Lubawa. Najlepsza czernina jest od Karczmiarza

2009-07-10 00:00:00



"Czernina Karczmiarza z kluchami ziemniaczanymi" zyskała największe uznanie znawców kuchni podczas VI Regionalnego Święta Gęsi, które odbyło się w Biskupcu Pomorskim.



Co nas to obchodzi? Ano to, że z chochlą przy garnkach szalał sam Wiesław Mergalski z Karczmy "Nad Sandelą" oraz szefowa kuchni Teresa Kołecka. W czym tkwi tajemnica wyśmienitej czerniny — zupy z krwi, za którą jedni przepadają, a inni nigdy nie wezmą jej do ust?

— Dodajemy dużo suszonych owoców, ale tego wyjątkowego smaczku dodają jej wiśnie z likieru — wyjaśnia Mergalski, który dostał pierwszą nagrodę w konkursie o Puchar Marszałka Warmińsko-Mazurskiego.


Nie było to jedyne wyróżnienie, gdyż ekipa lubawskiej Karczmy zajęła 3. miejsce w konkursie na "Najlepszą potrawę z gęsich szyjek". Tym razem smakosze mogli "rozpuszczać" się kosztując szyjek faszerowanych w sosie żurawinowo-chrzanowym.

— To zasługa całego personelu, któremu przy tej okazji dziękuję — mówi właściciel Karczmy "Nad Sandelą". — Wszyscy dopieszczamy przepisy, ale nie wszyscy mogą jeździć na konkursy, bo ktoś przecież musi dbać o naszych gości w Lubawie.

Poza duetem z Karczmy w Biskupcu gotował też, m.in. Karol Okrasa.

bu
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B