Telefon ze szpitala: "Pani córka choruje na nową odmianę covid. Potrzeba 60 tysięcy na lek" [OSZUSTWO]

Zapakowane w kopertę pieniądze, 86 – letnia kobieta przekazała oszustowi, który przyszedł do niej do mieszkania. Pieniądze miały być przeznaczone na lekarstwo dla chorej na nową odmianę covid-u córki. Oczywiście okazało się, że nic się nie stało, a kobieta jest w domu.

Oszust dodał, że potrzebne jest dla niej lekarstwo za 60 tysięcy złotych. Pokrzywdzona oświadczyła, że nie ma takiej kwoty, powiedziała, że ma ponad 8 tysięcy złotych. Mężczyzna dodał, że wystarczy to na pierwszą dawkę lekarstwa, a po pieniądze przyjdzie pracownik pogotowia. Tak też się stało. 86 - latka przekazała pieniądze mężczyźnie ubranemu w maseczkę i mającemu założone rękawiczki jednorazowe. Jak nie trudno się domyślić padła ofiarą oszustwa.

Policja cały czas apelują o szczególną ostrożność oraz o stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych dotyczących przekazania pieniędzy czy pożyczek. Pamiętajmy, że należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny, policjanta, prokuratora czy pracownika szpitala i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o kwocie pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. W przypadku podejrzenia, że możemy mieć do czynienia z przestępcami, należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką Policji osobiście lub telefonicznie dzwoniąc pod nr 112.

źródło: KPP Iława
red.
lubawa@gazetaolsztynska.pl