Woda z kranu jest dużo tańsza i lepsza niż ta z butelki
2019-09-09 07:35:28(ost. akt: 2019-09-09 07:41:09)
Woda, która leci z lubawskich kranów jest jedną z najlepszych w okolicy. Wysoką jakość wody potwierdzają między innymi pracownicy iławskiego sanepidu, który regularnie bada jej parametry i określa, czy i w jakiej formie nadaje się do spożycia.
Woda kranowa w Lubawie od wielu lat jest bardzo wysokiej jakości. Pracownicy iławskiego sanepidu potwierdzają jej przydatność do spożycia prosto z kranu.
— Woda w lubawskim wodociągu spełnia wymagania rozporządzenia i można ją spożywać prosto z kranu — mówi Kamila Wasilow, pracownik Działu Higieny Komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Iławie. Kobieta dodaje, że parametry wody kranowej są niekiedy lepsze niż wody w butelkach.
Potwierdzają to osoby, które regularnie piją wodę z kranu.
— Od wielu już lat pijemy tylko kranówkę i szczerze przyznam, że nie wiem nawet ile kosztuje woda w butelkach, bo jej nie kupuję — mówi jeden z naszych czytelników. — Kranówkę piją u nas także dzieci — dodaje. —
Woda w Lubawie swoją wysoką jakość zawdzięcza kilku czynnikom. Po pierwsze, czerpana jest z trzech studni głębinowych, z których każda sięga ponad stu metrów pod ziemię. Najgłębsze ujęcie wody znajduje się na 180. metrach. Dzięki tak głęboko ulokowanym ujęciom, do wody nie dostają się zanieczyszczenia z górnych warstw gleby.
Kolejny czynnik wpływający na jakość wody, to sposób jej uzdatniania.
— W naszym wodociągu wodę uzdatnia się wykorzystując filtry Culligana — mówi Bolesław Zawadzki, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubawie. — W niektórych wodociągach wodę uzdatnia się poprzez dodawanie substancji chemicznych — mówi Zawadzki. — U nas nic się dodaje. Woda jest oczyszczana systemem filtrów mineralnych, dzięki czemu jest krystalicznie czysta — mówi prezes PWiK.
— Woda w lubawskim wodociągu spełnia wymagania rozporządzenia i można ją spożywać prosto z kranu — mówi Kamila Wasilow, pracownik Działu Higieny Komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Iławie. Kobieta dodaje, że parametry wody kranowej są niekiedy lepsze niż wody w butelkach.
Potwierdzają to osoby, które regularnie piją wodę z kranu.
— Od wielu już lat pijemy tylko kranówkę i szczerze przyznam, że nie wiem nawet ile kosztuje woda w butelkach, bo jej nie kupuję — mówi jeden z naszych czytelników. — Kranówkę piją u nas także dzieci — dodaje. —
Woda w Lubawie swoją wysoką jakość zawdzięcza kilku czynnikom. Po pierwsze, czerpana jest z trzech studni głębinowych, z których każda sięga ponad stu metrów pod ziemię. Najgłębsze ujęcie wody znajduje się na 180. metrach. Dzięki tak głęboko ulokowanym ujęciom, do wody nie dostają się zanieczyszczenia z górnych warstw gleby.
Kolejny czynnik wpływający na jakość wody, to sposób jej uzdatniania.
— W naszym wodociągu wodę uzdatnia się wykorzystując filtry Culligana — mówi Bolesław Zawadzki, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubawie. — W niektórych wodociągach wodę uzdatnia się poprzez dodawanie substancji chemicznych — mówi Zawadzki. — U nas nic się dodaje. Woda jest oczyszczana systemem filtrów mineralnych, dzięki czemu jest krystalicznie czysta — mówi prezes PWiK.
Za piciem wody z kranu przemawia wiele argumentów. Ekonomiczny jest bardzo łatwy do wyliczenia. Butelka wody o pojemności półtora litra kosztuje w sklepie średnio około 2 złotych. Litr takiej wody to koszt około 1,33 zł. Ta z kranu kosztuje 3,68 zł za... metr sześcienny, czyli tysiąc litrów. Jeden litr kosztuje zatem 0,0036 zł. Żaby było bardziej obrazowo - dwie butelki wody ze sklepu kosztują więcej, niż tysiąc litrów kranówki. Wychodzi z tego wyliczenia, że woda z kranu jest ponad 370 razy tańsza, niż ta z butelki, a jak informują pracownicy sanepidu, niekiedy jest też dużo zdrowsza.
Jest jeszcze jeden argument, który też należy brać pod uwagę wybierając, czy kupujemy wodę ze sklepu czy pijemy tę z kranu. Pijąc kranówkę nie produkujemy dodatkowej ilości śmieci w postaci butelek. Średnio wyrzucamy od kilku do kilkunastu plastikowych butelek po wodzie tygodniowo. W skali roku daje to nawet kilkaset sztuk odpadów. Jeżeli dodatkowo przemnożymy tę ilość przez liczbę, na przykład, mieszkań w bloku, czy na osiedlu, to otrzymamy ogromne ilości zużytych butelek, które, w najlepszym wypadku, trafiają do kosza na śmieci.
Jest jeszcze jeden argument, który też należy brać pod uwagę wybierając, czy kupujemy wodę ze sklepu czy pijemy tę z kranu. Pijąc kranówkę nie produkujemy dodatkowej ilości śmieci w postaci butelek. Średnio wyrzucamy od kilku do kilkunastu plastikowych butelek po wodzie tygodniowo. W skali roku daje to nawet kilkaset sztuk odpadów. Jeżeli dodatkowo przemnożymy tę ilość przez liczbę, na przykład, mieszkań w bloku, czy na osiedlu, to otrzymamy ogromne ilości zużytych butelek, które, w najlepszym wypadku, trafiają do kosza na śmieci.
tow
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
dominika #2799364 | 178.43.*.* 4 paź 2019 10:08
Ja jestem od roku na filtrowanej kranówce i mogę śmiało polecić. Do filtrowania używam dystrybutora Waterpoint System, podpinanego bezpośrednio do instalacji w budynku, też produkt godny polecenia. Miałam opory nie tyle ze względu na skład, co na smak wody i okazuje się, że niesłusznie. Po przefiltrowaniu bez różnicy w stosunku do butelkowej. W sklepach tak na prawdę często przepłacamy nie zdając sobie sprawy za co... ~pol - z tego co wiem, te dystrybutory mają też funkcję serwowania gazowanej.
odpowiedz na ten komentarz
pol #2789646 | 5.173.*.* 11 wrz 2019 23:27
Dla mnie woda musi mieć bąbelki, dlatego lepsza gazowana cisowianka niż kranówka bez wyrazu
odpowiedz na ten komentarz
Otto #2788318 | 88.199.*.* 9 wrz 2019 09:20
A jaka jest zawartość fluoru ???????
odpowiedz na ten komentarz