Podsumowanie sezonu tenisowego w Lubawie
2022-10-22 16:47:14(ost. akt: 2022-10-26 08:06:41)
To był udany sezon, na lubawskich kortach działo się wiele. Lubawskie Towarzystwo Tenisowe LAVER podsumowało sezon.
Liga singlowa Okna Rogowski Cup 2022
Od kilku lat podium w lidze Okna Rogowski Cup kształtowało się dosyć stabilnie. Po rezygnacji z udziału w rozgrywkach Łukasza Żywickiego, schedę po nim przejął Zbigniew Kotewicz, który już drugi raz z rzędu zdobył mistrzostwo. Warto dodać, że Łukasz Żywicki siedem razy z rzędu wygrywał w Lubawie. W ostatnich latach, na drugim i trzecim miejscu meldowali się przeważnie Karol Rykaczewski i Wojciech Milewski z akcentem na prawie zawsze. W tym roku podium rozbił Mariusz Prusiński, który okazał się “czarnym koniem”, zdobywając wicemistrzostwo ligi!
— Mariusz zaczynał nasze rozgrywki, zresztą, tak jak Zbyszek Kotewicz, od II ligi i piął się powoli na coraz wyższe stopnie. Awans do ekstraklasy wywalczył sobie w barażu, ale to, co później zrobił w tym sezonie, zaskoczyło wszystkich i zapewne jego samego! Mariusz uległ tylko zwycięzcy i jak najbardziej zasłużenie zdobył wicemistrzostwo. Gratulacje. — mówi Jacek Świątkowski.
Z dużym przytupem wszedł też do rozgrywek Sebastian Rogalski, który dostał dziką kartę do ekstraklasy i swoimi meczami potwierdził, że całkowicie na nią zasłużył zajmując ostatnie miejsce na podium.
— Do Ekstraklasy awansowali: Grzegorz Gwara, debiutant w lidze z Ostródy, z dziką kartą do I ligi, który okazał się bezkonkurencyjny, wykazując, że słusznie zasłużył na nią oraz Mirosław Nisgorski, który zalicza powrót do ekstraklasy. Patrząc w najniższy stopień naszych lig, okazuje się, że w tym roku to jednak debiutanci nadają ton naszym rozgrywkom. II ligę wygrał Mariusz Zatorski z Nowego Miasta Lubawskiego, który zapewnił sobie awans zwyciężając we wszystkich meczach — wyjaśnia Jacek Świątkowski.
Drugie miejsce premiowane bezpośrednim awansem zajął właśnie Jacek Świątkowski, który uległ jedynie zwycięzcy tych rozgrywek. W rozgrywkach wzięło udział 29 osób aż z 11 miejscowości.
Od kilku lat podium w lidze Okna Rogowski Cup kształtowało się dosyć stabilnie. Po rezygnacji z udziału w rozgrywkach Łukasza Żywickiego, schedę po nim przejął Zbigniew Kotewicz, który już drugi raz z rzędu zdobył mistrzostwo. Warto dodać, że Łukasz Żywicki siedem razy z rzędu wygrywał w Lubawie. W ostatnich latach, na drugim i trzecim miejscu meldowali się przeważnie Karol Rykaczewski i Wojciech Milewski z akcentem na prawie zawsze. W tym roku podium rozbił Mariusz Prusiński, który okazał się “czarnym koniem”, zdobywając wicemistrzostwo ligi!
— Mariusz zaczynał nasze rozgrywki, zresztą, tak jak Zbyszek Kotewicz, od II ligi i piął się powoli na coraz wyższe stopnie. Awans do ekstraklasy wywalczył sobie w barażu, ale to, co później zrobił w tym sezonie, zaskoczyło wszystkich i zapewne jego samego! Mariusz uległ tylko zwycięzcy i jak najbardziej zasłużenie zdobył wicemistrzostwo. Gratulacje. — mówi Jacek Świątkowski.
Z dużym przytupem wszedł też do rozgrywek Sebastian Rogalski, który dostał dziką kartę do ekstraklasy i swoimi meczami potwierdził, że całkowicie na nią zasłużył zajmując ostatnie miejsce na podium.
— Do Ekstraklasy awansowali: Grzegorz Gwara, debiutant w lidze z Ostródy, z dziką kartą do I ligi, który okazał się bezkonkurencyjny, wykazując, że słusznie zasłużył na nią oraz Mirosław Nisgorski, który zalicza powrót do ekstraklasy. Patrząc w najniższy stopień naszych lig, okazuje się, że w tym roku to jednak debiutanci nadają ton naszym rozgrywkom. II ligę wygrał Mariusz Zatorski z Nowego Miasta Lubawskiego, który zapewnił sobie awans zwyciężając we wszystkich meczach — wyjaśnia Jacek Świątkowski.
Drugie miejsce premiowane bezpośrednim awansem zajął właśnie Jacek Świątkowski, który uległ jedynie zwycięzcy tych rozgrywek. W rozgrywkach wzięło udział 29 osób aż z 11 miejscowości.
