Dni Mikołajek - X Festiwal Rybny, Król Sielaw i koncerty

Goście festiwalu ustawiali się w długich kolejkach, by skosztować ryby wędzonej, grillowanej i smażonej. Ogromną popularnością cieszył się namiot, w którym posiłki z ryb przygotowywali radni miejscy, na czele z burmistrzem Mikołajek, Piotrem Jakubowskim.

- Spróbowaliśmy już przepysznej wędzonej sielawy, teraz czekamy na swoją kolej, by skosztować innych mazurskich ryb - mówi pan Mieczysław, który przyjechał do Mikołajek z Bydgoszczy. Kolejki są długie, ale warto czekać, bo na co dzień nie jadamy takich pyszności - dodaje jego żona.

Jedną z atrakcji festiwalu były warsztaty kulinarne, prowadzone przez lokalnych restauratorów. Przygotowywali oni wyszukane dania, które rozpieszczały podniebienia mieszkańców i przybyłych turystów.

Nie zabrakło kącika dla najmłodszych, o ich samopoczucie dbali również tradycyjnie ubrani rybak i rybaczka, niosący kosze pełne słodkości.

Festiwal rybny potrwał do godziny 15, natomiast o zmierzchu goście Dni Mikołajek zebrali się licznie na mostach i nabrzeżu, by podziwiać paradę statków. Po jej zakończeniu zainscenizowano legendę o Królu Sielaw, a jego postać zacumowano do mikołajskiego mostu. Oficjalne rozpoczęcie sezonu letniego uświetnił pokaz fajerwerków, po którym publiczność powróciła z nabrzeża na plac Wolności, by wziąć udział w koncercie Sylwii Grzeszczak. Artystka zaprezentowała swoje największe przeboje, na czele z hitem „Tamta dziewczyna”.

W niedzielę scenę opanowali najmłodsi artyści, ponownie zaprezentowała się także Orkiestra Dęta z Poddębic. Na przybyłych gości czekał również namiot Mikołajskiego Uniwersytetu III Wieku oraz mobilne planetarium. Tegoroczne Dni Mikołajek zakończył występ Krzysztofa Napiórkowskiego z zespołem.

Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii!