NASZA INTERWENCJA || To nie ścieki, to popłuczyny

2021-07-08 12:00:00(ost. akt: 2021-07-08 13:03:13)

Autor zdjęcia: Czytelnik Andrzej

Sprawdziliśmy, co wpływa do rzeki Sandeli w okolicy Spółdzielni Mleczarskiej. Interwencję podjęliśmy po kontakcie od Czytelnika. Okazuje się, że Spółdzielnia ma zezwolenie na zrzut wody popłucznej ze swojej stacji uzdatniania.
Zwrócił się do nas Czytelnik, który podczas spaceru z psem w niedzielę, 27 czerwca, zauważył coś, co go zaniepokoiło. – Około godziny 20 natknąłem się na zanieczyszczanie naszej Sandeli ściekami dochodzącymi najprawdopodobniej z mleczarni Mlekovity – pisze do nas pan Andrzej. Miejsce to znajduje się przy ogródkach działkowych, tuż przy starej Karczmie. Jak mówi nasz Czytelnik, często tam spaceruje i czasami widzi, że coś wypływa z rury ściekowej na wysokości Mlekovity. Za naszym pośrednictwem pyta, czy takie spuszczanie nieczystości jest legalne, czy ktoś to kontroluje? Prosi o przyjrzenie się tej sprawie bliżej. – Według mnie to jest niedopuszczalne i degradacyjne dla flory i fauny zamieszkującej koryto rzeczne, jak i jej brzegi – zaznacza.

O opinię poprosiliśmy Mateusza Szauera, lubawianina, który jest dyrektorem wydziału ochrony środowiska i rolnictwa w starostwie powiatowym w Iławie. Poinformował nas, że Spółdzielnia Mleczarska Mlekovita Oddział w Lubawie posiada aktualne pozwolenie zintegrowane, na podstawie którego wylotem do rzeki Sandeli odprowadzane są m. in. wody popłuczne powstające podczas płukania filtrów ze stacji uzdatniania wody zlokalizowanej na terenie zakładu. – Zabarwienie tych wód wynika z dużej zawartości żelaza wytrącającego się w złożach filtracyjnych – zaznaczył dyrektor.

O komentarz poprosiliśmy także Adriannę Sapińską, dyrektor ds. marketingu Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita. – Pragnę państwa uspokoić. Gdyby to było cokolwiek groźnego, nikt by nie wydał decyzji środowiskowej. Nie dzieje się tam nic nieprawidłowego – podkreśla. – Spełniamy wszelkie kryteria dotyczące ochrony środowiska. Nie mam żadnej informacji o jakichkolwiek nieprawidłowościach, zakład funkcjonuje normalnie – zaznacza.

Jak się dowiedzieliśmy, w dniach od 27 kwietnia do 18 maja 2021 r. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie przeprowadził kontrolę zakładu. W jej trakcie m. in. pobrano do badań laboratoryjnych próbkę średniodobową ścieków odprowadzanych z terenu zakładu do rzeki Sandeli. Uzyskane wyniki badań spełniały warunki określone w przepisach prawa oraz w wydanym pozwoleniu.


Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl

Fot. Czytelnik Andrzej


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5