefonu i pieniędzy.

Gdy sprawca uciekł, pokrzywdzony o wszystkim powiadomił policję. Pracujący nad sprawą policjanci kryminalni z Morąga ustalali okoliczności tego zdarzenia, przesłuchiwali świadków.

Ślady doprowadziły ich do Wiesława B., który po tym zdarzeniu zaczął się ukrywać. Policjanci kryminalni zatrzymali 37-latka po kilku dniach od zdarzenia w innej miejscowości. Trafił on do policyjnego aresztu. Tego samego dnia usłyszał zarzut rozboju, do którego się przyznał.

Za popełnione przestępstwo 37-latkowi może teraz grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.