Najpierw radość potem smutek. KS Constract przegrywa po zaciętym pojedynku
2019-09-30 08:14:01(ost. akt: 2019-09-30 08:22:06)
Lubawski Constract w pierwszym eksrakasowym meczu przed własną publicznością uległ drużynie GSF Gliwice 6:7. Sobotni mecz pokazał jednak jak duży potencjał drzemie w lubawskim zespole.
Na ten mecz w Lubawie kibice Constractu zacierali ręce od dawna. Kiedy dwa tygodnie wcześniej KSC pokonał na wyjeździe Red Devils Chojnice, apetyty kibiców zostały rozbudzone do granic.
Pierwsze minuty meczu tylko potwierdziły, że wysokie wymagania kibiców wobec lubawskiego beniaminka nie są bez pokrycia. Już po kilku minutach gry lubawski zespół, po trafieniach Pawła Ossowskiego, Arkadiusz Budzyna i Pedro Pereiry prowadził 3:0.
Niestety radość lubawian nie trwała długo. Gospodarze nie ustrzegli się błędów i przewinień, co skrzętnie wykorzystywali przyjezdni. Najpierw na bramki zamienili dwa z rzędu przedłużone rzuty karne. Po chwili dorzucili dwie bramki rozmontowując lubawską defensywę.
Z teoretycznie bezpiecznego prowadzenia 3:0 jeszcze przed przerwą zrobiło się 3:4. Lubawianie mieli dwadzieścia minut na odrobienie strat.
Druga część meczu, podobnie jak pierwsze 20 minut, to szybka wymiana ciosów i bardzo odważne i spektakularnie niekiedy zagrania. Jeżeli ktokolwiek myślał, że po siedmiu bramkach w pierwszej połowie nic ciekawego się nie wydarzy, to musiał się mocno zdziwić, bo w drugiej części meczu padło jeszcze sześć bramek. Trafieniami drużyny podzieliły się po równo.
To było bardzo widowiskowe spotkanie, które dało kibicom, to co w futsalu najpiękniejsze. Spora liczba bramek, dużo ciekawej i odważnej gry oraz niespodziewane zwroty akcji musiały się podobać kibicom. Drużyna musi jednak wyciągnąć z sobotniej potyczki lekcję. Posiadając trzybramkową przewagę nie można pozwalać sobie na błędy, których konsekwencją jest utrata punków.
Najbliższe spotkanie lubawianie rozegrają w Rudzie Śląskiej z tamtejszą gwiazdą 5 października.
Pierwsze minuty meczu tylko potwierdziły, że wysokie wymagania kibiców wobec lubawskiego beniaminka nie są bez pokrycia. Już po kilku minutach gry lubawski zespół, po trafieniach Pawła Ossowskiego, Arkadiusz Budzyna i Pedro Pereiry prowadził 3:0.
Niestety radość lubawian nie trwała długo. Gospodarze nie ustrzegli się błędów i przewinień, co skrzętnie wykorzystywali przyjezdni. Najpierw na bramki zamienili dwa z rzędu przedłużone rzuty karne. Po chwili dorzucili dwie bramki rozmontowując lubawską defensywę.
Z teoretycznie bezpiecznego prowadzenia 3:0 jeszcze przed przerwą zrobiło się 3:4. Lubawianie mieli dwadzieścia minut na odrobienie strat.
Druga część meczu, podobnie jak pierwsze 20 minut, to szybka wymiana ciosów i bardzo odważne i spektakularnie niekiedy zagrania. Jeżeli ktokolwiek myślał, że po siedmiu bramkach w pierwszej połowie nic ciekawego się nie wydarzy, to musiał się mocno zdziwić, bo w drugiej części meczu padło jeszcze sześć bramek. Trafieniami drużyny podzieliły się po równo.
To było bardzo widowiskowe spotkanie, które dało kibicom, to co w futsalu najpiękniejsze. Spora liczba bramek, dużo ciekawej i odważnej gry oraz niespodziewane zwroty akcji musiały się podobać kibicom. Drużyna musi jednak wyciągnąć z sobotniej potyczki lekcję. Posiadając trzybramkową przewagę nie można pozwalać sobie na błędy, których konsekwencją jest utrata punków.
Najbliższe spotkanie lubawianie rozegrają w Rudzie Śląskiej z tamtejszą gwiazdą 5 października.
Bramki dla Constractu: Paweł Ossowski, Arkadiusz Budzyn, Pedro Pereira (x2), Victor Diego, Bartłomiej Piórkowski
KS Constract Lubawa:
Imanol Chavez Darias, Grzegorz Okuniewski, Kacper Zelma – Pedro De Oliveira Silva, Paweł Kaniewski, Victor Diego, Pedro Pereira, Bartłomiej Piórkowski, Mateusz Łożyński, Paweł Ossowski, Maciej Maśkiewicz, Jakub Raszkowski, Arkadiusz Budzyn;
Imanol Chavez Darias, Grzegorz Okuniewski, Kacper Zelma – Pedro De Oliveira Silva, Paweł Kaniewski, Victor Diego, Pedro Pereira, Bartłomiej Piórkowski, Mateusz Łożyński, Paweł Ossowski, Maciej Maśkiewicz, Jakub Raszkowski, Arkadiusz Budzyn;
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Nowy #2797408 | 109.95.*.* 30 wrz 2019 09:10
Mecz trwa do ostatniego gwizdka a nie przy wyniku 3:0 odpuszczamy i myślimy że po meczu
odpowiedz na ten komentarz