Ulubionym daniem Polaków w mijającym roku okazał się kebab

2023-11-22 13:16:10(ost. akt: 2023-12-01 07:54:39)

Autor zdjęcia: pixaby

Kebab stał się polskim daniem narodowym. Schabowego i warmińską sielawę zostawił daleko w tyle. Tylko w Olsztynie działa aż 38 punktów sprzedających ten przysmak. Gdy otwierano najnowszy lokal, w kolejce ustawiły się tłumy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia?
Czym jest kebab? To nic innego jak pieczone baranie, jagnięce, wołowe lub drobiowe mięso ułożone w picie lub lawaszu i polane obficie sosem. Wszystko udekorowane warzywami, najczęściej z przewagą kapusty pekińskiej albo jakiejś innej sałaty. Codziennie takie „cuda” zjada 5 mln Polaków, a jedna trzecia wszystkich restauracji w kraju serwuje kebaby. Według badań OBOP kebab stał się najpopularniejszym daniem jedzonym poza domem. Aż 40 proc. Polaków przyznaje, że zajada się tym tureckim smakołykiem. Dla porównania rodzimą kuchnię, czyli schabowego, wybiera 29 proc., a pizzę 23 proc. W Olsztynie właśnie otworzył się 38 lokal serwujący tę potrawę.

W czym tkwi sekret kebaba?

Coraz rzadziej jadamy obiady w domu. Im młodsze pokolenie, tym większe prawdopodobieństwo, że stołuje się „na mieście”. Tylko co piąty Polak jada go domu. Jest to jeden z najwyższych wyników w całej Europie. Dla porównania obiad w swoich czterech ścianach zjada co drugi Brytyjczyk czy Amerykanin. Zmienia się także nasze podejście do tego, w jakim jemy lokalu. Dobrze mają się i fast foody, i klasyczne restauracje czy food tracki. Oczywiście często na przeszkodzie stoi cena jedzenia. Dlatego sięgamy po coś, co jest niedrogie i szybkie do zjedzenia. Dlatego kebab wychodzi na prowadzenie. Nie trzeba go kroić jak schabowego ani wyciągać z niego ości jak z sielawy.

— Początkowo rozziew między kuchnią bliskowschodnią a polską był dla nas zbyt duży. Nikt nie lubi eksperymentować, kiedy burczy mu w brzuchu, a kebaba kupuje się nie dla doznań smakowych, tylko po to, by szybko zaspokoić głód. Szukaliśmy swojskiego smaku. Chcieliśmy ogórka, kapuchy, sosu, chcieliśmy, żeby było ciężko, syto i mięśnie — uważa Krystian Nowak, autor książki „Kebabistan” o fenomenie kebabu. — Kebaba spolszczyli przybysze z Bliskiego Wschodu. Podejrzeli Wietnamczyków. Ci jako pierwsi nauczyli się schlebiać naszym gustom. Szybko zrozumieli, czego chcemy, więc potrawy zalewali sosem — tym charakterystycznym pomarańczowym glutem, do tego dorzucali dużo kiszonej kapusty. I Polak był zadowolony. Ludzie z Bliskiego Wschodu zrobili to samo, tylko do wyboru dali dwa sosy: łagodny i ostry. Dopiero wtedy trafili w nasz smak, te potrawy zaczęły przypominać coś, co znamy. Mieli też przewagę nad chińszczyzną czy pizzą, bo kebab jest łatwiejszy w obsłudze — łatwiej go wziąć w rękę i pobiec na pociąg. Dziś barów z kebabami jest tak wiele, że ich nie zauważamy. Rzadko upadają, wciąż ich przybywa. Z czasem, widząc popularność kebabów, rozmaite knajpy zaczęły wprowadzać je do swojego jadłospisu. Masz teraz kuchnię polską z kebabem, azjatycką z kebabem, nawet McDonald’s wprowadził wrapa orientalnego. Do takich kilku bezpiecznych dań dla dorosłych, obok pierogów i schabowego, dołączył kebab — tłumaczy Krystian Nowak.
I dodaje: — Lokale i budki z kebabem są emanacją naszego umiłowania „swojskości” i prostych przyjemności. Są jak disco polo, huczne wesela, zimna wódka. Niespodziewanie bliskowschodnie danie stało się elementem naszej lokalności. A skoro już tam zagościło, to raczej zostanie na dobre.

Jemy i oglądamy

Kebab, jak mówią jego wielbiciele, to magia zaklęta w pszennej bułce z ostrym sosem. Raz z lepszym, raz z gorszym. Raz z mięsem rzemieślniczym (kraftowym), a raz z kulą mocy, czyli zbitą mięsną papką o niewiadomym składzie. Latem 2023 roku Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadziła w kontrolę jakości kebabów. Inspektorzy wykryli różnego rodzaju nieprawidłowości aż w 81,7 proc. skontrolowanych miejsc. Wystawiono kary na ponad 60 tys. zł. Głównym zarzutem był brak w oferowanym daniu zadeklarowanego gatunku mięsa (np. baraniny) i obecność innego mięsa niż zostało podane (kurczak w posiłku z wołowiną). Kontrolerzy stwierdzili, że w Polsce sprzedawane są zafałszowane kebaby. Ale mimo tego ich popularność nie słabnie. Nie tylko chcemy je jeść, ale i patrzeć na nie. Boom na wyszukiwanie dziwnych i nietypowych lokali kwitnie przede wszystkim na TikToku. Vlogerzy i influencerzy jeżdżą wzdłuż i wszerz po kraju i sprawdzają, czy gdzie się da zjeść dobrego kebaba. Nikt nie szuka w ten sposób budki z pierogami ani miejsca, gdzie smażą najlepsze schabowe. To kebaby podbijają oglądalność. Jednym z „kebabowych gwiazd” jest Księżulo, czyli Szymon Nyczke. Tylko w samym serwisie YouTube ma ponad milion subskrybentów, a większość jego filmów dotyczy właśnie testowania kebabów. Książulo był nawet w Olsztynie. Tu zjadł najgorzej i najlepiej oceniany kebab. Olsztyn niestety nie zabłysnął w tym temacie, bo youtuber zatruł się po jednym z posiłków.
— Te dwa olsztyńskie kebaby zmiotły mnie z planszy. I, nie oszukujmy się, spędziłem zdecydowanie zbyt wiele czasu w mojej malutkiej toalecie — przyznaje Księżulo na filmie. — Najgorsze jest to, że tak naprawdę nawet nie wiemy, który kebab zawinił. Zjadłem wczoraj najgorzej ocenianego kebaba i najlepiej ocenianego kebaba w Olsztynie. No cóż, taka praca…

Które kuchnie i potrawy cieszyły się w 2023 roku największym zainteresowaniem Polaków? Jak zmieniają się nasze kulinarne zwyczaje? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w najnowszej odsłonie Raportu Food Trendów Pyszne.pl.
Najpopularniejsze danie 2023 roku to kebab, który wyprzedził ubiegłorocznego mistrza - pizzę margheritę. Na szczycie rankingu znalazły się także: schabowy, cheeseburger i pierogi ruskie.
Najchętniej zamawianą kuchnią była kuchnia włoska. Na kolejnych miejscach w rankingu znalazły się kuchnia polska, amerykańska, arabska i japońska.
Średnia cena pizzy w Polsce w 2023 roku to 43 zł i jest około 17% wyższa niż w 2022 roku.
Aż 27% zamówień w Pyszne.pl stanowią posiłki wegetariańskie i wegańskie.

Ada Romanowska
red.
lubawa@gazetaolsztynska.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5