Deblowe Mistrzostwa Lubawy
Reaktywacja rozgrywek, które były wielką niewiadomą, a okazały się sukcesem i na pewno będą kontynuowane w przyszłym sezonie. To, co rozróżnia ligę singlową od deblowej to to, że rozgrywki nie kończą się po meczach każdy z każdym, tylko przewidziana jest faza pucharowa dla czterech najlepszych par. Mistrzami Lubawy po rozgrywkach finałowych, zostali brodniczanie Marek Tuptyński i Dragan Andrijevic, którzy w finale pokonali nowomiejską parę Wojciech Milewski i Roman Boberek. Trzecie miejsce na podium zajęła lokalna para Jan Krauzewicz i Karol Rykaczewski pokonując w małym finale Dariusza Jasińskiego i Adama Górskiego z Ostródy. W rozgrywkach wzięło udział 10 par z 7 miejscowości.
Reaktywacja rozgrywek, które były wielką niewiadomą, a okazały się sukcesem i na pewno będą kontynuowane w przyszłym sezonie. To, co rozróżnia ligę singlową od deblowej to to, że rozgrywki nie kończą się po meczach każdy z każdym, tylko przewidziana jest faza pucharowa dla czterech najlepszych par. Mistrzami Lubawy po rozgrywkach finałowych, zostali brodniczanie Marek Tuptyński i Dragan Andrijevic, którzy w finale pokonali nowomiejską parę Wojciech Milewski i Roman Boberek. Trzecie miejsce na podium zajęła lokalna para Jan Krauzewicz i Karol Rykaczewski pokonując w małym finale Dariusza Jasińskiego i Adama Górskiego z Ostródy. W rozgrywkach wzięło udział 10 par z 7 miejscowości.
Liga Tenisa Ziemnego Rybno 2021
Trzeba też wspomnieć o sąsiedniej lidze, tuż za miedzą, w Rybnie, a dokładnie o rozgrywkach z 2021r. W kwietniu tego roku w OSiR Rybno odbyło się podsumowanie IX Ligi Tenisa Ziemnego, podczas którego wręczono puchary. Zwycięzcą został Jacek Świątkowski z Lubawy.
Trzeba też wspomnieć o sąsiedniej lidze, tuż za miedzą, w Rybnie, a dokładnie o rozgrywkach z 2021r. W kwietniu tego roku w OSiR Rybno odbyło się podsumowanie IX Ligi Tenisa Ziemnego, podczas którego wręczono puchary. Zwycięzcą został Jacek Świątkowski z Lubawy.
W tym roku odbyły się trzy imprezy tenisowe. Warto zatrzymać się chwileczkę przy jednej z nich, a mianowicie na turnieju miast.
— Ciężkie były te przygotowania, rozmowy, namawianie, zaproszenia do udziału, dopięcie wszystkich szczegółów. Wszystko wymagało poświęcenia sporej ilości czasu, uwagi i co się okazało?? Sukces organizacyjny! Atmosfera nie do opisania, rywalizacja drużynowa wyzwala jednak całkiem inne emocje niż każdy inny turniej. Każdy zawzięcie walczył o punkty dla swojej drużyny i to wszystko w przyjacielskich nastrojach od samego początku do końca turnieju. Na pewno będzie kontynuacja, już nawet teraz prowadzone są pewne działania i rozmowy — mówi Jacek Świątkowski.
— Ciężkie były te przygotowania, rozmowy, namawianie, zaproszenia do udziału, dopięcie wszystkich szczegółów. Wszystko wymagało poświęcenia sporej ilości czasu, uwagi i co się okazało?? Sukces organizacyjny! Atmosfera nie do opisania, rywalizacja drużynowa wyzwala jednak całkiem inne emocje niż każdy inny turniej. Każdy zawzięcie walczył o punkty dla swojej drużyny i to wszystko w przyjacielskich nastrojach od samego początku do końca turnieju. Na pewno będzie kontynuacja, już nawet teraz prowadzone są pewne działania i rozmowy — mówi Jacek Świątkowski.
Podsumowanie sezonu zbiegło się z bardzo smutna wiadomością. Środowisko tenisowe w Lubawie pożegnało Tomasza Łupaczewskiego.
— Zmarły Tomek w czasach swojej kariery uchodził za wielki talent. Na potwierdzenie tego był zwycięzcą licznych turniejów organizowanych w Lubawie, kiedy to nie było jeszcze porządnych kortów w Lubawie, kilkakrotnym Mistrzem Lubawy w tenisie ziemnym i stołowym. Jego dalszy rozwój zahamowały liczne kontuzje. Środowisko tenisowe Lubawy, okolicznych miast i Zarząd klubu LTT Laver, żegna Cię na zawsze Tomku — czytamy w mediach społecznościowych LTT Laver.
— Zmarły Tomek w czasach swojej kariery uchodził za wielki talent. Na potwierdzenie tego był zwycięzcą licznych turniejów organizowanych w Lubawie, kiedy to nie było jeszcze porządnych kortów w Lubawie, kilkakrotnym Mistrzem Lubawy w tenisie ziemnym i stołowym. Jego dalszy rozwój zahamowały liczne kontuzje. Środowisko tenisowe Lubawy, okolicznych miast i Zarząd klubu LTT Laver, żegna Cię na zawsze Tomku — czytamy w mediach społecznościowych LTT Laver.
opr. al
fot. LTT Laver
fot. LTT Laver
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez