Mistrzostwa powrócą na mazurskie szutry? Okaże się w marcu

Pierwotnie FIA miała zadecydować o tym w grudniu podczas posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych w Monte Carlo. Jednak odroczono ją na późniejszy termin.

— Wszystkiego powinniśmy się dowiedzieć w marcu — mówi Tomasz Bartoś, dyrektor Rajdu Polski. — Złożyliśmy wszelkie wymagane dokumenty i także z niecierpliwością czekamy na wieści. Chętnych do organizacji mistrzostw świata jest więcej niż miejsc, zatem promotorzy mają trudny orzech do zgryzienia. Z całego serca wierzę jednak, że to my będziemy gościć czołowych zawodników, i to nie tylko w 2012 r.

Przypomnijmy, jeżeli by do tego doszło, zmieni się nieco formuła rozgrywania tej imprezy. Dotąd kierowcy przejeżdżali jedynie malownicze trasy położone w pobliżu Mikołajek czy Giżycka. W przyszłości baza rajdu nadal mieścić będzie się w tym samym miejscu, jednak ostatni etap prowadzić będzie do Warszawy. A tam zaplanowano zakończenie rywalizacji.

— Nasz plan zakłada, że bazą rajdu byłyby Mikołajki — wyjaśnia Andrzej Witkowski, prezes Polskiego Związku Motorowego. — W związku z tym, że byłoby to wydarzenie o randze światowej to trasa rajdu byłaby długa. Chcemy, aby rozpoczęła się w Mikołajkach, a zakończyła w Warszawie. Przewidujemy sporo odcinków długodystansowych (w tym nocny) i organizację imprez towarzyszących na Warmii i Mazurach.
Paweł Krasowski
p.krasowski@gazetaolsztynska.pl