Brazylijskie wzmocnienie Constractu! "Przyjechałem do Lubawy postrzelać trochę bramek"
2021-01-18 16:11:23(ost. akt: 2021-01-18 16:32:47)
W Lubawie (pow. iławski) ambasada Brazylii spokojnie może otwierać swoją delegaturę. Do drużyny futsalowego Constractu dołączył bowiem kolejny już piłkarz pochodzący z największego kraju Ameryki Południowej, bardzo doświadczony Ique Ribeiro grający na pozycji pivota.
W ostatnią sobotę lubawski Constract miał rozegrać mecz drugiej kolejki rundy rewanżowej sezonu 2020/21, przeciwnikiem wicemistrzów Polski (i zdobywców Pucharu Polski) miała być ekipa P.A. Nova Gliwice, jednak z powodu zachorowań na koronawirusa w obozie klubu z Górnego Śląska mecz odwołano (zostanie rozegrany w innym terminie).
To oznacza, że w styczniu lubawski zespół już nie zagra w lidze, a lada moment spora część jego zawodników rozjedzie się na zgrupowania swoich reprezentacji narodowych — o tym napiszemy wkrótce na naszym portalu.
To oznacza, że w styczniu lubawski zespół już nie zagra w lidze, a lada moment spora część jego zawodników rozjedzie się na zgrupowania swoich reprezentacji narodowych — o tym napiszemy wkrótce na naszym portalu.
Najbliższe ligowe spotkanie Statscore Futsal Ekstraklasy zespół trenera Dawida Grubalskiego rozegra zatem dopiero 6 lutego, gdy to na wyjeździe zmierzy się z Clearexem Chorzów. To nie oznacza jednak, że w Constrakcie zapadli w zimowy (transferowy) sen. Jest wręcz przeciwnie! W sobotę (16 stycznia) klub poinformował o pozyskaniu 35-letniego Brazylijczyka z rumuńskim paszportem, Carlosa Ribeiro "Ique", który ostatnio grał w Hiszpanii.
— Jeśli ktoś spodziewał się nudnego futsalowego stycznia w KS Constract, to nieźle się pomylił. Meczów ligowych co prawda w tym miesiącu już nie zagramy, ale z wielką radością pragniemy przedstawić wam zawodnika o nietuzinkowych umiejętnościach — czytamy w oficjalnej informacji zamieszczonej w klubowych mediach.
— Carlos Ribeiro to bardzo doświadczony pivot, który ma za sobą liczne występy w hiszpańskiej Ekstraklasie. W przeszłości reprezentował barwy między innymi El Pozo Murcia FS, Jimbee Cartagena F.S., a ostatnio O Parrulo Ferrol FS. To pochodzący z Brazylii naturalizowany reprezentant Rumunii. Jego podstawowe atuty to siła, dynamika, doskonale radzi sobie w pojedynkach przed bramką rywala. Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo istotne wzmocnienie naszej siły ataku. Witamy Cię gorąco Ique Ribeiro! — piszą lubawianie, a pochodzący z Sao Paulo (największe miasto Ameryki Południowej) piłkarz już jest po pierwszych treningach w nowym klubie i mówi "Przyjechałem do Lubawy, żeby pomóc drużynie i postrzelać trochę bramek."
Tym samym brazylijska kolonia w Lubawie zwiększyła się o kolejnego "Kanarka", bo wcześniej do Constractu dołączyli Pedrinho i Pedro Pereira (posiada też paszport portugalski), a przedostatnim przykładem jest Vitinho (ma też obywatelstwo Armenii).
Jak to się dzieje, że do klubu z liczącej nieco ponad 10 tysięcy mieszkańców Lubawy przychodzą piłkarze, których później Constractowi zazdroszczą w całej futsalowej Polsce? Otóż bierze się to z doświadczenia, z osiągnięć, które klub już ma na swym koncie, jednak najważniejsza (zawsze) jest wiedza i odpowiednie rozeznanie w "terenie". Constract nie czeka na mannę z nieba, tylko sam po nią sięga.
— W niektórych przypadkach naszych transferów jest tak, że kontaktują się z nami zaufani menadżerowie polecając jakiegoś zawodnika. Bywa też jednak tak, że to my sami wybieramy się na poszukiwania. Tak właśnie było w przypadku Carlosa Ribeiro noszącego pseudonim "Ique" — zdradza tajemnice lubawskiej kuchni trener Grubalski.
— Już latem poprzedniego roku chcieliśmy go sprowadzić do naszego klubu, wówczas jednak się to nie udało. Pamiętałem jednak wciąż o Ique i gdy tylko nadarzyła się okoliczność to zadziałałem. Zawodnik pozytywnie odpowiedział na nasz sygnał i już jest w kadrze Constractu. To cenny nabytek, Brazylijczyk może się nam bardzo przydać — dodaje szkoleniowiec.
Pivot — ciężka, ale też wdzięczna funkcja na boisku, zwłaszcza dla graczy lubiących gole i asysty. To najbardziej wysunięty ofensywny zawodnik w drużynie, któremu piłka dostarczana jest często na tzw. ścianę, a on już wie co z futbolówką o rozmiarze nr 4 zrobić.
— W naszej drużynie brakowało doświadczonego pivota z prawdziwego zdarzenia. Dzięki pozyskaniu Ique będziemy mieli dużo więcej możliwości w ataku, zwłaszcza w pojedynkach, w których nasi rywale chowają się za podwójną gardą i za bardzo nie chcą ruszać się z obrony — zauważa trener Constractu, a o skali talentu Brazylijczyka przekonamy się w kolejnym meczu ligowym lubawskiego zespołu.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez