Wszyscy wokół znowu chorzy?

Jest wiosna, więc mamy coraz dłuższe dni i coraz więcej słońca. Aż trudno sobie wyobrazić, że taka pogoda ma też swoje ciemne strony. Łapiemy choroby na potęgę. To nie tylko przeziębienia, ale przede wszystkim zakażenia wirusami koronawirusa i grypy.

Koronawirus idzie w górę
7 marca zdiagnozowano prawie 5 tys. zakażeń koronawirusem, w tym na Warmii i Mazurach 236, w tym w Olsztynie 28. Łącznie zmarło 18 osób chorujących na COVID-19, u nas — 1 pacjent. Kiedyś, kiedy notowaliśmy tysiące zakażeń, takie dane nie zaskakują, choć i tak są najwyższe od września 2022 roku. Ale są to oczywiście oficjalne liczby, które nie dają pełnego obrazu sytuacji. Niemal od roku nie ma już punktów masowego testowania w kierunku koronawirusa. Skierowanie na test, którego wynik jest potem rejestrowany, musi wystawić lekarz — np. przy przyjęciu do szpitala albo w czasie wizyty w przychodni. Testujemy się też na własną rękę, kupując testy w sklepach czy w aptece. Te wyniki są najczęściej tylko do naszej wiadomości.
— Dane, które znamy, to wierzchołek góry lodowej — podkreśla Janusz Dzisko, szef olsztyńskiego sanepidu. — W styczniu przy słabej zgłaszalności mieliśmy 380 dodatnich wyników. W lutym było ich już 1500, a 7 marca dochodzimy do 500. Zatem marzec będzie kolejnym miesiącem wzrostu. Wykrywamy też coraz częściej krakena, który jest najbardziej zakaźnym wariantem. I dla niektórych bywa tak groźny, że jest potrzebny szpital.

Zajęte łóżka i respiratory
Obecnie w całym kraju na oddziałach covidowych leży ponad 2600 pacjentów zakażonych koronawirusem. Na Warmii i Mazurach — 116. W Polsce 44 osoby wymagają pomocy respiratora, u nas — 10. Pandemia cały czas trwa, więc wiele szpitali ponownie wprowadza zakazy odwiedzin pacjentów. Województwo warmińsko-mazurskie jest na trzecim miejscu zakażeń przypadających na 100 tys. mieszkańców. W najbliższych dniach resort zdrowia ma podjąć decyzję ws. podawania w Polsce piątej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Prawo do niej mogliby zyskać seniorzy, osoby z obniżoną odpornością i medycy. Taka trzecia już dawka przypominająca jest podawana m.in. we Włoszech.

Grypa też daje się we znaki
Grypa była wyciszona w czasie pandemii koronawirusa, teraz grypa idzie na rekord. Na Warmii i Mazurach w lutym tego roku, w porównaniu z lutym 2022, ponad dwukrotnie wzrosła liczba chorych na grypę i choroby grypopodobne. W zeszłym roku w regionie zanotowano ponad 7 tysięcy przypadków zachorowań na grypę, w tym roku było to ponad 16 tysięcy. W styczniu zmarła jedna osoba. Na szczęście zachorowania na grypę spadają, czego nie można powiedzieć o koronawirusie.
W Polsce sezon epidemiczny grypy trwa od października do maja, a szczyt zachorowań od stycznia do marca. W poszczególnych sezonach ten czas może się nieznacznie różnić. Właśnie z tym mamy teraz do czynienia.

Objawy krakena są bardzo podobne do wywoływanych przez wcześniejsze odmiany koronawirusa. Wciąż charakterystycznym sygnałem zakażenia są zaburzenia smaku. Zaburzenia węchu występują rzadziej. Oprócz tego musimy zwracać uwagę na objawy ostrej infekcji dróg oddechowych, takie jak: zatkany nos, katar, suchy lub mokry kaszel, ale też bóle gardła, gorączkę, senność, osłabienie i bóle mięśniowe. Kraken to jedna z najbardziej zaraźliwych odmian, która w dodatku skutecznie omija odporność nabytą przez wcześniejsze kontakty z koronawirusem. Objawy są zauważane także u osób, które są zaszczepione lub przeszły już chorobę w przeszłości.

Prawie 65 proc. łóżek w szpitalach jest zajętych przez dzieci, poinformował wczoraj wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.